rozwiń zwiń

Edgar Allan Poe i Carrie Bradshaw na małych ekranach

Anna Sierant Anna Sierant
15.08.2023

W najnowszym artykule z cyklu „Najpierw książka, później film” piszemy o produkcji inspirowanej dziełami Edgara Allana Poego, którą będziecie mogli zobaczyć jeszcze w tym roku, o drugim sezonie pewnego znanego – i wywołującego niemało komentarzy – serialu, a także o premierach dwóch kinowych filmów, również związanych z książkami.

Edgar Allan Poe i Carrie Bradshaw na małych ekranach Kadr z „Zagłady domu Usherów”, materiały prasowe Netflix

Najpierw książka, później film – dawka najnowszych informacji ze świata książki i filmu

„Zagłada domu Usherów”, Edgar Allan Poe, różne wydania

Amerykański król grozy niezmiennie inspiruje twórców, nie tylko literatów. W maju 2023 roku utwór inspirowany osobą Edgara Allana Poego mogliśmy usłyszeć… na Eurowizji, a już w październiku na Netflixie pojawi się serial nakręcony na podstawie „Zagłady domu Usherów”. Choć, jak zaznaczają twórcy, będzie to raczej adaptacja niż ekranizacja. Opublikowane po raz pierwszy w 1839 roku opowiadanie (możecie je legalnie przeczytać w internecie) przedstawia historię rodzeństwa Usherów i ich tajemniczego domu. Pewnego dnia Roderyk Usher pisze do swojego przyjaciela list, w którym prosi go o przybycie do jego posiadłości – sam ma cierpieć bowiem na „przeczulicę i stany lękowe”. Przyjaciel zgadza się mu pomóc, przyjeżdża więc do domu Usherów, a tam, jak się okazuje, dzieją się niestworzone i przerażające rzeczy.

Z opublikowanego właśnie teasera oraz z krótkiego opisu przedstawionego przez Netflix wynika, że akcja serialu będzie rozgrywała się współcześnie. Ukazani w nim bohaterowie – Roderick (Bruce Greenwood) i Madeline (Mary McDonnell) Usherowie – to bezwzględne rodzeństwo prowadzące firmę Fortunato Pharmaceuticals, imperium władzy i pieniądza. Kolejne sekrety rodzeństwa i całej rodziny będą wychodzić na jaw, gdy tajemnicza kobieta zacznie zabijać przedstawicieli dynastii. Serial zadebiutuje na platformie 12 października. Jego reżyserami są Mike Flanagan i Michael Fimognari.

Zobaczcie teaser tej produkcji!

„O psie, który jeździł koleją”, Roman Pisarski, różne wydania

Kolejną książką, której realia – na potrzeby ekranu, tym razem wielkiego – uwspółcześniono, jest „O psie, który jeździł koleją”, klasyk Romana Pisarskiego. Film pojawi się w kinach 18 sierpnia, a jego głównym bohaterem jest czworonożny Lampo. Co ciekawe, autor, pisząc o nim, wzorował się na naprawdę istniejącym psie – mieszkańcu Włoch, który, jak nazwa książki wskazuje, uwielbiał podróże pociągami. W adaptacji Lampo zaprzyjaźni się z chorującą na serce dziewczynką o imieniu Zuzia. Piesek stanie się również gwiazdą internetu, co nie spodoba się zazdrosnemu o to Dyrektorowi, robiącemu wszystko, by pozbyć się zwierzęcia ze swojej stacji. Gdy mu się to w końcu uda, stan zdrowia Zuzi się pogorszy, a i ona sama oraz jej pracujący na stacji tata przekonają się, że tym, co może jej pomóc, jest powrót Lampa.

W filmie w rolach głównych zobaczymy Lilianę Zajbert, Mateusza Damięckiego, Monikę Pikułę i Adama Woronowicza, reżyserką obrazu jest Magdalena Nieć. Serwis Lubimyczytać objął patronat medialny nad produkcją.

Zobaczcie zwiastun tego filmu!

„Drugie pokolenie. Czego nie powiedziałem mojemu ojcu”, Michel Kichka, Wydawnictwo MOCAK

Dzieci i bliscy osób, które przetrwały wojnę, nierzadko mówią, że temat tego, czego doświadczyli np. ich mama czy tata, nie był w domu poruszany. Podobnie postępował ojciec Michela Kichki, izraelskiego wykładowcy akademickiego i karykaturzysty, autora komiksów. Mężczyzna ocalał z Holokaustu, choć jego dwie córki i dwóch synów nic o tym nie wiedziało, w domu o tym nie rozmawiano.

„Sekrety mojego taty” to film, który powstał na podstawie autobiograficznego komiksu Kichki. Opowiada on o dwóch chłopcach dorastających w latach 60. XX wieku w Belgii, niewiele wiedzących o swoim tacie. Jedynie tyle, że przyjechał do Belgii, gdy miał 20 lat, i założył tam rodzinę. Chłopcy czują jednak, że poznanie rodzicielskiej tajemnicy, dowiedzenie się, z czym ich ojciec zmagał się w dzieciństwie, pomoże im samym wyrosnąć na silniejszych mężczyzn.

Reżyserką i autorką scenariusza (napisanego razem z Valérie Zenatti) do „Sekretów mojego taty” jest Véra Belmont. Obraz będzie można oglądać w polskich kinach od 1 września. Zobaczcie jego trailer!

„Seks w wielkim mieście”, Candace Bushnell, Wydawnictwo Rebis

Choć Candace Bushnell podkreśla, że najnowsze sezony „I tak po prostu” nie są już „jej opowieścią”, to cały czas przedstawiają historię stworzonych przez nią bohaterek. Obecnie na HBO Max można oglądać drugą serię produkcji. Tym razem – jak zapowiedziano – w ostatnim odcinku, mającym premierę w najbliższy czwartek, na ekranie pojawi się grana przez Kim Cattrall Samantha (ale, jak zaznaczyła z kolei Cynthia Nixon grająca Mirandę, stanie się tak tylko na chwilę). Drugi sezon „I tak po prostu” nie otrzymuje już tak wielu negatywnych recenzji krytyków i widzów jak pierwszy, a fabuła skupia się – bez zaskoczenia – na kolejnych miłosnych, zawodowych i rodzinnych perypetiach głównych bohaterek, których w tej nowszej odsłonie serialu znacznie przybyło.

Jeśli jeszcze nie zaczęliście oglądać tej serii, być może zachęci was do tego poniższy trailer:

Odwiedźcie również nasz profil „Najpierw książka, później film” na Facebooku. Zapraszamy na najświeższe literacko-filmowe plotki!

Który z powyższych tytułów obejrzelibyście najchętniej?


komentarze [3]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Lis 16.08.2023 23:08
Bibliotekarz

Nie chcę doczekać się The Fall of The House of Usher - absolutny Don't Watch.

Są tylko dwie wersje tej historii:

1. Wersja z Vincentem Price'em z 1960 https://www.youtube.com/watch?v=V0Xe7TdClbA

2. Film Jana Švankmajera https://www.youtube.com/watch?v=AecpTfxCQvA

Netflix niech trzyma swoje łapy z dala od ekranizacji EAP... zresztą, kto to obejrzy jak tracą klientów:

...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
jacqueline 15.08.2023 16:14
Bibliotekarka

nie mogę doczekać się The Fall of The House of Usher - absolutny Must Watch. będę musiała jeszcze raz przeczytać przed obejrzeniem. tylko ogromna szkoda, że to ostatnia produkcja  Mike'a Flanagana pod szyldem Netflixa. doskonale się razem komponowali (patrz: The Haunting of Hill House, The Haunting of Bly Manor, Midnight Mass).

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Anna Sierant 15.08.2023 10:00
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post