-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Cytaty z tagiem "polska" [661]
[ + Dodaj cytat]Kiedy powrócisz, nie zdradzaj niczym, żeś był na górach niebosiężnych - bo jest wada tajemnicza obecnych Polaków: są zawistni, przywiążą ci kamienie do nóg, abyś musiał pełzać.
Państwo polskie, jak każdy inny organizm polityczny, zostało stworzone przez ludzi, nie zaś za sprawą jakichś z góry określonych sił. Jego upadek w XVIII w. nie był niczym bardziej nieuchronnym niż jego zmartwychwstanie w w. XX. Jego przyszłość nie jest ani trochę bardziej pewna niż przyszłość jakiegokolwiek innego kraju. Geografia [...] w gruncie rzeczy opisuje niewiele więcej niż obracające się koło garncarza. Człowiek jest i Garncarzem, i Gliną; i to Człowiek, a nie Geografia, jest także winowajcą.
Nadal nie mogę zrozumieć, dlaczego ustawiona w dowolnym miejscu na równinie granica wszystko zmienia, nie tylko to, co oczywiste - języki, ubrania, wygląd sklepów - ale też fakty, ktore z chimerycznymi decyzjami kolejnych wodzów czy wojsk ustanawiających pokój nie mają nic wspólnego? Na przykład kształt chmur. Albo rodzaj wiatru. Wygldąd lasów, pagórków i jezior. Barwę nieba, śpiew ptaków, kolor wody, smak melancholii. Wszystko.
Za czym poczęło huczeć w całej Rzeczypospolitej i roztaczały się te groźne grzmoty (...), aż fale obu mórz drżały; to lud wierny, lud zbożny powstawał jak burza w obronie swej Królowej. We wszystkie serca wstąpiła otucha, wszystkie źrenice zapałały ogniem; to, co się wydawało przedtem strasznym i niezwalczonym, zmalało w oczach.
Jakże obca musiała być, jakże wszyscy musieli być obcy. Cały ten naród. Tak jest do tej pory. Jakby skądś kiedyś uciekł i nigdy nie znalazł schronienia. Cały czas w drodze, niby w pogoni, niby w ucieczce. Masz sto dwadzieścia gazet, w których piszą, za kogo się przebrać, żeby się nie wyróżniać, żeby nie czuć wstydu. Żeby zmyć tę hańbę pochodzenia cholera wie skąd.
Cesarz Napoleon, który się na tym niewątpliwie znał, mówił, że więcej jest warta armia baranów dowodzonych przez lwa niż armia lwów dowodzona przez barana. Jakkolwiek boleśnie to brzmi w wielkiej wojnie wystąpiliśmy własnie jako lwy dowodzone przez baranów.
(...) Rześcy cudzoziemcy zaraz po przekroczeniu naszych granic zaczynają odczuwać wyczerpanie, rozglądają się za respiratorem; ktoś daje im setkę, ktoś popitkę, ktoś śledzika; dochodzą do siebie i jakoś przetrzymują pobyt w krainie przedłużających się wydarzeń. Międzynarodowi ekonomiści dziwią się, że u nas wszystko trwa tak długo: zanim cokolwiek wybudujemy, zdąży wymrzeć pokolenie, które to projektowało (...)
Choć nieraz mówię o "durnej Polsce", wymyślam na Polskę i Polaków, to przecież tylko Polsce służę.
W przypadku wojny z Niemcami ryzykujemy utratę niepodległości, lecz z Rosjanami - utratę duszy.
Czas przyszły wyjaśni tę prawdę, że od wczesnego polania nas wodą zaczęły się zmywać wszystkie cechy nas znamionujące, osłabiał w wielu naszych stronach duch niepodległy i kształcąc się na wzór obcy, staliśmy się na koniec sobie samym cudzymi.