-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel16
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik267
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Cytaty z tagiem "iluminacja" [8]
[ + Dodaj cytat]- To jakbyś walił się przez jakiś czas młotkiem w głowę; jak w końcu przestaniesz, będziesz zachwycony.
Powracałem do ciała i dusiłem się, a potem znów byłem w wymiarze duchowym. Ostatecznie wydałem swoje ostatnie tchnienie. Jestem przekonany, że moje ciało fizyczne było wówczas w stanie śmierci klinicznej. Pojawiło się odczucie tysiąca śmiechów i łaskotanie. Było coraz silniejsze, tak silne, że doprowadziło mnie do stanu iluminacji.
Pamiętaj o światłości i wierz w światłość.
Nic nie jest ważniejsze.
Nie ulegaj pozorom, szukaj prawdy.
Spółkowanie to szczytowa akceptacja kogoś drugiego, zwłaszcza podczas orgazmu. Orgazm jest szczytem akceptacji, iluminacją. A wiecie, czym jest szczęście?
- Orgazmem - powiedziała Eliszka.
- To nie takie proste, niemniej pod pewnym względem orgazm jest podobny do szczęścia. Ponieważ szczęście jest szczytem akceptacji oraz iluminacją. Lecz to nie orgazm.
s.169.
Sam obłęd jest destrukcją albo niewyjaśnioną grą leków, rozpaczy, trwóg i udręk, chociaż w tej gehennie zdarzają się olśnienia. Iluminacje. Błyski tak nieprawdopodobne, jakby otwierała się przed człowiekiem tajemnica stworzenia! I on sam czuje się zaliczony do wielkich wtajemniczonych...
ŚWIATŁO NAD PRZEPAŚCIĄ
Rozpoczyna się wykład dla studentów medycyny. Na stole, jeszcze przykryte białym płótnem – zwłoki. Wchodzi profesor. Powoli bierze do ręki skalpel, odsłania ciało
zmarłego człowieka, rozgląda się dookoła, patrzy studentom w oczy i głośno mówi:
– Obserwując uważnie. Oto przed wami leży niezwykła budowla, którą zaprojektował i wzniósł największy Architekt i Budowniczy. Pamiętając, że jeszcze niedawno mieszkał w niej przedziwny lokator: myślący, czujący, kochający... Życie.
Film Krzysztofa Zanussiego Iluminacja. Obraz, na który w latach siedemdziesiątych uczniowie liceów chodzili do kin studyjnych i oglądali go z zapartym tchem. Byłem i ja na
tym filmie, razem ze szkolnym kolegą Wojtkiem Jędrzejcem. Wbici w fotele z przejęciem oglądaliśmy perypetie filmowego bohatera, Franciszka Retmana, młodego
intelektualisty, który z uporem poszukiwał sensu ludzkiego bytowania i śmierci. Szczególnie mocno wstrząsnęła
nami scena, gdy Franciszek przy świetle zapałki z
zaciekawieniem oglądał okaleczone zwłoki taternika, który spadł w przepaść. Zapałczany płomyczek rzucał tylko
księżycowe blaski, cienie prawdy o tym, czym jest życie. Przyczyny wypadku nie sposób było dociec.
Minęło kilka miesięcy i Wojtek niespodziewanie zginął w górach. Spadł w przepaść. Dlaczego?
– pytałem przerażony. Potem przyszła wiadomość o śmierci w górach odtwórcy roli Franciszka, Stanisława Latałły. Dlaczego? Nawet gdyby zapłonęły tysiące zapałek
i strzeliły płomieniami zastępy świec – nie znajdę odpowiedzi.(...).
Smutkowi przyszło do głowy, że przeszłość i teraźniejszość są jak dwie naprzeciwległe powierzchnie kostki do gry, których nigdy nie da się oglądać w tym samym czasie, a pomimo to suma ich pól wynosi zawsze siedem.
[wersja niem.].
(..) tak bywa, kiedy człowiek się zakocha: każda przypadkowa chwila, trafiając w pole widzenia, nabrzmiewa, puchnie i rozbłyskuje na wylot, jak kropla wody przed upadkiem, jakby tylko w miłości i śmierci życie stawało się dla nas prawdziwie widzialne (...)
s.82.