Najnowsze artykuły
- ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel15
- ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
- ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać1
- Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bob Hartman
6
7,5/10
Urodzony: 1955 (data przybliżona)
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
48 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Poczytajmy o...Bożym Narodzeniu Bob Hartman
8,8
Święta Bożego Narodzenia to wyjątkowy czas w roku. Czas spędzany w gronie rodzinnym, w blasku choinki, przy wspólnym śpiewaniu kolęd, a także opowiadaniu historii o Narodzeniu Pana Jezusa, opowieści, baśni czy legend świątecznych. "Poczytajmy o Bożym Narodzeniu" to wspaniała książka, która skrywa w sobie to wszystko.
Ta prześlicznie wydana pozycja składa się z trzech części, a mianowicie z biblijnych opowieści bożonarodzeniowych, opowiadań o bożonarodzeniowych tradycjach, a także z bożonarodzeniowych legend i opowiadań. Każda z opowieści ozdobiona jest prześlicznymi ilustracjami, które zachwycą najmłodszych czytelników.
To wspaniała pozycja dla całej rodziny, nie ma bowiem nic piękniejszego od wspólnego czytania rodziców z dziećmi. A takie świąteczne opowieści mogą być najlepszym bożonarodzeniowym prezentem. Bo czytanie tej książeczki to spędzony wspólnie czas z rodziną, a nie ma wspanialszego i cenniejszego prezentu niż ten, nieprawdaż? ;)
Nie tylko w okresie świątecznym i poświątecznym można czytać te opowieści, myślę, że jest to idealna lektura na cały rok, ale by poczuć w pełni ten świąteczny klimat, wiadomo, że najlepiej czytać je w Boże Narodzenie.
Duży format, twarda oprawa, piękne ilustracje, świetny papier na którym wydane są świąteczne historie i duża czcionka zachęcają bez chwili wahania do lektury. Polecam z całego serca !
Za egzemplarz do recenzji dziękuję wydawnictwu Jedność.
Carol. Opowieść wigilijna Bob Hartman
6,3
Carol pierwszy raz dostrzegłam na jakimś przypadkowym blogu z recenzjami. "Współczesna wersja Opowieści wigilijnej Dickensa"? Pomyślałam, że to coś dla mnie. Jest wielką miłośniczką świąt Bożego Narodzenia. Uwielbiam książki o tej tematyce, muzykę, a filmy mogę oglądać godzinami! Dodatkowo, dzieło Dickensa bardzo mi się podobało. Byłam więc niezmiernie ciekawa jakie wrażenie wywrze na mnie Carol.
Jack O'Malley to pięćdziesięcioletni rozwodnik i dobrze zarabiający biznesmen. Nie cierpi świąt, ani wszystkiego co z nimi związane. Denerwują go przedświąteczne zakupy, tłumy ludzi na ulicach, składanie sobie życzeń, czy też spotkania z rodziną. Z natury jest samotnikiem, a sercową pustkę wypełnia pieniędzmi. Pewnego ranka wybiera się do kawiarni w celu wypicia latte z mlekiem, by poprawić sobie humor. Niosąc kawę, przypadkiem wpada na piękną kobietę. Mężczyzna, uważając że ma u niej szansę, zaczyna flirtować. Gawędzą, piją kawę, wszystko idzie gładko... Nagle zamiast ciągle siedzieć przy stoliku w kawiarni, oboje przenoszą się do przeszłości Jacka. Chwilę później okazuje się, że kobieta ma na imię Carol, a jej zadaniem jest pokazanie oschłemu Jackowi jego życia za czasów dzieciństwa, obecnego oraz przyszłego.
Carol to przesympatyczna współczesna wersja Opowieści wigilijnej. Mamy tutaj przyjemny język, trzecio-osobową narrację i prostych bohaterów. Jack, czyli taki Scrooge żyjący w XXIw. jest egocentryczny, skąpy i samolubny. Jego świat kręci się wokół jego własnych potrzeb, nie zważa na potrzeby innych. Carol, piękność z kawiarni, została przysłana, aby pokazać mu całe jego życie, uświadomić, że źle postępuje, postawić go na miejscu innego człowieka, który nie jest w tak dobrym położeniu jak on. Mimo tego, że wszystko dzieje się we współczesnych czasach, to przesłanie jest dokładnie takie jak w powieści Karola Dickensa. Choć muszę przyznać, że wersja Boba Hartmana podobała mi się bardziej. Prócz wędrówki w czasie, otrzymujemy także wątek miłosny. Dodatkowo, co trochę towarzyszą nam zabawne dialogi i przemyślenia Jacka. Można dojrzeć zachodzącą w nim zmianę, oczywiście na dobre.
Carol jest króciutką książeczką, którą pochłania się w godzinkę. Mimo powtórzonego schematu, powieść nie nudzi. Historia skąpego bogacza ukazana jest w inny, odmienny sposób. Ciekawie było popatrzeć na to z nieco innej strony. Może nie jest to arcydzieło, ale z pewnością warto przeczytać i to niekoniecznie w okresie świątecznym. Historia ta skłania do refleksji i ukazuje wartości, jakie powinniśmy w swoim życiu mieć za priorytety. Serdecznie polecam!
www.zglowawksiazkach.pl