Jeden z najważniejszych i najwybitniejszych holenderskich ilustratorów. W ciągu ostatnich 40 lat zilustrował ogromną liczbę książek, w tym wiele tytułów najwybitniejszych holenderskich autorów. Jest również twórcą znakomitych książek obrazkowych. Zdobył wiele prestiżowych wyróżnień, w tym Max Velthuijs Prijs, przyznawaną za całokształt osiągnięć w dziedzinie ilustracji, Woutertje Pieterse Prijs i – trzykrotnie – Gouden Penseel (Złoty Pędzel),najważniejszą holenderską nagrodę dla ilustratorów książek dziecięcych. W 2008 roku był nominowany do nagrody im. Hansa Christiana Andersena.http://www.thetjongkhing.nl/
Felek i Tola to dwójka przyjaciół, którzy doczekali się pokaźnej serii o swoich przygodach.
"Gdzie jest lód?" to już siódmy tom!
My dopiero poznaliśmy tych bohaterów ale muszę powiedzieć, że brak znajomości poprzednich tytułów w ogóle nie stanowił problemu.
Lis łakomczuch i roztropna zajączka tym razem zapoznają się z Pingą Wingą. To pani pingwin. Pingwin nie zwyczajny - magellański.
Jej pojawienie się wywołuje serię niefortunnych zdarzeń bowiem staje się obiektem westchnień dla dzika Dzidka. A ten wpada na pewien chytry plan by zdobyć jej serce. Jak zakończy się ta historia?
Jeśli macie w domu początkujących czytelników, bądź właśnie zaczynacie z nimi tę przygodę to podsuwam pomysł na ciekawą lekturę.
Choć książka ma nieco ponad 120 stron, to podzielona została na aż 33 rozdziały. Dodatkowo użyto w niej fontów różnej wielkości oraz urozmaicono małymi ilustracjami. To wszystko sprawia, że czytelnik pochłania strona za stroną i nie zniechęca się na początku swojej przygody z książkami.
To zabawna historia, pełna nieporozumień, z której jednocześnie można wynieść też trochę wiedzy, przekazywanej nam poprzez postać rezolutnej Toli.
Polecam sprawdzić! Trochę się pośmiejecie, trochę dowiecie a trochę też zastanowicie nad językiem polskim i znaczeniem niektórych wyrazów.
"W pogoni za sztuką" oraz "Przygoda z tortem" to książki obrazkowe, a więc nie znajdziemy tu tekstu. Ma to swoje plusy - z każdym kolejnym czytaniem zauważamy nowe detale i tworzymy kolejne historie.
"Przygoda z tortem" to książka z dynamiczną akcją! Ileż tu się dzieje! W świeżo upieczony tort urodzinowy wpada krzesło, jubilatka płacze, a na dodatek w pobliżu czai się rabuś i kradnie naszyjnik. Tylko kto tym złodziejem jest?
Książka zapewnia dużą dawkę humoru i dobrej zabawy podczas wyszukiwania szczegółów, śledzenia bohaterów i tworzenia własnych historii.
Nie byłam pewna czy 4-latek będzie zainteresowany taką formą a jak się okazało był zafascynowany. Co rusz dostrzegał nowy szczegół i dodawał swoją wersję zdarzeń.
To zdecydowanie propozycja rozwijająca wyobraźnię czytelnika, idealna do wspólnego spędzenia czasu z rodzicem, pozwalająca oderwać się od codzienności, ponieść fantazji i zanurzyć w świecie sztuki.