Można zginąć na tyle ciekawych sposobów: zostać nadzianym na szklany miecz, zaciągniętym pod wodę i zjedzonym przez kelpię, zamienionym w pa...
Najnowsze artykuły
- ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
- ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
- ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
- ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Julie Kagawa
Źródło: images.google.pl
23
7,5/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, literatura młodzieżowa
Julie Kagawa urodziła się w Kalifornii, ale tam nie przydarzyło jej się nic ekscytującego. Więc kiedy miała dziewięć lat, przeprowadziła się z rodzicami na Hawaje. Tu, nie zważając na huragany i rekiny, mnóstwo czytała - ku utrapieniu nauczycieli, którzy odbierali jej powieści schowane pod podręcznikiem do matematyki. Tak jak później, gdy pracowała w księgarniach, kierownicy złościli się, gdy przyłapywali ją na lekturze książek, które powinna ustawiać na półkach. Jej pasja przerodziła się sukces, gdy ukazał Żelazny król – tom 1 mrocznej i romantycznej trylogii wypełnionej akcją, przygodą, humorem i groźną magią.
Julie Kagawa zawsze lubiła baśnie, zwłaszcza te, w których elfy nie są uroczymi skrzydlatymi istotkami. W "Żelaznym królu" połączyła wątki "Snu nocy letniej", "Alicji w krainie czarów", "Opowieści z Narnii" i powołała do życia zupełnie nową rasę elfów, zrodzoną z ludzkich marzeń o technologii i postępie. Jej bogaty dziwny świat żelaznych elfów, w który przemierza silna i niezależna Meghan Chase, przenika się z naszym, choć ich nie widzimy. Ale one widzą nas...http://www.juliekagawa.com/
Julie Kagawa zawsze lubiła baśnie, zwłaszcza te, w których elfy nie są uroczymi skrzydlatymi istotkami. W "Żelaznym królu" połączyła wątki "Snu nocy letniej", "Alicji w krainie czarów", "Opowieści z Narnii" i powołała do życia zupełnie nową rasę elfów, zrodzoną z ludzkich marzeń o technologii i postępie. Jej bogaty dziwny świat żelaznych elfów, w który przemierza silna i niezależna Meghan Chase, przenika się z naszym, choć ich nie widzimy. Ale one widzą nas...http://www.juliekagawa.com/
7,5/10średnia ocena książek autora
3 591 przeczytało książki autora
8 414 chce przeczytać książki autora
189fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Winter's Passage
Julie Kagawa
Cykl: Żelazny Dwór (tom 1.5)
7,7 z 112 ocen
241 czytelników 10 opinii
2010
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Zamknij się! - Łzy zalały mi oczy. Mrugałam, aby się ich pozbyć. - Nie możesz mnie zmusić do podejmowania takich decyzji. Ty też jesteś dl...
- Zamknij się! - Łzy zalały mi oczy. Mrugałam, aby się ich pozbyć. - Nie możesz mnie zmusić do podejmowania takich decyzji. Ty też jesteś dla mnie ważny, do cholery. Nie zostawię cię tutaj, więc się po prostu zamknij.
59 osób to lubi- No i co z tego? [...] Mówisz mi, że nie zdradzę przyjaciół i rodziny. Jeśli to słabość, to chcę taką mieć.
56 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Żelazny król Julie Kagawa
7,3
https://www.instagram.com/p/C5qF0xxtrH4/?img_index=1
Po raz pierwszy styczność z tą serią miałam w 2013 roku, czyli 11 lat temu i możecie się domyślać, że niewiele pozostało w mojej pamięci. Przez te lata przypięłam negatywną łatkę tej historii, bo przecież nie mogła mi się spodobać, skoro ją porzuciłam, prawda? Otóż nie, po prostu seria nie została kontynuowana w Polsce po 2 tomie, a ja... w końcu sięgnęłam po coś innego.
Świat przedstawiony…
bazuje na "Śnie nocy letniej" Sheakspeare'a (polski przekł.K.I. Gałczyńskiego, 1954),więc mamy elfy, dwory, pradawną magię. Muszę przyznać, że autorka świetnie stworzyła ten świat (i wykorzystała w pełni potencjał — napisała jeszcze 2 serie),co mnie bardzo cieszy. Magiczna kraina zderza się z realnym światem, więc zderzają się również prawda z baśnią i snem. I chociaż minęło kilkanaście lat od premiery, to uważam, że jest to nadal jeden z lepiej wykreowanych światów.
Bohaterowie.
Meghan Chase jest osobliwą 16-latką, która wiedzie życie odludka. Bardzo jej współczułam, ale uważałam ją też za dość pomysłową i zaradną. Miała swoje momenty chwały i te nieco mniej... ale w końcu to nastolatka — o dziwo, nie irytowało mnie to tak bardzo, chociaż kilka razy przewróciłam oczami. Mamy też Puka, który jest jej przyjacielem (mam co do niego mieszane uczucia),Asha, który jest... no classic my love oraz Grimalkina, który swoją osobliwością i szczerością... był typowym kotem — no dream team!
Relacje.
Mamy poruszane wątki rodzicielstwa (kolejny raz przyprawiło mnie to o dreszcze),wątek romantyczny jak w niemal klasycznej wersji YA (jest też lekki trójkąt). Meghan zawiązuje również sojusze i umowy, ale również podpada władcom Nigdynigdy, co gwarantuje emocje.
Podsumowanie.
Seria ma dość mroczny i osobliwy klimat. Nawet po latach byłam zaniepokojona i czasami zaskoczona, co bardzo mi się to podobało. Nie uświadczycie tutaj słodyczy i cukierkowatości, ale rządzę krwi i władzy. Osobiście uważam, że ta historia dobrze się zestarzała i bardzo polecam fanom fantastyki, elfów i mrocznych tajemnic.
Dusza Miecza Julie Kagawa
7,4
Lisioł Miecza
.
„Dusza Miecza” autorstwa Julie Kagawy to drugi tom trylogii „Cień Kitsune”. Lisioł nie jest w stanie przejść obojętnie koło słowa lis (kitsune) w nazwie, dlatego ochoczo zagłębił się w lekturę. Prawie 500-stronicowa książka przyciąga wzrok oprawą graficzną – jest na co popatrzeć! Co jednak z zawartością?
.
Lisioł zmaterializował się przy głównej bohaterce, pół yokai, Yumeko. Trzeba pisnąć, że dziewczyna umie utrudnić sobie życie. Nie dość, że jest związana obietnicą ochrony fragmentu zwoju smoczej modlitwy i zaniesienia go w bezpieczne miejsce, to jeszcze dokłada sobie kolejne obietnice. Ach miłość, nawet nienazwane uczucie potrafi zaprowadzić na skraj przepaści i zachęcić do odważnego kroku naprzód. Lisioł nie jest przekonany czy bieganie za opętanym zabójcą demonów to najlepszy pomysł. Zwłaszcza że jak wspomniany zwój dostanie się w niepowołane ręce, to będzie tragedia. Wyobraźcie sobie świat zmieniony według egoistycznego życzenia jednego człowieka! Lisioł jest znacznie lepszym powiernikiem absolutnej władzy, piśnięcie honoru!
.
Yumeko ma wsparcie mistrza Jiro, świątynnej dziewicy Reika i jej dwóch ogarów. Zbrojnym ramieniem służy samuraj Daisuke oraz lubujący się w alkoholu ronin Okame. Ekipa jak marzenie. W dodatku udziela im się nastrój z Dark Souls, czyli zanurzmy się w mrok, to się na pewno nie uda, ale spróbujmy. Lisioł na trzeźwo z nimi nie pójdzie. Z drugiej strony trudno się dziwić. Drużyna pragnie uratować zabójcę demonów, którego opętał legendarny Oni. Wspomniany demon o wdzięcznym imieniu Hakaimono szkolił się zapewne w Mortal Kombat, pobierając nauki wyciągania kręgosłupa przez cztery litery albo gardło, kolejność dowolna. Misja ta sama w sobie jest niezwykle trudna, a do tego dochodzi ochrona zwoju, na który wszyscy z zapamiętaniem polują. To nie wszystko! Hakaimono ma własny plan na przyszłość, korespondujący z planami Władcy Demonów – ten drugi tkwi na razie uwięziony w swojej czaszce, ale całkiem groźnie wychodzi mu iluzja własnego ciała. Jego armii najwyraźniej to nie przeszkadza. Szykuje się więc nam powtórka przedwiecznej wojny, połączona z krwawą łaźnią. Jak w tym wszystkim odnajdzie się Yumeko i jej ekipa? Sprawdźcie sami
Dyskusje związane z autorem
Chcesz zadać pytanie autorowi Julie Kagawa?
Dołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad
Rozpocznij dyskusjęDołącz do grupy "Rozmowy z autorami" i zaproponuj pytania - my zorganizujemy wywiad