- ArtykułyFestiwal Literatury Azjatyckiej w Warszawie – listopadowe wydarzenie pełne kulturalnych atrakcjiLubimyCzytać4
- ArtykułyZmarł jeden z najważniejszych arabskich pisarzy. Mówił o sobie jako o „Palestyńczyku z wyboru”Anna Sierant2
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Cicha lokatorka” Clémence MichallonLubimyCzytać1
- ArtykułyWybrano debiut roku. Nagroda Literacka im. Witolda Gombrowicza dla Grzegorza BogdałaKonrad Wrzesiński1
Kazimierz Wyka
Po studiach pracował na tej uczelni jako asystent; po wojnie habilitował się (1946),a od 1948 był profesorem. Seminarium literackie Kazimierza Wyki stało się zalążkiem tzw. krakowskiej szkoły krytyki.
W latach 1963–1965 pełnił funkcję prorektora Uniwersytetu Jagiellońskiego. W 1948 współtworzył Instytut Badań Literackich, na którego czele stał w latach 1953–1970. Pełnił mandat poselski w Sejmie PRL I kadencji (1952–1956).
W swych analizach literackich zajmował się szczególnie romantyzmem i Młodą Polską. Fascynowała go twórczość Stanisława Brzozowskiego.
W 1980 Prezydent Miasta Krakowa ustanowił literacką Nagrodę im. Kazimierza Wyki.
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Wojna jest niemowlęctwem ludzi dojrzałych, ich powtórną nagością, oddaniem na pastwę przypadku i grozy.
Psychologia gospodarcza chłopa czasów okupacji przedstawia się najbardziej paradoksalnie pośród wszystkich wpływów okupacji na świadomość wa...
Psychologia gospodarcza chłopa czasów okupacji przedstawia się najbardziej paradoksalnie pośród wszystkich wpływów okupacji na świadomość warstw społecznych. Dlatego tak paradoksalnie, ponieważ fakty powinny były, gdyby tylko one decydowały, wywołać inne postawy psychosocjalne aniżeli te, które obserwacja ukazuje u chłopa w Generalnym Gubernatorstwie. Chłopu wiodło się gospodarczo tak dobrze, jak nigdy w ciągu dwudziestolecia międzywojennego. Przeskok w jego sytuacji od cen produktów z roku 1939 do cen okupacyjnych był zasadniczy i trwały, chociaż dokonał się powoli. Chłop zaczął jak nigdy dotąd inwestować w swoje gospodarstwo. Towarem, który pierwszy zniknął z rynku zimą 1939/40 roku, były maszyny i narzędzia rolnicze. Niemcy dbając o swój interes ułatwiali rzeczowy postęp gospodarki rolnej, wieś produkowała więcej aniżeli przed wojną, system kontyngentów, chociaż przeprowadzony bezwzględnie, nie był - z wyjątkiem pogłowia bydlęcego, zwłaszcza W dwóch latach ostatnich — wyniszczający. Chłopu po oddaniu kontyngentu starczyło i na zasiew, i na dostatniejsze jedzenie niż przed wojną, i na handel — jednym słowem, z pozoru wszystko w tej sytuacji winno było chłopa nastawić przychylnie wobec okupanta. Tymczasem stało się przeciwnie.
1 osoba to lubi