Polski pisarz, poeta, autor reportaży i scenariuszy filmowych oraz poseł na Sejm. Studiował na UJ (prawo i humanistyka),ale z powodu wybuchu II wojny światowej nie ukończył szkoły. Udało mu się to dopiero po wojnie, na Uniwersytecie Wrocławskim (polonistyka). W czasie okupacji poznał Karola Wojtyłę, późniejszego papieża Jana Pawła II. Przyjaźń z Wojtyłą trwała do samej śmierci Żukrowskiego. W latach 50. XX wieku dużo przebywał poza Polską, najczęściej w krajach azjatyckich (Wietnam, Chiny, Indie, Laos). Jednym z rezultatów tych wypraw były późniejsze książki. Publikował w "Widnokręgach", "Nowych Książkach" i "Świecie". Autor scenariuszu do filmu "Lotna" (reż. Andrzej Wajda, 1959). Poseł na Sejm w latach 1972-1989. Zdecydowanie poparł wprowadzenie stanu wojennego w Polsce. Odznaczony Orderem Uśmiechu. Wybrane dzieła pisarza: "Lotna" (pierwsze wydanie: czasopismo "Twórczość", 1945),"Porwanie w Tiutiurlistanie" (pierwsze wydanie: Wydawnictwo Stefana Kamińskiego, 1946),"Z kraju milczenia" (Czytelnik, 1946),"Wędrówki z moim Guru" (Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1960),"Kamienne tablice" (pierwsze wydanie: Wydawnictwo Ministerstwa Obrony Narodowej, 1966),"Czarci tuzin. Czyli trzynaście mrocznych opowieści" (KiW, 2000). Żona: Maria Woltersdorf (od 1945),córka Katarzyna (ur. 12.04.1949).http://www.zukrowski.inf.pl/
Taniec, jak pierwotna modlitwa, taniec jak skrót dziejów świata, stworzenia tego, co żyje. Każdy widzi to, czego pragnie: jeden poezję, wdzi...
Taniec, jak pierwotna modlitwa, taniec jak skrót dziejów świata, stworzenia tego, co żyje. Każdy widzi to, czego pragnie: jeden poezję, wdzięk ruchów i tradycyjną szkołę gestu o sakralnym znaczeniu, inny chłonie tylko ładną, młodą dziewczynę, która klaszcze w posadzkę bosymi stopami umalowanymi czerwono i sypie gradem dzwonków...
Bardzo dobry zbiór opowiadań obrazujący ważkie tematy czasów współczesnych.
Tematyka wojenna, obozowa, wojskowa - pełen przekrój. Nie brak również nowatorskiego spojrzenia na elementy codzienności, które po wybuchu II wojny światowej nigdy już nie będzie takie samo. Autorzy z wyjątkowym kunsztem i opowiadania z duszą. Choć kilka z nich pozostaje lekko w tyle, nie odbiera to gracji całej antologii.
Lektura zdecydowanie warta polecenia.
Gdybyś był, a nie bywał.....byłabym naprawdę szczęśliwa.
,,Kamienne tablice '' to bardzo długa opowieść , bardzo długa i jednocześnie fascynująca. Autor używając niezwykle bogatego języka oraz wyobraźni zabiera czytelnika do Indii - pokazuje nam wszystko to co jest w tym kraju piękne, ale i ohydne, radosne i smutne, prawdziwe aż ta prawda niestety boli. Kasty, wierzenia, głód, nędza, miejsce gdzie piękno kobiet łączy się często z ich ciężkim losem. Łączone małżeństwa, związki przypominające najczęściej interes niż małżeństwo, potęga pieniądza , uległość, służalczość tego my ludzie z Europy nie znamy. Tam gdzie zaczyna się religia tam kończy się w tym momencie w Indiach wszystko- zdrowy rozsądek, wolność. Piękne miejsca, śliczne dziewczyny, cudowne stroje i co po za tym. Nędza, bo nawet nie bieda, tysiące chorych na choroby które Europa już przepędziła, głód , setki tysięcy głodujących na ulicach gdzie święte krowy niszczą pola, uprawy, zebrany plon, stragany.
W tym wszystkim kotle pachnącym gałką muszkatołową jest nasz główny bohater węgierski attache Istvan Terey i tutaj zaczyna się piękny romans - Grace Vidżajaveda śliczna dziewczyna, która potrafi być mściwa.....oraz miedzianowłosa piękna Margit Ward oraz zostaje w Budapeszcie żona Ilona z dwojgiem synów.
Opowieść o samolubie którego kochały dwie kobiety, tak dwie , a może nawet trzy. On nie kochał żadnej. W tle romansów rewolucja na Węgrzech, a także rewolucja wewnętrzna którą każdy musi stoczyć i tak też się dzieje.
Pomiędzy trzema kobietami, pomiędzy wiarą, a ateizmem , pomiędzy wiarą ateizmem, a fanatyzmem, między kłamstwem, a prawdą, między prawdziwą przyjaźnią i fałszywym przymilaniem się. Pomiędzy być, a mieć. Wszystko to oraz dużo więcej można znaleźć w tej książce o rozmiarach encyklopedii. Mimo długiej podróży, nie nuży , nie przynudza ani na moment, ani na chwilę. Książka naprawdę piękna.
Pomiędzy rewolucją, a pokojem, pomiędzy niewolą, a wolnością na różnych płaszczyznach naszego życia. Warto przeczytać Kamienne tablice. Każdy z nas ma te swoje kamienne tablice i przykazania wyryte na nich. Będziesz ich przestrzegać czy nie ? To czasem nie zależy tylko ...od Ciebie.
Polecam !