Ze względu na ukrytą wśród liberałów, a jawnie popularną wśród konserwatystów krytykę Protagorejskiej subiektywistycznej demokracji, w które...
Anna Czepiel
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Innym tropem pozwalającym domniemywać, że średniowiecze paradoksalnie nie polaryzowało ludzi, wbrem temu, na co mogłoby wskazywać trwające d...
Innym tropem pozwalającym domniemywać, że średniowiecze paradoksalnie nie polaryzowało ludzi, wbrem temu, na co mogłoby wskazywać trwające do dzisiaj surowe nauczanie Kościoła katolickiego (albo możesz przyjmować Komunię, albo jesteś – za karę za swe niewłaściwe poglądy, nadmierną dumę z siebie, ominięcie jakiekjś modlitwy bądź niesakramentalne aktywności i fantazje seksualne – "w stanie potępienia"; tertium non datur). Mam na myśli fakt, że w przeciwieństwie do dzisiejszych czasów, gdy w każdym kościele stoi konfesjonał, w średniowieczu nie istniała praktyka "masowej" spowiedzi indywidualnej, pokuta jakiegoś grzesznika miała charakter wielkiego wydarzenia w danej miejscowości, a Komunię osoby spoza elit przyjmowały tylko od święta. Zatem, mimo wybitnie religijnego charakteru średniowiecza, jednostka nie odczuwała cały czas pręgierza w postaci ciągłego zastanawiania się nad tym, czy jest w stanie potępienia, czy też może przyjąć Komunię; nie miała świadomości, że już teraz ma szansę wyjść ze stanu potępienia, jeżeli tylko podejdzie do konfesjonału i przyzna się do grzesznych czynów. Fakt, że możliwość uzyskania rozgrzeszenia i dostępu do Komunii istniała tylko od "wielkiego dzwonu", mógł powodować, że jednostka trwała ze swoimi "grzesznymi" poglądami filozoficznymi, politycznymi czy obyczajowymi, zamiast co tydzień mocować się z widmem konfesjonału oferującego oczyszczenie.
1 osoba to lubi