Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pomyśleć można iż Polskie muzea i miejsca pamięci wiele posiadają z Polskich skarbów kulturowych... Jednak to wszystko, co posiadamy to zaledwie ułamek tego, co udało się zatrzymać i odzyskać. Wiele jeszcze pozostaje jako zaginione bądź zniszczone. Polskie skarby o których mowa w tytule to nasze dobra kulturowe, które zrabowane zostały głównie podczas II Wojny Światowej. Są to m.in. Obrazy, artefakty, cenne zastawy czy dawne zniszczone budynki. Zapewne każdy z nas przynajmniej raz słyszał o złotym pociągu, bursztynowej komnacie czy jajach Feberge. Wielkim źródłem takich skarbów jest także nasze Polskie Morze Bałtyckie, które skrywa liczne wraki. Z książki dowiemy się o najważniejszych dotychczasowych znaleziskach. Przeczytamy również o słynnych polskich arystokratach bądź ludziach blisko związanych z poszczególnymi dziełami, wojennych kolekcjonerach. Czy tzw "osoby zabezpieczające" - naukowcy, historycy i urzędnicy zabezpieczały i ukrywały cenne dzieła, czy jednak rabowali je dla siebie. Dopiero ta książka uświadomiła mi jakie dziedzictwo kulturowe posiada mój region. Zdecydowanie Najprzyjemniej czytało się o swojej okolicy. Bydgoszcz, Toruń, Gniezno- miłe wspomnienie miejsc w których się bywa. Górny czy Dolny Śląsk, Opole, Szczecin, Gdańsk, Kalisz, Warszawa, Kraków czy Tarnów to te miasta m.in autor porusza w książce. Wielką i nieodkrytą kopalnią skarbów pozostaje nadal nasze Morze Bałtyckie - z zewnątrz piękna oprawa a pod powierzchnią drugi świat - świat skarbów. Eksploracja wraków to nie tylko chęć odkrycia, ale też ratunek dla Morza i nadmorskich terenów przed wyciekami zatopionych paliw i katastrofą ekologiczną. Większą liczbą zrabowanych dóbr w porównaniu do II Wojny Światowej był tylko Potop Szwedzki. Praktycznie każde miasto i wieś posiada tajemnice historyczne, dlatego warto wiedzieć trochę więcej w tych kwestiach.