Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać282
- Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
- Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
- ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński10
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tomeu Morey
5
6,7/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,7/10średnia ocena książek autora
133 przeczytało książki autora
101 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Batman: Wojna Jokera James Tynion IV
6,7
Joker to największy wróg Batmana. I w pewnym sensie Wielki Nieobecny po Ostatecznej rozgrywce. Powrócił jakiś czas temu, nie tylko w historiach retrospekcyjnych, a teraz szaleje na całego w całkiem udanym albumie „Wojna Jokera”. A przede mną już drugi tom serii.
O tym albumie możemy przeczytać, że:
Joker rozpętał wojnę z Mrocznym Rycerzem, a Gotham zmieniło się w pole bitwy. Po tym jak Książę Zbrodni przejął cały majątek Bruce’a Wayne’a, dysponuje nieograniczonymi zasobami w wojnie z Batmanem. Stworzył nawet własną armię, żeby ostatecznie pokonać Mrocznego Rycerza, a na jego celowniku znalazł się nie tylko obrońca Gotham, ale i najbliższe mu osoby. Czy rodzina Batmana wyjdzie z tego cało i czy zdoła się zjednoczyć, by stanąć ramię w ramię w walce przeciwko Jokerowi? Jaką rolę odegra we wszystkim Harley Quinn – czy to ona uratuje Batmana i pokona Jokera?
Wojna Jokera trwa. W kolejnym tomie opowieść jeszcze bardziej nabiera rozpędu, a całość czyta się dobrze. To prosty komiks rozrywkowy, nikt chyba nie ma co do tego wątpliwości i najlepszym opowieściom o Jokerze nie dorównuje, ale ma do zaoferowania sporo przyjemnej zabawy.
Jak na wielką walkę przystało, akcja jest tu szybka, wydarzeń wiele, a na nudę nie ma tu miejsca. Wszystko, co widzimy na stronach, to odpowiednik kinowego hitu z dużym budżetem – dzieje się dużo, szybko, widowiskowo. O sens nikt nie dba, ale nie ma to znaczenia. Liczy się tylko rozrywka przy której można się zrelaksować i to właśnie dostajemy tutaj.
Batman: Wojna Jokera James Tynion IV
6,7
''Batman: Wojna Jokera'' jest już za mną, czy jak na razie jest to udany event DC?
Do eventów podchodzę sceptycznie, czytam je, tylko aby być na bieżąco, u większości czuję jednak zmarnowany czas. ''Wojna Jokera" z pewnością cierpi na brak logiki, głupotę. Sam pomysł jest przecież kuriozalny. Psychopata, który kradnie, jednemu z najbogatszych ludzi na świecie cały majątek? Wydaje się to ciekawe, ale zarazem kuriozalne. Jednak, czy znamy event, który poza swoją epickością, przekazuje coś więcej? Zapewne znajdziemy tylko kilka takich dzieł. ''Wojna Jokera" nie wychodzi poza eventowy szablon, każdej takiej historii.
Nie znaczy to, że komiks mnie nie zaskoczył. Muszę przyznać, że zaskoczył mnie bardziej, niż oczekiwałem. Pierwszym ogromnym plusem, jest nowa postać "Łowca klaunów", czyli postać, której w końcu DC dało skórę i kości. Młody chłopak ma motywację, aby brutalnie mordować klaunów. Z ogromną przyjemnością przeczytam solowe przygody tego bohatera. Oczywiście, jeśli mnie znacie, domyślacie się, że dodam do postaci na plus także Harley. W nowym wydaniu jest cudowna. Ogromnym zaskoczeniem była także Barbara, która dostała swój bagaż emocjonalny i wychodzi na jedną z najbardziej emocjonalnych postaci. Chociaż jej bagaż emocjonalny od połowy komiksu zostaje porzucony. Na plus zasługuję sam pomysł. Chociaż bardziej widziałbym człowieka zagadkę niż Jokera w roli nowego miliardera. Nie pasuje mi to do postaci Jokera. Niestety DC dobrze wie, że Joker na okładce się o wiele lepiej sprzeda.
''Wojna Jokera" zrobiła coś, czego strasznie nie lubię. Komiks nie potrafił zakończyć tej historii. Oczywiście wiem, że będą następne tomy. Jednak doszedłem do wniosku, że komiks kończy się jak osiemdziesiąt procent, innych dzieł z głównej linii wydawniczej Batmana. Czy wam to się już powoli nie nudzi? SPOILER. Pod koniec do akcji weszła harley ze swoim szalonym pomysłem, gdzie batman miał wybierać pomiędzy ją a jokerem. Myślałem, że to będzie to, że w końcu poczuję satysfakcję po przeczytaniu Batmana. Niestety i tak Joker magicznie ucieka, a pod koniec komiksu dostajemy informacje, że znów szykuje swój złowrogi plan. Ile można?