Król, który uciekł Jędrzej Napiecek 6,4
ocenił(a) na 738 tyg. temu 80/180/2023
Bardzo zabawna. Częściowo zgodna z prawda, częściowo pewnie ubarwiona fantazja autora, ale przyjemna w odbiorze. I niecny Heniutek, co to Jagiellonki nie chciał, zyskuje ludzką twarz... Zresztą Anna Jagiellonka bardzo pozytywnie odmalowana. Pod względem intelektualnym...
I niby bardzo zabawna, ale jednak dosadnie pokazuje, że każdy choć trochę odstający od reszty (czyli od normy) jest dziwolągiem, z którego można szydzić bezkarnie, a nawet i mu przylać. A co, kto normalnemu zabroni?
Wprawdzie można się "powyrzynać", a nie "powyżynać", ale niech już będzie.
"Stoły w sali biesiadnej uginały się od kolejnych specjałów: kurze wątróbki, podroby z wiewiórek, spijany octem i żywcem skubany kapłon, pieczony w całości paw, bociani kuper, łabędzie szyja, kasza z krwią, bigos z jarząbka, czapla w cytrynie, cukrze oraz cynamonie."
"Gałki oczne prosiaka pękły w czasie pieczenia i wypłynęły z oczodołów, tworząc śluzowate zacieki na ryjku, a pokryte czarną spalenizną uszka łamały się w palcach. Walezy powstrzymał odruch wymiotny. W żołądku topiły się już ślimaki w cukrze i imbirze, słodko-kwaśny kapłon oraz sarnina w sosie chrzanowo-migdałowym, które następnie zalał zupą chlebową warzoną na piwie oraz piwem saute, a teraz czekała go jeszcze kiełbasa z sandacza, cynamonowe jaja przepiórcze, jabłkowa nalewka i ta nieszczęsna wieprzowina."
"...skarżył się polski poeta, jednocześnie nakładając krowie ozory w occie na talerz Walezego."
"...otyła wdowa poczęstowała Henryka kaszą i gulaszem."
"Walezy otrzymał wgląd w dzisiejszą dietę przyjaciela: królicze uszy, peklowana wołowina, racuchy ze smalcem, śliwki oraz marynowany karaś."
Żywcem skubany kurak? Że niby lepiej smakuje, czy jak?