Il bacio sta all’amore come il lampo al tuono. Pocałunek jest dla miłości tym, czym błyskawica dla grzmotu. Włosi mówią o takim ro...
Najnowsze artykuły
- Artykuły6 książek o AI przejmującej władzę nad światemKonrad Wrzesiński20
- ArtykułyBieszczady i tropy. Niedźwiedzia? Nie – Aleksandra FredryRemigiusz Koziński4
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać322
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Bethany-Kris
25
7,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
1 063 przeczytało książki autora
1 170 chce przeczytać książki autora
27fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
-Było łatwo się zakochać, ale trudno jest kochać.
1 osoba to lubiWiesz, już dawno się przekonałem, że fakt, iż ktoś oddycha, wcale nie oznacza, że ta osoba żyje. Ty jednak tchnęłaś powietrze w mo...
Wiesz, już dawno się przekonałem, że fakt, iż ktoś oddycha, wcale nie oznacza, że ta osoba żyje. Ty jednak tchnęłaś powietrze w moje płuca i moje życie nigdy nie wydawało się bardziej prawdziwe.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Antony Bethany-Kris
7,2
Tej serii mafijnej chyba nie trzeba nikomu przedstawiać bo twórczość @bethany.kris jest już znana na polskim rynku czytelniczym dzięki @wydawnictwoniezwykle @niezwyklezagraniczne a ja dziś mam przyjemność wejsc do tego świata dzięki egzemplarzowi recenzenckiemu "Antonego"
Króciutka opowieść o człowieku od którego to wszystko można powiedzieć się zaczęło. Gdyby nie Antony nie byłoby Dantego, Gio, czy Luciano. Tego człowieka można by nazwać mianem Zasada. Dla niego zasady mafii ( familii) wpajane od małego były wręcz świętością za którą gotów był oddać życie... Do czasu. Co takiego się wydarzyło że zrobił to co zrobił? Ona... Ona się wydarzyła. Mam tu na myśli Cecelię, kobietę która wpadła mu w oko i na dobre rozgościła się w jego sercu.
Kobieta mafii, ozdoba i podpora u boku męża znająca swoje miejsce i czułe punkty ukochanego.
Antony stanie przed trudnymi wyborem czy chce dla siebie i swojej rodziny takiego życia jakie sam miał, w otoczeniu takich a nie innych ludzi. Czy podejmie decyzję jako mąż i ojciec a może posłucha głosu Cosa Nostry?
Dla tych którzy mają już za sobą wcześniej wydane u nas części serii będzie to myślę ciekawy obraz z punktu widzenia Antonego,bo wracamy do korzeni. Natomiast jeśli nie czytaliście Luciana, Giovanniego ani Dantego to myślę, że Antony będzie idealnym wstępem do całej serii
Dante Bethany-Kris
7,5
Po ognistej książce jaką był „Giovanni” przyszła kolej na „Dantego”. Cieszę się, że miałam ją już pod ręką, bowiem byłam naprawdę ciekawa, czym tym razem zaskoczy mnie autorka. Tym bardziej, że historia Gio i Kim ogromnie mi się podobała! No i chyba pomimo wszystko zostanie ona moim numerem jeden, co oczywiście nie znaczy, że „Dante” mi się nie podobał. Po prostu bardziej oczarowała mnie postać męska w poprzednim tomie :P
W trzeciej części serii Filthy Marcellos poznajemy historię Dantego, następcy tronu Cosa Nostry, którego życie było zaplanowanie w najdrobniejszych szczegółach już od bardzo dawna. Jego ogromnym marzeniem było przejęcie pałeczki po ojcu i zostanie donem. No i w końcu doczekał się tego zaszczytu, bowiem ojciec chce ustąpić i przekazać mu władzę. Jednakże jest pewien szkopuł. A Anthony w niezwykle oryginalny sposób przekazuje go swojemu synowi, bowiem spłaca jego udziały w firmie i chce aby Dante w końcu się usamodzielnił. I oczywiście chodzi tu o jego ustatkowanie się. Tylko, że Dante nigdy nie chciał mieć żony, jego myśli krążyły tylko i wyłącznie wokół przejęcia władzy po ojcu, dlatego też dopóki u jego boku nie stanie kobieta, jego pozycja będzie niepewna. Gdy podczas załatwiania spraw w klubie Dantemu w oko wpada piękna rudowłosa kobieta siedząca przy barze, nie spodziewa się on, że i ona nie pojawiła się tam bez powodu… w końcu ptaszki ćwierkają, że „aby być szefem, potrzebujesz żonki (…) mam coś, czego ty potrzebujesz, a ty masz coś, czego ja potrzebuję” - te kilka wypowiedzianych przez nią zdań, zbija mężczyznę z pantałyku. Co to za oferta i czy Dante postanowi ją przyjąć?
Uwielbiam romanse mafijne, w których pojawiają się zakazane relacje, aranżowane małżeństwa i różnego rodzaju układy, w których to pożądanie i namiętność wylewa się z nich dosłownie przez całą historię. Dlatego tez tak bardzo podobał mi się „Giovanni”, ale i „Dantego” również czytało mi się z niezwykłą przyjemnością i zainteresowaniem. Autorka stworzyła kolejne dwa fantastyczne charaktery, od których nie sposób było nie czuć chemii. Oboje niezwykle pewni siebie, silni, charakterni i wiedzący czego chcą od życia. To dodatkowo podkręcało atmosferę między nimi. Już ich pierwsze spotkanie i dialogi wywołały na moich rękach ciarki, a na twarzy uśmiech, bowiem czułam, że to będzie kolejna świetna książka, którą czytam. I choć głównych bohaterów połączył wspólny interes, tak relacja między nimi została poprowadzona tak przyjemnie, że miałam wrażenie, iż uzupełniają się oni niczym dwa puzzle :P Bethany - Kris po raz kolejny oprócz silnej męskiej postaci, postać kobiecą stworzyła równie fenomenalnie! Jeśli chodzi o samą fabułę, to im dalej w las tym coraz więcej się dzieje, zdecydowanie się tu nie nudziłam. Wręcz przeciwnie, nie mogłam doczekać się rozwoju kolejnych wydarzeń, no i odkrycia sekretów, które równie mocno mnie intrygowały. Książka bardzo mi się podobała i oczywiście również Wam ją polecam, jeśli lubicie romanse mafijne, w których dużo się dzieje, a postacie nie są mdłe i nijakie, tylko są dwoma mocnymi charakterami, to ta historia z pewnością przypadnie Wam do gustu!