Dla Lucy Jewel E. Ann 8,1
ocenił(a) na 91 tydz. temu Książka "Dla Lucy" autorstwa Jewel E. Ann - to moje pierwsze spotkanie z autorką.
*
Emmett ukradł Tatum innemu mężczyźnie podczas randki w ciemno.
W końcu przyznał się, do tego że jest złodziejem, ale przekonał dziewczynę do siebie i skradł jej serce.
Przeżyli wspólnie razem cudowne chwile. Jednak nic było w stanie ich przygotować na tragedie, które ich spotkały.
Wszystko co zbudowali rozpada się w parę chwil, a Emmett musi odnaleźć w sobie dość sił by pokonać rozpacz i dotrzymać danego żonie słowa, że zawsze najbardziej będzie kochał ich córkę, Lucy. Nawet jeśli skrywany sekret kosztuje go szczęście i oznacza patrzenie jak jego ukochana układa sobie życie z innym..
Czy skorzysta z szansy danej przez los i poskłada z fragmentów na nowo swoje życie?
*
"Bez względu na to, jak bardzo staramy się być doskonali,
nie jesteśmy.
Bez względu na to, jak bardzo próbujemy postępować słusznie,
mogą na nas wpływać złe wydarzenia.
Bez względu na to, jak bardzo ktoś nie zasługuje na przebaczenie,
każdy jest go wart."
Ten cytat idealnie opisuje tę historię. Historię wielowarstwową, opowiedzianą z perspektywy mężczyzny, przestawioną w kilku linach czasowych.
Ta książka to historia o poświęceniu, wielkiej, nieograniczonej miłości, stawianiu dobra bliskich nad swoim. To coś więcej niż opowieść spisana na kartach, to cenny przekaz i lekcja. Często nie wiemy co niesie w sobie drugi człowiek, jaka historia za nim stoi.
Łatwo przychodzi nam ocenianie, przypinanie łatek i upraszczanie wszystkiego - ma to miejsce nawet pośród najbliższych osób. To potrafi być bardzo krzywdzące, a czasem nie chce się nam drążyć, żeby poznać prawdziwe powody - to błąd, często przez to wypuszczamy z naszego życia coś bardzo cennego. Ta książka to idealnie pokazuje.
Lubię happy endy, bardzo. Jeśli opowieść kończy się źle, to nawet jakby wyrwała mnie z butów podczas czytania, a skończyłaby się zwyczajnie źle - to nic z tego.
Tutaj na szczęście po licznych zawirowaniach, bohaterowie dostają szczęśliwe i satysfakcjonujące zakończenie.
I dobrze, nie mogło być inaczej.