Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel14
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik243
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Wacław Zatorski
1
7,2/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
28 przeczytało książki autora
76 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Wojny Czyngis-Chana 1194–1242 Wacław Zatorski
7,2
Ocena 5 jest zaniżona, od razu mówię, ale to przez moją amatorszczyznę. Już piszę dlaczego:
- książka jest napisana 100 lat temu i być może odbiorcy w tamtym okresie byli bardziej wyrobieni geograficznie niż moje pokolenie. Autor opisuje walki Mongołów na terenie chociażby Chin, posługując się swobodnie nazwami lokalnymi w taki sposób, ze mi głowa puchła, coś w stylu: z miasta Paj-Czi-Wu przekroczył rzekę Tuj-ma-ke i na przedpolach Wa-Gi-Pu starł się z wojskami generała Na-Li. Siedzę, czytam i nie daję rady ogarnąć. Mapka przydałaby się, jest na koncu ksiazki, w mało czytelnej wersji
- jest za dokładna - autor pokazuje swoją bardzo dużą wiedzę na temat tego okresu i niestety nie potrafi powściągnąć elokwencji. Jak opisuje atak armii Mongolskiej na przeciwnika X, to opowiada o marszrucie armii północ, armii środek i armii południe, każda z nich przechodzi przez rzeki Hu-Wi-Jakie i na polach Ja-Cie-Nie-Moge stacza walki i przeważnie miażdży przeciwnika. Męczy to
- autor opowiada o jednym z największych geniuszy wojskowych w historii ludzkości - niestety opisuje to nudno, nie odkrywa przed czytelnikiem jakichś smaczków, które spowodowały, że to był aż tak niesamowity człowiek.
- ostatnia rzecz- Czyngis Chan zmarł w 1227 roku, nie wiem dlaczego opisy wojen trwały aż do kampanii 1239 - 42 w Europie. Moze po to aby marsze armii północ i południe, nie mówiąc o środku, były bardziej zrozumiałe geograficznie, bo wiadomo gdzie jest Belgrad, Buda i Kraków :)
Zabrakło mi podsumowania jak imperium Mongołów wpłynęło na kształt i historię świata, jakie jest tzw. legacy mongolskie.
Ale to z pozycji amatora historyka piszę, pewnie ktoś, kto mocniej siedzi w temacie może składać hołdy autorowi :)
Wojny Czyngis-Chana 1194–1242 Wacław Zatorski
7,2
Pasjonująca historia powstania drugiego największego państwa w dziejach świata, które zostało stworzone przez krwawego geniusza, zaczynającego dosłownie od zera (głodujący uciekinier w lesie),poprzez lidera małej, zbójeckiej bandy, do zdobywcy większej części Azji i sporych połaci Europy. Genialnego taktyka, stratega, który stworzył machinę wojenną, której absolutnie nie był w stanie sprostać żaden inne napotkane państwo (można się wręcz pokusić o stwierdzenie, że nie napotkało przeciwnika, który był w stanie stoczyć choćby równą walkę),siejąc jednocześnie niewyobrażalny terror, spustoszenie i doprowadzając do śmierci, bez mała, miliony istnień ludzkich.
Co najbardziej uderzyło mnie w tym opracowaniu? Jeśli ktoś myślał, że w "Grze o Tron" rozpisany jest zawiła arena zdrad, przymierzy i zmian sojuszników, i zwrotów akcji... to na pewno nie zna historii choćby wojen mających na celu zjednoczenie wszystkich plemion Mongolskich :) Ilość taktycznych zdrad i sojuszy była tam wręcz niewiarygodna.
Nie spotkałem się z beletrystyką historyczną/fantasy-militarną, która byłaby tak pasjonująca jak tenże popularnonaukowy opis wojen Imperium Mongolskiego
Polecam!