Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Karina Kończewska
Źródło: https://www.facebook.com/pages/Taka-Ja-Marynarza/244036265781284
Znana jako: Taka Ja MarynarzaZnana jako: Taka Ja Marynarza
1
7,2/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Karina Kończewska – ur. 1981 r. Pracuje jako tłumacz języka niemieckiego, a hobbystycznie - jako wizażystka. „Droga do Marynarza. Historia prawdziwa” to jej debiut literacki.
7,2/10średnia ocena książek autora
42 przeczytało książki autora
27 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Droga do Marynarza Karina Kończewska
7,2
Historia z niewątpliwie dużym ładunkiem emocjonalnym. Opowiada o heroicznej walce o życie i zdrowie napędzanej wiarą i nadzieją. Autorka obnaża w niej wielkie braki polskiej służby zdrowia. Pokazuje że w naszym kraju jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia w kwestii pomocy osobom walczącym z nowotworem złośliwym. Nagrodą w tej walce okazuje się miłość. To właśnie ona sprawia, że bohaterka książki a zarazem jej autorka odnajduje sens życia i spełnienie.
Moim zdaniem "Droga do marynarza" nie jest arcydziełem literackim. Podczas czytania odniosłam wrażenie jakbym czytała streszczenie. Przeszkadzały mi zbyt liczne wykrzykniki. znaki zapytania, wielokropki oraz emotikony. Wszytko to nadaje książce nieprofesjonalny charakter.
Mimo to, warto po nią sięgnąć by uświadomić sobie jak wielką siłą jest ludzka "wiara w sens życia".
Droga do Marynarza Karina Kończewska
7,2
Przedstawiam Wam pozycję, która nie jest idealna pod względem języka czy też stylistyki, ale za to jest napisana prosto z serca. Autorką, a zarazem bohaterką książki jest kobieta, która w swoim życiu stoczyła niejedną ciężką walkę, o to by żyć. Śmiało mogę powiedzieć, że przeszła piekło na ziemi.
W wieku 13 lat dowiaduje się, że ma złośliwego raka w nodze. Niegdyś pełna energii, aktywna koszykarka, zaczyna toczyć walkę o swój byt. W szpitalach raz jest traktowana godnie i z szacunkiem, by następnym razem zostać potraktowana niczym zbędna rzecz. Nie mieści mi się w głowie, jak można tak poniżać człowieka, który cierpi, a wręcz przechodzi katusze.
Mogę sobie tylko wyobrażać (a pewnie i tak nie będę miała o tym najmniejszego pojęcia) przez co musiała przejść Karina. Najważniejsze, że w całej swojej chorobie nie została sama. Ma cudowną rodzinę, która wspierała ją na każdym kroku i która dzielnie walczyła o to, by uniknąć amputacji nogi. Co do lekarzy, to autorka daje nam świadomy obraz jaka wiele rzeczy jest zamiatanych pod dywan. Byłam wściekła kiedy czytałam, jak wiele spraw zamiatali pod tak zwany dywan. Zero sterylności, zero bezpieczeństwa i jeszcze wciskanie w żywe oczy kłamstwa ludziom niewinnym.
Karina toczyła walkę z rakiem, ale dzięki nieodpowiedzialności niektórych lekarzy, musiała toczyć walkę też z innymi przeciwnościami. To, co ją motywowało i napędzało do dalszej walki, to niezwykła wiara w Boga i nadzieja w lepsze jutro. Ból o którym pisze, odczuwałam niemalże na własnej skórze. To niewyobrażalne, jaki los potrafią zgotować ludzie - ludziom.
Jako blogerka muszę przyznać, że książka ma kilka wad. Zdecydowanie denerwowały mnie emotikony zawarte w książce. Jednak jako zwykła osoba nie mogę wystawić subiektywnej oceny tej książce, ponieważ opisane zostały w niej prawdziwe zdarzenia z życia autorki. Nie sposób ocenić czyjegoś życia, a raczej piekła przez które musiał ktoś przejść.
Jestem pełna podziwu i szacunku względem Kariny. Jesteś najlepszym dowodem na to, że zawsze warto walczyć, i że rak to nie jest wyrok. Kiedy mamy u boku bliskich, którzy nas wspierają, jesteśmy w stanie znieść każdy ból, by znów móc normalnie funkcjonować.
"Droga do Marynarza" to niezwykle ważna pozycja, z którą powinien zapoznać się każdy z nas. Ukazuje nam jak kruche jest życie i że nigdy nie wiemy, kiedy przyjdzie nam stoczyć bój o własne życie. To historia, która chwyta za serce, a jednocześnie mocno motywuje. Koniecznie musicie przeczytać.
czytaninka.blogspot.com