Napisanie książek powierzono najlepszym polskim autorkom i autorowi. Są wśród nich osoby, które wcześniej dla dzieci nie pisały! Ilustracje stworzyły uznane polskie ilustratorki i ilustrator.

Nie zabrakło ważnych, współczesnych tematów. To książki, które nie tylko pomogą dzieciom ćwiczyć się w sztuce czytania, lecz także dostarczą wielu tematów do przemyśleń i dyskusji.

Co znajdziemy wśród nowości z poziomu 1 serii, przeznaczonego dla początkujących czytelników i czytelniczek?

„Chrapka na apkę” Jarosława Kamińskiego z ilustracjami Tomka Kozłowskiego to opowieść o dziewczynce, która znajduje niezabezpieczony telefon mamy. Zachęcona atrakcyjnymi ikonkami, klika w jedną z nich i wpada do internetu. Uwięziona za szklanym ekranem, początkowo świetnie się bawi. Spotyka swoje ulubione emotikonki i sporo się uczy. Jednak w pewnym momencie czuje się przytłoczona ogromem informacji i możliwości. Dotkliwie odczuwa też… samotność. Z pomocą rodziców udaje jej się wrócić do realnego świata. Wyciąga z tej przygody ważną lekcję – internet jest okej, ale tylko pod opieką dorosłych.

To bardzo ważna książka, która dzisiaj, gdy w związku z pandemią dzieci są zmuszone do spędzania czasu przed ekranami, nabiera dodatkowej mocy. Co ważne, bohaterka trafia do sieci przez przypadek. Nie planowała surfowania po internecie. Na co dzień ma głowę pełną pomysłów i świetnie organizuje sobie czas, wymyślając kreatywne zabawy. Można powiedzieć, że to sama sieć wyciągnęła po nią ręce. Lektura tej książki może stać się doskonałym pretekstem do rozmowy z dziećmi o bezpieczeństwie w internecie i jakości czasu w nim spędzanym. Bo internet jest i będzie elementem życia naszych dzieci. Trzeba tylko nauczyć je mądrze z niego korzystać.

Kolejną książką z poziomu 1 serii jest „Pudel na dyskotece” Sylwii Chutnik. Jestem pod wrażeniem, ile ważnych treści udało się autorce poruszyć w zaledwie 35 zdaniach! To opowieść o tolerancji, wolności w wyrażaniu siebie, rozwiązywaniu konfliktów – nawet tych, które uważamy za odwieczne. Elegant pudel, wystrojony w kolorowe ciuchy i brokat, przemierza ulice miasta, popijając ulubiony koktajl. Jest w świetnym nastroju i w dobrej wierze przyjaźnie zaczepia pewnego kota. Kot jednak nie ma ochoty na zawarcie znajomości z pudlem, więc dochodzi do bijatyki, którą przerywa dopiero pojawienie się policjanta. W tej roli występuje groźny... pingwin. Pudel ma podrapany nos, ale mimo to postanawia dołączyć do pobliskiej imprezy. Gdy obok niego na parkiecie pojawia się kot, kolejna awantura wisi w powietrzu. Okazuje się jednak, że wspólny taniec może być początkiem obiecującej znajomości. Na myśl przychodzi mi od razu powiedzenie „muzyka łagodzi obyczaje”. Tak właśnie jest w przypadku bohaterów stworzonych przez Sylwię Chutnik. Tekstowi towarzyszą soczyste, dynamiczne ilustracje Magdaleny Kozieł-Nowak.

Poziom 2 „Czytam sobie”, dzieci składają zdania

Wśród nowości z poziomu drugiego znalazła się kolejna już propozycja z podserii „Eko”, oznaczona zielonym listkiem. To książki, która są tworzone z myślą o dzieciach interesujących się ekologią. Tym razem w książce zatytułowanej „Wielki bal”, Joanna Jagiełło poruszyła problem nadmiernej konsumpcji i jej wpływu na kondycję naszej planety, a także, co dla mnie szczególnie ważne, na losy osób pracujących w przemyśle odzieżowym.

Nel szykuje się do szkolnego balu przebierańców. Dzieci w jej klasie opowiadają o swoich pomysłach na przebrania. Koleżanki planują zakup kostiumów na pobliskim bazarku lub przez internet. Nic więc dziwnego, że Nel liczy na to samo. Do akcji wkracza tata dziewczynki, który jest ekologiem. Opowiada córce o niewidocznych na pierwszy rzut oka kosztach, jakie się wiążą z produkowaniem tysięcy plastikowych i w gruncie rzeczy jednorazowych kostiumów niskiej jakości. To tony śmieci, lądujących co roku na wysypiskach na całym świecie. To ogromne zużycie wody. To wyzysk osób pracujących przy produkcji ubrań. Wytwarzanie poliestru pociąga za sobą wysoką emisję toksyn. Uprawa bawełny to degradacja gleby. Bardzo podoba mi się to, że po szczerej rozmowie tata nie narzuca Nel swojego zdania. Decyzję o tym, czy kostium kupi, czy zrobi sama, dziewczynka może podjąć samodzielnie. Po długich przemyśleniach postanawia zrobić przebranie z tego, co znajdzie w domu. W końcu jej szafa pęka w szwach! Boi się reakcji koleżanek, ale okazuje się, że stanie się dla nich inspiracją. Wpisując się w ducha książki, Jola Richter-Magnuszewska stworzyła ilustracje – wycinanki, używając papieru z recyklingu.

Dzieci lubiące przyrodę i te zainteresowane muzyką z chęcią sięgną po „Letni koncert” Karoliny Grabarczyk. To zabawna opowieść o grupie owadów, które postanawiają urządzić wieczorny koncert na łące. Autorka przemyciła w tekście mnóstwo nazw instrumentów i jeszcze więcej gatunków ziół i kwiatów! Wśród dekoracji na scenie pojawiają się między innymi kocanka piaskowa, rdest, miodunka plamista, maki, bławatki i babka lancetowata. Aż chce się biec poszukać ich na łące lub choć zajrzeć do zielnika! Najpierw jednak warto poznać pełną zwrotów akcji historię. Okazuje się bowiem, że przygotowanie koncertu nie jest wcale łatwą sprawą, zwłaszcza kiedy do pracy zabierają się owady o różnych charakterach, a budowę scenografii przerywa nagła burza. Na uwagę zasługują też wyjątkowi bohaterowie. Na czym zagrają Bzyg, Klecanka i Smuklik? Co wyśpiewa kapela Cykady na barykady i kto zostanie gwiazdą wieczoru? Ukwiecone ilustracje i portrety owadzich artystów to dzieło Niki Jaworowskiej-Duchlińskiej.

Lola i ptaki – dla dzieci połykających strony

W najnowszej odsłonie serii znalazła się jedna propozycja z poziomu 3, skierowanego do dzieci, które czytają już płynnie.

„Lola i ptaki” to nostalgiczna, magiczna historia, w której autorka, Wioletta Grzegorzewska powraca do czasów swojego dzieciństwa. To opowieść o potędze dziecięcej wyobraźni. Dziadek Loli robi stracha, a właściwie straszkę na wróble. Kukła nazwana przez dzieci Galotką staje się ważnym elementem świata małej dziewczynki, jej prawdziwą przyjaciółką. Kiedy więc pewnego zimowego dnia znika z pola, Lola jest zrozpaczona. Szukając śladów, które naprowadzą ją na ślad straszki Galotki, znajduje jedynie oderwany od koszuli guzik. Guzik wyjątkowy – dzięki niemu bohaterka zaczyna rozumieć mowę ptaków. To właśnie nowi skrzydlaci przyjaciele pomogą dziewczynce odnaleźć utraconą straszkę. Bardzo podoba mi się sposób, w jaki Wioletta Grzegorzewska pokazała wyjątkową relację wnuczki i jej dziadka – osoby, która rozumie dziecięcy świat lepiej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Z przyjemnością czytałam opisy beztroskich zabaw z dawnych lat. Przypomniałam sobie, że muszę pokazać dzieciom, jak zrobić „widoczki”, które sama jako mała dziewczynka robiłam z kawałka szkła i kolorowych kwiatów. Tekst idealnie uzupełniają subtelne ilustracje Joanny Rusinek.

Seria „Czytam sobie” od blisko 10 lat towarzyszy dzieciom w nauce czytania

Powyższe propozycje dołączyły do ponad 100 tytułów z serii, która zadebiutowała na rynku prawie 10 lat temu. To znaczy, że jej pierwsi czytelnicy i czytelniczki są dziś u progu pełnoletności!

Aktualnie swoją przygodę z samodzielnym czytaniem rozpoczyna mój starszy syn i to właśnie z książkami z poziomu 1 „Czytam Sobie” ćwiczy składanie wyrazów i czytanie krótkich zdań.

Co dla mnie, jako mamy dziecka, które uczy się czytać, jest bardzo ważne: książki powstają na podstawie zaleceń metodyków.

Poziom 1, „Składam Słowa” to 150–200 wyrazów w krótkich zdaniach. Duża czcionka ułatwia czytanie. Tekst na stronie jest tak umiejscowiony, żeby dziecko mogło wodzić za nim palcem, a strony mają duże numery, żeby łatwo mogło śledzić własne postępy. Co ważne, wyrazy zawierają tylko 23 podstawowe głoski. Nie ma tu ś, ć, ż, liter z ogonkami czy dwuznaków, które mogłyby utrudniać dzieciom czytanie na początkowym etapie. Stworzenie tekstu przy takich ograniczeniach to wielkie wyzwanie dla autorów i autorek!

Ograniczenia w użyciu tych głosek dotyczą również poziomu 2 serii, dodatkowo jedynie jest tu głoska „h”. „Składam zdania” to jednak dłuższe teksty, zwierające do 900 słów. Pojawiają się tu elementy dialogów i zdania złożone.

Poziom 3, nazwany „Połykam strony”, to już dłuższe opowiadania. W tekście użyte są wszystkie głoski. Na końcu pojawia się też słowniczek trudnych wyrazów. Ilustracje są tutaj czarno-białe, co daje dzieciom wrażenie obcowania z poważnym tekstem.

We wszystkich książkach z serii jest dyplom sukcesu i naklejki motywujące małych czytelników i czytelniczki. A jeśli rodzic lub opiekun zechce sprawdzić, czy dziecko czyta ze zrozumieniem, znajdzie na skrzydełkach okładki pytania dotyczące przeczytanego tekstu.

Wielką zaletą serii jest to, że poważnie traktuje swoich odbiorców. Oprócz tekstów najlepszych twórców i twórczyń literatury dziecięcej pojawiają się również wciągające historie napisane przez autorów na co dzień tworzących dla dorosłych, a także dziennikarzy i dziennikarki. Do współpracy zaproszono plejadę polskich ilustratorów i ilustratorek. Bogactwo tematów sprawia, że każde dziecko znajdzie w „Czytam sobie” coś dla siebie. Podążanie za zainteresowaniami współczesnych dzieci to klucz do sukcesu serii.

Emka Kowalska, Obibooki.pl

Książki są już dostępne w sprzedaży.

Artykuł sponsorowany