Książki o zwierzętach dla dzieci. Opisywanie świata najmłodszym czytelnikom

Remigiusz Koziński Remigiusz Koziński
23.02.2021

Zwierzęta i ich świat. To temat, który ogniskuje na sobie zainteresowanie najmłodszych czytelników. Mało tego – informacje na temat przyrody mogą być często zupełnie nową wiedzą także dla rodziców i opiekunów. Poniżej bardzo subiektywny wybór kilku książek, które opisują Naturę, uczą do niej szacunku i pokazują piękno, bez przesadnych ilości lukru. To tylko wstęp i zachęta do dzielenia się własnymi odkryciami w tej dziedzinie literatury w komentarzach. Społeczność lubimyczytac.pl jest w tej materii niezastąpiona.

Książki o zwierzętach dla dzieci. Opisywanie świata najmłodszym czytelnikom Syd Wachs / Unsplash

Atlasy Pawlaków

 Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków„Mały atlas zwierzaków Ewy i Pawła Pawlaków” oraz „Mały atlas ptaków…” przeznaczone są dla najmłodszych czytelników. Znakomici ilustratorzy uczą przede wszystkim patrzeć, a ich książki służą po pierwsze – do oglądania, a zaraz potem jako doskonała inspiracja. Piękne ilustracje malowane akwarelami, wycinane i wyszywane z kolorowych szmatek (Ewa Kozyra-Pawlak jest w tym mistrzynią!) pokazują zwierzęta, które najmłodsi czytelnicy i ich rodzice mają szansę zobaczyć w swoim najbliższym otoczeniu.

Dzięki dopracowanej części graficznej i dzieci i ich opiekunowie zwrócą uwagę na cechy istot, które umykały do tej pory ich uwadze. Może nawet spróbują własnoręcznie wykonać ich portrety. Młodsi i starsi wiele się z obu książek nauczą, kto wie, może będzie to też wzbogacenie grupowych przedszkolnych spacerów. Ewa Kozyra – Pawlak i Paweł Pawlak mają na swoim koncie jeszcze kilka tytułów, w których zwierzęta odgrywają główną rolę – nie tylko te dzikie w naszym ogrodzie, ale także i te towarzyszące nam na co dzień, jak psy i koty.

Ewa Zgrabczyńska pokazuje las, a Nord i Łajma jej pomagają

„Łapa w łapę. Sekretne życie leśnych zwierząt” to książka dla dzieci nieco starszych.

Mowa tu oczywiście o dolnej granicy wiekowej czytelników, ponieważ górnej, w przypadku żadnej z opisywanych książek po prostu nie ma. Główni bohaterowie to psy, łajki, które po podróży z tajgi do Ciepłego Lasu poznają przyrodę swojego najbliższego otoczenia. Świat ów jest odrobinę wyidealizowany, z drugiej jednak strony mysz Adela, a za jej pośrednictwem mali czytelnicy dowiadują się, że kot Kit Kiciuliński jest drapieżnikiem i że kontakt z nim może się dla niej źle skończyć. Z kolei, czy mogą być dla dzieci lepsi przewodnicy po świecie przyrody niż, trochę jeszcze gapowate, dorastające psiaki? Dzięki nim wiele leśnych i łąkowych dźwięków, do tej pory nierozpoznanych i często budzących lęk wśród mieszczuchów zyskuje sylwetki i twarze… Czy może raczej pyszczki, jak się okazuje – wcale nie tak straszne.

Niektóre kontakty Łajmy, czy Norda z dziką przyrodą: dzikiem, czy wilkiem raczej nie skończyłyby się happy-endem, książka trochę nagina tu rzeczywistość... Jednak już tysiące lat temu Izajasz opisywał wyidealizowany świat jako miejsce, gdzie „wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z koźlęciem razem leżeć będą, cielę i lew paść się będą społem…” (cytat z Biblii Tysiąclecia, Wyd. Pallottinum). Można więc pomarzyć o takim świecie tu i teraz, zwłaszcza że w odróżnieniu od wspomnianego wcześniej proroka, Ewa Zgrabczyńska nie przekonuje lwa do zajadania się słomą, co niczym dobrym dla jego żołądka by się nie skończyło, a lis przyznaje się w książce ze skruchą do wyjadania z gniazd gęsich piskląt.

Zwierzęta zwykłe i niezwykłe. Ich portrety zaś – nadzwyczajne

Zwierzaki zwyklakiBibi Dumon Tak jest niemal etatową kolekcjonerką nagród przyznawanych w Holandii autorkom i autorom literatury dziecięcej i młodzieżowej, z przyznawaną za „całokształt” nagrodą Theo Thijsena włącznie. Jej przełożone na polski przez Jadwigę Jędryas „Zwierzaki cudaki” i „Zwierzaki zwyklaki” to po czterdzieści portretów zwierząt w każdej z książek. Stworzeń, które dzięki niezwykłym emocjonalnym, prawie poetyckim opisom ukazują się z zupełnie nowej strony. Co prawda niekoniecznie należałoby przytulać się do ściągniętego z drzewa leniwca. Samo ściąganie go skądkolwiek to pomysł zdecydowanie zły. Jednak sposób opowiadania o każdym ze zwierząt jest naprawdę niezwykły. Bibi Dumon tak nawiązuje, dzięki swojemu wyjątkowemu sposobowi narracji bardzo bliską relację – zarówno z młodszym, jak i starszym czytelnikiem.

Jednocześnie pokazuje świat zwierząt taki, jaki jest. Latająca ryba wyskakuje i szybuje nad powierzchnią wody tylko dlatego, żeby nie zostać pożartą przez któregoś z większych mieszkańców morskich głębin. Czy jednak znaczy to, że nie można zachwycać jej niezwykłymi zdolnościami? Podobnie, jak wspólnie odpowiadać na pytania, które zadają sobie do dziś bardzo poważni i dorośli naukowcy; na przykład: po co zebrom paski?

Jenni Desmond i zagrożone gatunki

Słoń Jenni DesmondAngielska ilustratorka wzięła na warsztat zagrożone gatunki, każdemu z nich poświęcając oddzielny tomik. Opowiada o nich przede wszystkim obrazami, dzięki czemu jej książki nadają się i dla tych młodszych i dla tych, którzy radzą już sobie z samodzielnym czytaniem. Do tej pory na polski (tł. Anna Błasiak) zostały przełożone „Płetwal błękitny”, „Niedźwiedź polarny” oraz „Słoń”.

W każdej znajduje się sporo wiedzy na temat różnych zwierząt, przy czym jest ona podana w sposób, z jednej strony dostępny, z drugiej pełen szacunku dla rozwijającego się intelektu młodego (czasem bardzo) odbiorcy.

Podane powyżej przykłady to oczywiście nawet nie wierzchołek góry lodowej ogromnego zasobu książek opisujących najmłodszym przyrodę. Na Czytelników skłonnych do podzielenia się własnymi refleksjami na temat dziecięco-zwierzęcej literatury czekają komentarze. Być może dzięki temu, wspólnymi siłami, uda się stworzyć minikompendium wiedzy dla rodziców zastanawiających się nad zapełnieniem wartościowymi książkami dziecięcych półek.


komentarze [5]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
the_bowska 25.02.2021 10:06
Czytelniczka

Mój synek jest jeszcze za mały na poważne tematy o przyrodzie, ale chętnie ogląda książeczki o zwierzętach. Uwielbiamy Moje pierwsze 100 zwierząt :)

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Moje pierwsze 100 zwierząt
Alapogo 24.02.2021 22:30
Czytelnik

Ja osobiście polecam Jak to działa? Zwierzęta oraz Czy to pierdzi? Sekretne (gazowe) życie zwierząt . Myślę , że na ten moment są to moje ulubione książki o zwierzętach dla młodszych dzieci.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
 Jak to działa? Zwierzęta  Czy to pierdzi? Sekretne (gazowe) życie zwierząt
Remigiusz Koziński 25.02.2021 03:46
Redaktor

Wiem, że może się to wydać przesadne, ale tytuły są mocno uprzedmiatawiające. Pewnie mam skrzywienie zawodowe, ale nawet w angielskiej gramatyce nie mogę się przekonać do mówienia i myślenia o innym gatunku zwierząt - "to". Wiem, że często rodzaj w języku ,np. polskim warunkuje, że o foce mówię "ona", a o gołębiu "on"... Ale jakoś tak mam. Niemniej książki z pewnością...

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post więcej
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
Remigiusz Koziński 23.02.2021 21:50
Redaktor

Wyświetla się już najnowsza pozycja Ewy i Pawła Pawlaków - tym razem Mały atlas motyli.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post
Remigiusz Koziński 23.02.2021 11:38
Redaktor

Zapraszam do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post