Władca soli i kości

Powinnam przyzwyczaić się już do zaczynia recenzji od "nie wiem", bo naprawdę nie wiem, co myśleć.

Z jednej strony postrzegam bohaterów, jako tych dobrze stworzonych, wielowarstwowych, ich decyzję mają pewne podłoże, a z drugiej... Boże, jak ja chciałam, żeby ta książka wreszcie się skończyła. Rozumiałam decyzję, które podejmują, ale jednocześnie tak mi nie podpasowali. Ponadto przez całą książkę próbowałam doszukać się wątków fantasy, bo tak została oznaczona na legimi. Miałam małe zdziwko na końcu, bo myślałam, że naprawdę duchy wyjdą z szafy. Ponadto zakończenie jest straszne "na szybko". Przynajmniej takie miałam wrażenie.

Plusem historii jest przeszłość bohaterów. Nie spodziewałam się tam takich smaczków.

Powinnam przyzwyczaić się już do zaczynia recenzji od "nie wiem", bo naprawdę nie wiem, co myśleć.

Z jednej strony postrzegam bohaterów, jako tych dobrze stworzonych, wielowarstwowych, ich decyzję mają pewne podłoże, a z drugiej... Boże, jak ja chciałam, żeby ta książka wreszcie się skończyła. Rozumiałam decyzję, które podejmują, ale jednocześnie tak mi nie podpasowali....

Mroczna, niepokojąca, duszna i ciężka klimatycznie i tematycznie, wypaczona i hmm..na swój sposób przepełniona duszącym zapachem murszu i intensywnym zapachem soli znad skalistego wybrzeża wyspy... Romansująca na równi z obłędem jak i dewiacją. Ma w sobie i coś magnetycznie przyciągającego i w równym stopniu odpychającego w swej brzydocie. Podnieca i zniesmacza często gęsto w tym samym momencie, miesza galanterię i wyrafinowanie z brutalną przemocą, brudem, upokorzeniem, bólem i upodleniem.
Mroczne tajemnice mieszkańców, oraz samego zamku Blackthornów, który stoi na stercie kości, pochłaniają i wciągają czytelnika w najciemniejszy mrok ludzkiego umysłu, wraz z jego najczarniejszymi pragnieniami i nałogami. Lektura jest frapująca i zniesmaczająca za jednym zamachem.. Romans.. Skomplikowany, gorący, zakazany, chory, popaprany, ale też przesiąknięty porażającym do bólu pożądaniem, tak zmysłowym, tak szarpiącym duszę. Nie byłam, w stanie przestać tego czytać, choć wielokrotnie czułam się niewłaściwie, zaglądając aż tak głęboko pod powierzchnię wszystkich bohaterów. Gdzieś na granicach umysłu wciąż kołatało się przeświadczenie, że takich rzeczy raczej nie powinno się wywlekać na światło dzienne, bo tak głęboko przynależą one do strefy mroku w umyśle człowieka, do demonów żyjących w ciemnych zakamarkach, że chyba powinny tam pozostać nie niepokojone. To jak stworzono postaci głównych bohaterów jest absolutnie niespotykane.
Są dopracowani do perfekcji. Ich wzajemne relacje wywołują kontrowersje i wzajemnie wykluczające się uczucia, a możliwość dogłębnego poznania motywów i całokształtu historii, dodatkowo komplikuje wydanie ostatecznego werdyktu. Nie zabraknie też zaskoczenia na końcu.. :)
Czy czytać, czy nie – pozostawiam do osobistej decyzji każdego zainteresowanego po mojej opinii. Mnie z głowy wyjść nie może.

Mroczna, niepokojąca, duszna i ciężka klimatycznie i tematycznie, wypaczona i hmm..na swój sposób przepełniona duszącym zapachem murszu i intensywnym zapachem soli znad skalistego wybrzeża wyspy... Romansująca na równi z obłędem jak i dewiacją. Ma w sobie i coś magnetycznie przyciągającego i w równym stopniu odpychającego w swej brzydocie. Podnieca i zniesmacza często...

Proszę dajcie znać czy znacie podobną książkę do tej!!!🙏🏻🙏🏻🙏🏻
książka była idealna dla mnie.
Napięcie miedzy Isadorą i Lucianem była fantastyczna, tajemnice były naprawdę ciekawe i niespodziewane. Naprawdę dobra fabuła i dużo zwrot akcji.

Proszę dajcie znać czy znacie podobną książkę do tej!!!🙏🏻🙏🏻🙏🏻
książka była idealna dla mnie.
Napięcie miedzy Isadorą i Lucianem była fantastyczna, tajemnice były naprawdę ciekawe i niespodziewane. Naprawdę dobra fabuła i dużo zwrot akcji.

Zaskoczyła mnie ta książka tym, jak bardzo mnie wciągnęła. Jest tu wiele niedociągnięć. Przeskakiwanie miedzy tym co się wydarzyło w młodości bohatera, a tym co się dzieje obecnie mnie irytowało. Główna bohaterka denerwuje naiwnością (ale jest tak w większości książek niestety) i jeszcze bardziej wkurzająca jest jej ciotka … a jednak połknęłam książkę w dwa wieczory i nawet zdołała mnie zaskoczyć w pewnym momencie, wiec w sumie chętnie sięgnę po kolejne książki autorki :)

Zaskoczyła mnie ta książka tym, jak bardzo mnie wciągnęła. Jest tu wiele niedociągnięć. Przeskakiwanie miedzy tym co się wydarzyło w młodości bohatera, a tym co się dzieje obecnie mnie irytowało. Główna bohaterka denerwuje naiwnością (ale jest tak w większości książek niestety) i jeszcze bardziej wkurzająca jest jej ciotka … a jednak połknęłam książkę w dwa wieczory i...

...

...

Początek intryguje, ciekawi. A potem jest coraz gorzej. Całość trochę ratuje zakończenie, ale szału nie ma. Ogólnie? Rozczarowała mnie ta książka. Wątek instytutu (po którym spodziewałam się efektu wow-w końcu tego jeszcze nie było) potraktowany trochę po macoszemu, akcja się dłużyła, nie sprawiała, że z zapałem przewracałam kartki. Chemia między bohaterami jakaś taka letnia, nie polubiłam Isy, nie zafascynował mnie Lucian. Podsumowując - średniaczek. Nie żałuję, że przeczytałam, ale szybko zapomnę.

Początek intryguje, ciekawi. A potem jest coraz gorzej. Całość trochę ratuje zakończenie, ale szału nie ma. Ogólnie? Rozczarowała mnie ta książka. Wątek instytutu (po którym spodziewałam się efektu wow-w końcu tego jeszcze nie było) potraktowany trochę po macoszemu, akcja się dłużyła, nie sprawiała, że z zapałem przewracałam kartki. Chemia między bohaterami jakaś taka...

Bardzo dobra, trzymająca w napięciu

Bardzo dobra, trzymająca w napięciu

Dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Żałuję wydanych pieniędzy.

Dawno nie czytałam tak kiepskiej książki. Żałuję wydanych pieniędzy.

Dałabym 0/10 gdyby się dało - ta książka to totalny gniot. Liczyłam na klimatyczny "mroczny" erotyk a dostałam coś przez co po prostu nie da się przebrną bez odczucia żenady. Radzę omijać szerokim łukiem.

Dałabym 0/10 gdyby się dało - ta książka to totalny gniot. Liczyłam na klimatyczny "mroczny" erotyk a dostałam coś przez co po prostu nie da się przebrną bez odczucia żenady. Radzę omijać szerokim łukiem.

Główne postaci dotknięte taką ilością traum, nieszczęść i dziwnych osób ,że aż strach czytać bo nie wiadomo jaki psychopata czeka na następnej stronie. Fantastyczne było tylko uczucie jak się dobrnęło do końca.

Główne postaci dotknięte taką ilością traum, nieszczęść i dziwnych osób ,że aż strach czytać bo nie wiadomo jaki psychopata czeka na następnej stronie. Fantastyczne było tylko uczucie jak się dobrnęło do końca.