BUKA

Profil użytkownika: BUKA

Skarszewy Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 3 tygodnie temu
710
Przeczytanych
książek
922
Książek
w biblioteczce
21
Opinii
237
Polubień
opinii
Skarszewy Kobieta
Dodane| 56 książek
Strony www:
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: , , ,

Dla kogo przeznaczone jest dodatkowe nakrycie przy wigilijnym stole? Dlaczego sylwestrowa noc to czas szampańskiej zabawy? Skąd wziął się zwyczaj okłamywania się w prima aprilis? Czemu śmigus-dyngus zawdzięcza swą osobliwą nazwę? Nad tymi i innymi problematycznymi kwestiami łamią swe dziecięce głowy przygotowujący się do celebrowania rodzinnych świąt bohaterowie publikacji Renaty Piątkowskiej.

W niewielkim objętościowo tomiku autorka umieściła dziewięć nie tylko pouczających, ale i zabawnych opowiastek. I tak dzięki sympatycznej gromadce uczniów i ich rezolutnej wychowawczyni poznajemy niezawodny sposób na przepędzenie zbyt długo panoszącej się zimy i przywołanie upragnionej wiosny. Towarzysząc pogodnemu wnuczkowi i jego niezastąpionemu podczas tradycyjnego ozdabiania pisanek dziadkowi, dowiadujemy się jak wielkiej magicznej siły dopatrywano się niegdyś w pozornie zwyczajnym i kruchym jajku. Wczytując się w wykład pewnego pana od historii o wdzięcznym pseudonimie Płonący Wieżowiec, zdobywamy cenne informacje na temat idei walentynek, a z pomocą dociekliwego Maćka uzyskujemy satysfakcjonującą odpowiedź na fundamentalne pytanie: czy święty Mikołaj rzeczywiście istnieje?

"Gdyby jajko mogło mówić i inne opowieści" to z całą pewnością książka rodzinna. Na kartach poszczególnych rozdziałów pisarka oddaje głos nie tylko ciekawym świata maluchom, lecz przede wszystkim przedstawicielom starszego pokolenia: dziadkom, rodzicom czy nauczycielom. To oni dysponując stosownym do wieku doświadczeniem, przechowują (tajemną niekiedy) wiedzę o dawnych tradycjach, którą chętnie dzielą się z młodszymi potomkami. Zaś dzieci skwapliwie zeń korzystają:

„Nie ma nic piękniejszego, niż w lany poniedziałek o świcie stanąć z dwiema sikawkami nad śpiącymi rodzicami i jeden strumień skierować na mamę, a drugi na tatę. No i nic się nie przejmować, że piszczą i krzyczą, tylko lać, dopóki w sikawkach jest choć kropla wody. Potem trzeba szybko uciekać. Najlepiej prosto do łazienki, żeby znowu napełnić te piękne plastikowe pojemniczki. A jeśli ktoś ma jeszcze na dodatek siostrę, to musi czym prędzej pędzić do jej pokoju, by ją dopaść, zanim się zbudzi. Ja właśnie tak zrobiłem. Zdążyłem w ostatniej chwili, bo już zaczęła się przeciągać i przecierać oczy. Ścisnąłem sikawkę i skierowałem strumień wody prosto na jej czoło. Lałem bez litości, a Agata wrzeszczała tak, że tapeta zaczęła odklejać się od ściany.”

Renata Piątkowska mądrze i z wyczuciem wyjaśnia zarówno najmłodszym, jak i dorosłym czytelnikom znaczenie pewnych szczególnych dni oraz lekko i z humorem przypomina o odwiecznych zwyczajach, stanowiących część naszego kulturowego dziedzictwa. To ważne w budowaniu tożsamości narodowej młodego człowieka.

Dla kogo przeznaczone jest dodatkowe nakrycie przy wigilijnym stole? Dlaczego sylwestrowa noc to czas szampańskiej zabawy? Skąd wziął się zwyczaj okłamywania się w prima aprilis? Czemu śmigus-dyngus zawdzięcza swą osobliwą nazwę? Nad tymi i innymi problematycznymi kwestiami łamią swe dziecięce głowy przygotowujący się do celebrowania rodzinnych świąt bohaterowie publikacji...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Czy ujrzawszy kominiarza instynktownie chwytamy się za guzik, a na widok czarnego kota uciekamy w popłochu? A może wierzymy, że czterolistna koniczyna przynosi szczęście, zaś rozbite lustro stanowi zły omen? Owo bezzasadne przekonanie o istnieniu nadprzyrodzonych związków między określonymi zjawiskami oraz fatalnej mocy pewnych słów, rzeczy czy znaków, które zwykliśmy uważać za pozostałość po dawnych wierzeniach, jest głęboko zakorzenione w naszej kulturze. W domu, przedszkolu czy na placu zabaw – dzieci prędzej czy później poznają treść tych wciąż żywych w świadomości ludzi przesądów, warto więc zawczasu zadbać, by umiały je właściwie zinterpretować.

Renata Piątkowska w książce "Szczęście śpi na lewym boku" wzięła pod lupę najbardziej popularne zabobony. By podkreślić ich irracjonalny charakter, zmyślnie wplotła je w treść dziewięciu zabawnych i mądrych bajek. Mali czytelnicy przekonają się dzięki nim, że gwarantem pomyślności nie jest niepozorna roślinka o czterech listkach czy mieniący się w słońcu pieniążek, lecz uparte i wytrwałe dążenie do celu, jednolicie czarne umaszczenie niektórych kotów to nie wynik konszachtów z nadprzyrodzonymi siłami, zaś pukanie w niemalowane powierzchnie nie zapewni naszym planom powodzenia. Fikcyjności opowiadań dopełnia również plejada fantastycznych postaci: zamieszkujący ogrodową fontannę wodnik, skrywające się w drewnianych meblach zazdrosne licho bądź sprytny wysłannik piekieł – diabeł Asmodeusz.

„Jeśli teraz się zastanawiacie, czy w waszych sypialniach kłębią się gdzieś w kątach elfy, duszki, wiły lub liszki, to spieszę was uspokoić, że wszystkie te istoty mieszkają tylko w baśniowej krainie i w książkach z bajkami. Gdy zamykacie karty książki, one podwijają ogony, składają skrzydełka i zasypiają tam, zaklęte w słowa. Dlatego jeśli ktoś twierdzi, że może tupać, kłócić się i wrzeszczeć, bo wstał lewą nogą, to mu nie wierzcie. Nogi nie mają z tym nic wspólnego.

Oprócz oczywistego waloru dydaktycznego książka "Szczęście śpi na lewym boku" oferuje również odbiorcom znakomitą rozrywkę, bowiem poszczególne bajkowe opowieści napisane są przystępnie i dowcipnie, a duże, klasyczne ilustracje Edwarda Lutczyna znakomicie je uzupełniają. Pisarka nie pozostawia swym czytelnikom żadnych złudzeń: wiara w przesądy pozbawiona jest racjonalnych podstaw, a dobrobyt i świetlana przyszłość są wyłącznie efektem ciężkiej pracy oraz dobrego serca.

Czy ujrzawszy kominiarza instynktownie chwytamy się za guzik, a na widok czarnego kota uciekamy w popłochu? A może wierzymy, że czterolistna koniczyna przynosi szczęście, zaś rozbite lustro stanowi zły omen? Owo bezzasadne przekonanie o istnieniu nadprzyrodzonych związków między określonymi zjawiskami oraz fatalnej mocy pewnych słów, rzeczy czy znaków, które zwykliśmy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Wakacje grzecznego psa Wojciech Cesarz, Joanna Rusinek, Katarzyna Terechowicz
Ocena 8,3
Wakacje grzecz... Wojciech Cesarz, Jo...

Na półkach: , , ,

Nadeszły upragnione wakacje, a wraz z nimi okres niczym nieskrępowanej swobody, relaksu i… niezwykłych przygód! Wraz ze swym ludzkim stadem Winter przemierza Polskę w bagażniku kombi, który dzieli ze swym nieodłącznym towarzyszem – Rudym.

Jak łatwo się domyślić, podróżowanie z psem, zwłaszcza ze sporych rozmiarów przedstawicielem rasy Alaskan Malamute, nie należy do najbardziej komfortowych. Zawczasu należy opracować drobiazgowy plan wyprawy: sprawdzić przyjazne dla zwierząt pensjonaty, zadbać o ich komfort i bezpieczeństwo zarówno podczas przejazdu, jak i samego pobytu, a także zaopatrzyć się w odpowiedni zapas pożywienia. Jednak nawet najbardziej przemyślana strategia nie znajduje zastosowania wobec wulkanu energii, jakim jest bohater "Wakacji grzecznego psa".

Podczas spokojnego relaksu nad mazurskimi jeziorami wdaje się on w głośną awanturę ze stadem miejscowych kur i wyjątkowo bezczelnym kogutem, wizyta w starym zamczysku niespodziewanie zmienia się w polowanie na ducha Białej Damy, zaś odwiedziny u przebywającego na obozie harcerskim Alka kończą się zdemolowanym polem namiotowym. Konsekwencje beztroskich wybryków malamuta spadają rzecz jasna na członków jego ludzkiego stada, wszak Winter uważa się za doskonale ułożonego i dobrze wychowanego psa.

„Ja na przykład zawsze jestem zadowolony (oczywiście pod warunkiem, że moja miska jest pełna i trafi mi się jakiś długi, porządny spacerek). Uwierzcie mi, że też mam swoje powody do narzekania, bo z ludźmi bywa naprawdę ciężko. Ale jakoś daję radę… Zwykle mam dobry humor i nie kręcę nosem na drobne niedogodności.”

Ze zbioru opowiadań pisarskiego duetu wyłania się nie tylko postać doskonałego wakacyjnego kompana, w towarzystwie którego nie sposób się nudzić, lecz także gotowego do heroicznych czynów bohatera. Czworonożny śmiałek bowiem staje w obronie swej właścicielki, która wdaje się w dyskusję z jegomościem, próbującym w lesie zutylizować swe odpady, godzi dwie opozycyjne frakcje podczas demonstracji, w wyniku czego zostaje mianowany Obrońcą Zwierząt, a nawet ratuje dziewczynkę przed dwoma groźnymi napastnikami!

Winter to urodzony gawędziarz – posługując się prostym, zrozumiałym nawet dla najmłodszych odbiorców językiem, żywo, barwnie i bez cienia fałszywej skromności przedstawia swe niecodzienne perypetie. Brak przydługich opisów czy zbędnych dygresji wpływa na wartkość akcji, a swobodny styl wypowiedzi sprawia, że nie sposób oderwać się od tej lektury. Błyskotliwa i niezwykle zabawna opowieść stanowi nie tylko znakomitą rozrywkę dla całej rodziny, ale i w przystępny (oraz humorystyczny) sposób pokazuje świat widziany oczyma psa. Dodatkowym atutem wszystkich tomów jest niewątpliwie jednolita szata graficzna: zachwycające żywą kolorystyką ilustracje Joanny Rusinek oraz graficzne, czarno-białe szkice znakomicie oddają klimat poszczególnych historyjek, a wydrukowane przypominającą odręczne pismo czcionką tytuły poszczególnych rozdziałów podkreślają ich żartobliwy charakter. Serdecznie polecam!

Nadeszły upragnione wakacje, a wraz z nimi okres niczym nieskrępowanej swobody, relaksu i… niezwykłych przygód! Wraz ze swym ludzkim stadem Winter przemierza Polskę w bagażniku kombi, który dzieli ze swym nieodłącznym towarzyszem – Rudym.

Jak łatwo się domyślić, podróżowanie z psem, zwłaszcza ze sporych rozmiarów przedstawicielem rasy Alaskan Malamute, nie należy do...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika BUKA

z ostatnich 3 m-cy
BUKA
2024-04-13 22:10:00
2024-04-13 22:10:00
Wszystko przez pannę Bridgerton Julia Quinn
Cykl: Rodzina Rokesby (tom 1)
Średnia ocena:
6.6 / 10
560 ocen
BUKA
2024-04-13 21:03:48
BUKA oceniła książkę Chłopki. Opowieść o naszych babkach na
7 / 10
2024-04-13 21:03:48
BUKA oceniła książkę Chłopki. Opowieść o naszych babkach na
7 / 10
BUKA
2024-03-31 14:14:55
2024-03-31 14:14:55
Pan Kuleczka. Niespodzianki Wojciech Widłak
Cykl: Pan Kuleczka (tom 9)
Średnia ocena:
9 / 10
11 ocen
BUKA
2024-03-22 14:07:54
BUKA oceniła książkę Basia. Wielka księga o uczuciach na
7 / 10
2024-03-22 14:07:54
BUKA oceniła książkę Basia. Wielka księga o uczuciach na
7 / 10

ulubieni autorzy [24]

Robert Galbraith
Ocena książek:
7,5 / 10
7 książek
1 cykl
Pisze książki z:
657 fanów
Sue Monk Kidd
Ocena książek:
6,9 / 10
6 książek
0 cykli
108 fanów
Ignacy Karpowicz
Ocena książek:
6,5 / 10
15 książek
0 cykli
Pisze książki z:
344 fanów

Ulubione

Jonathan Carroll - Zobacz więcej
Andrzej Sapkowski Krew elfów Zobacz więcej
Jonathan Safran Foer Strasznie głośno, niesamowicie blisko Zobacz więcej
Jarosław Iwaszkiewicz Wszystko jak chcesz. O miłości Jarosława Iwaszkiewicza i Jerzego Błeszyńskiego Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
710
książek
Średnio w roku
przeczytane
39
książek
Opinie były
pomocne
237
razy
W sumie
wystawione
555
ocen ze średnią 6,3

Spędzone
na czytaniu
3 477
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
33
minuty
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
56
książek [+ Dodaj]