-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2020-11-14
2020-08-15
2020-07-15
2020-04-15
Wybitna książka. Żal było ją kończyć. Ostatnio mam mało czasu i powolutku ją czytałem, dzięki temu mogłem się nią dłużej cieszyć. Wciągający klimat, ciekawa fabuła, luźno oparta na faktach, znakomite postaci. Najlepsza polska książka ubiegłego roku. Szkoda, że kończy się pozostawiając w niedopowiedzeniu co dalej ze Zbyszkiem, ale też takie a nie inne zakończenie jest chyba najlepsze dla tej powieści.
Wybitna książka. Żal było ją kończyć. Ostatnio mam mało czasu i powolutku ją czytałem, dzięki temu mogłem się nią dłużej cieszyć. Wciągający klimat, ciekawa fabuła, luźno oparta na faktach, znakomite postaci. Najlepsza polska książka ubiegłego roku. Szkoda, że kończy się pozostawiając w niedopowiedzeniu co dalej ze Zbyszkiem, ale też takie a nie inne zakończenie jest chyba...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-02-23
Heh, jak zawsze Pan Andrzej w formie. Pierdoły straszne, trochę lepiej napisane niż poprzedni tom, ale i tak książka powinna mieć dziurkę w rogu, aby po przeczytaniu można było zawiesić ją na gwoździu w kiblu i wykorzystać ponownie.
Heh, jak zawsze Pan Andrzej w formie. Pierdoły straszne, trochę lepiej napisane niż poprzedni tom, ale i tak książka powinna mieć dziurkę w rogu, aby po przeczytaniu można było zawiesić ją na gwoździu w kiblu i wykorzystać ponownie.
Pokaż mimo to2020-01-20
Jedna rzecz mi nie pasuje: feralna wyprawa w Himalajach została zaskoczona przez burzę śnieżną, a tak naprawdę, to pogoda w Himalajach jest o wiele bardziej przewidywalna i stabilna niż w Tatrach, - ale jak rozumiem dramatyzm i fabuła wymagały pewnego podkolorowania rzeczywistości.
Jedna rzecz mi nie pasuje: feralna wyprawa w Himalajach została zaskoczona przez burzę śnieżną, a tak naprawdę, to pogoda w Himalajach jest o wiele bardziej przewidywalna i stabilna niż w Tatrach, - ale jak rozumiem dramatyzm i fabuła wymagały pewnego podkolorowania rzeczywistości.
Pokaż mimo to