Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Jeśli ktoś interesuje się brytyjską rodziną królewską, potrafi przełknąć tabloidowy poziom rzekomych faktów z życia tej pary i raczej nie jest "team Meghan", to ta pozycja jest dla niego - nazwałabym to takim "royalsowym guilty pleasure". Autorka jest dość znaną komentatorką życia Windsorów i pomimo tego, że w tej książce wiele razy zarzeka się, że życzy tytułowej parze rzekomo jak najlepiej, to z niektórych fragmentów aż kipi niechęć do Meghan, a i Harry'emu też się dostaje. Jak ktoś lubi być w tym temacie, to polecam jej kanał na Youtube - zapewniam, jedzie tam czasem po bandzie ;) Na pewno ta para jeszcze nie raz zaskoczy opinię publiczną i niejedna książka zostanie na ich temat napisana.

Jeśli ktoś interesuje się brytyjską rodziną królewską, potrafi przełknąć tabloidowy poziom rzekomych faktów z życia tej pary i raczej nie jest "team Meghan", to ta pozycja jest dla niego - nazwałabym to takim "royalsowym guilty pleasure". Autorka jest dość znaną komentatorką życia Windsorów i pomimo tego, że w tej książce wiele razy zarzeka się, że życzy tytułowej parze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To byłby pełnokrwisty kryminał, gdyby nie papierowe motywacje bohaterów, przez co zwroty akcji są niewiarygodne i cały entuzjazm podczas lektury opada. Zapowiadało się naprawdę intrygująco na początku, ale niestety wraz z biegiem akcji rozczarowuje. Mimo wszystko była to przyjemna lektura, z gatunku tych, które warto sobie wziąć na podróż czy na wakacje.

To byłby pełnokrwisty kryminał, gdyby nie papierowe motywacje bohaterów, przez co zwroty akcji są niewiarygodne i cały entuzjazm podczas lektury opada. Zapowiadało się naprawdę intrygująco na początku, ale niestety wraz z biegiem akcji rozczarowuje. Mimo wszystko była to przyjemna lektura, z gatunku tych, które warto sobie wziąć na podróż czy na wakacje.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Żałuję, że posłowie nie jest wstępem do książki, bo po zapoznaniu się z osobistą opinią autorki na omawiany temat dałabym sobie spokój z dalszą lekturą tych posklejanych artykułów z wyborczej, które udają poważny reportaż.

Żałuję, że posłowie nie jest wstępem do książki, bo po zapoznaniu się z osobistą opinią autorki na omawiany temat dałabym sobie spokój z dalszą lekturą tych posklejanych artykułów z wyborczej, które udają poważny reportaż.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilkanaście lat temu zakochałam się w ruinach pałacu w Zatoniu, który znajduje się niedaleko Zielonej Góry i upolowałam tę książkę (nie bez problemu), by odłożyć lekturę aż do dziś, gdy odwiedziłam to wyjątkowe miejsce ponownie. To krótkie opracowanie opisuje życie księżnej Dino - autor sięga do pamiętników Doroty oraz do licznych źródeł historycznych. Niestety zabrakło tutaj pewnych smaczków, być może znają je tylko lokalsi, wszakże doniesienia o duchu Księżnej przechadzającej się po swoim pałacu i pilnującej zakopanego skarbu w piwnicy to tylko legenda :) Książkę polecam entuzjastom lubuskich włości, a sam kompleks pałacowy w Zatoniu każdemu, kto lubi mniej popularne zabytki.

Kilkanaście lat temu zakochałam się w ruinach pałacu w Zatoniu, który znajduje się niedaleko Zielonej Góry i upolowałam tę książkę (nie bez problemu), by odłożyć lekturę aż do dziś, gdy odwiedziłam to wyjątkowe miejsce ponownie. To krótkie opracowanie opisuje życie księżnej Dino - autor sięga do pamiętników Doroty oraz do licznych źródeł historycznych. Niestety zabrakło...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To nie satyra, taka jest twarz prekariatu. Kto choć przez moment swojego życia zaznał życia bez struktury i korporacyjnego bełkotu ten się w cyrku nie śmieje. Podczas lektury ciągle na myśl przychodziła mi bohaterka "Mojego roku relaksu i odpoczynku" Ottesy Moshfegh, obie historie mają pewien wspólny mianownik, jednak "Nowa ja" próbuje potrząsnąć czytelnikiem w kulminacyjnym punkcie raczej rachitycznie, w przeciwieństwie do dzieła Moshfegh.

To nie satyra, taka jest twarz prekariatu. Kto choć przez moment swojego życia zaznał życia bez struktury i korporacyjnego bełkotu ten się w cyrku nie śmieje. Podczas lektury ciągle na myśl przychodziła mi bohaterka "Mojego roku relaksu i odpoczynku" Ottesy Moshfegh, obie historie mają pewien wspólny mianownik, jednak "Nowa ja" próbuje potrząsnąć czytelnikiem w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Takie wypowiedzi bez ładu, składu i redakcji oraz pourywane , smętne historie może by się przyjęły na jakimś forum internetowym, bo w formacie tego "reportażu" brak jakiegokolwiek wysiłku ze strony autorki wywołuje ból oczu podczas lektury. Można było ulepić z tych rozmów coś znacznie lepszego.

Takie wypowiedzi bez ładu, składu i redakcji oraz pourywane , smętne historie może by się przyjęły na jakimś forum internetowym, bo w formacie tego "reportażu" brak jakiegokolwiek wysiłku ze strony autorki wywołuje ból oczu podczas lektury. Można było ulepić z tych rozmów coś znacznie lepszego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Parafrazując znany utwór - "naprawdę jaka byłaś, nie wie nikt".

Parafrazując znany utwór - "naprawdę jaka byłaś, nie wie nikt".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam duży problem z jednoznaczną oceną tej powieści, bo z jednej strony podczas lektury można wyczuć gdzieniegdzie papierowość postaci i absurdalność pewnych wątków, a z drugiej jest coś w tej powieści takiego, że trudno porzucić tę historię ot tak, ma intrygującą tajemnicę, przez co ma się ochotę przeczytać kontynuację.

Mam duży problem z jednoznaczną oceną tej powieści, bo z jednej strony podczas lektury można wyczuć gdzieniegdzie papierowość postaci i absurdalność pewnych wątków, a z drugiej jest coś w tej powieści takiego, że trudno porzucić tę historię ot tak, ma intrygującą tajemnicę, przez co ma się ochotę przeczytać kontynuację.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pod wieloma względami ta powieść jest wyjątkowa, porywa czytelnika dosłownie od pierwszego zdania, nie nuży ani na chwilę, pomimo swojej dużej objętości. Po ukończeniu książki poczułam to unikalne uczucie zadowolenia, jakie pozostawia po sobie przeczytanie kawału dobrej literatury oraz żalu, że nie da się już powtórzyć tego dreszczyku czytelniczego podniecenia jeszcze raz. Mam nadzieję, że to wystarczy, żeby w wystaczający sposób polecić lekturę Dallas '63 bez uchylania ani rąbka tajemnicy historii, którą skroił King.

Pod wieloma względami ta powieść jest wyjątkowa, porywa czytelnika dosłownie od pierwszego zdania, nie nuży ani na chwilę, pomimo swojej dużej objętości. Po ukończeniu książki poczułam to unikalne uczucie zadowolenia, jakie pozostawia po sobie przeczytanie kawału dobrej literatury oraz żalu, że nie da się już powtórzyć tego dreszczyku czytelniczego podniecenia jeszcze raz....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Życie po drugiej stronie Sylvia Browne, Lindsay Harrison
Ocena 6,6
Życie po drugi... Sylvia Browne, Lind...

Na półkach:

Chociaż ciężko jest mi uwierzyć w barwne opisy autorki, to uważam, że po lekturze tej książki można zdobyć nieco szerszą perspektywę na niektóre tematy.

Chociaż ciężko jest mi uwierzyć w barwne opisy autorki, to uważam, że po lekturze tej książki można zdobyć nieco szerszą perspektywę na niektóre tematy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowiastka ze skomplikowaną i oryginalną narracją, której trzeba poświęcić bardzo dużo czytelniczej uwagi, żeby coś z tego galiamiasu zrozumieć. Próbowałam wkręcić się w rzekomy wyjątkowy klimat tej pozycji, ale niestety poległam pod naporem bełkotu.

Opowiastka ze skomplikowaną i oryginalną narracją, której trzeba poświęcić bardzo dużo czytelniczej uwagi, żeby coś z tego galiamiasu zrozumieć. Próbowałam wkręcić się w rzekomy wyjątkowy klimat tej pozycji, ale niestety poległam pod naporem bełkotu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Drugi tom trzyma wysoki poziom pierwszego, czekam na kontynuację zarówno serialu, jak i tego przewodnika.

Drugi tom trzyma wysoki poziom pierwszego, czekam na kontynuację zarówno serialu, jak i tego przewodnika.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po przeczytaniu tej powieści odnoszę wrażenie, że szanowna autorka spłodziła to - o dziwo - nagradzane i poczytne swego czasu dzieło siedząc w barłogu i samozachwycie nad własnym talentem. Nie do końca wiadomo, czy Dzieci cesarza mają być satyrą na nowojorskie życie czy portretem uprzywilejowanych, trzydziestoletnich Amerykanów - cała historia nie ma do zaoferowania nic więcej, ponad papierowe postacie bez charakteru i bez żadnej samoświadomości oraz brak jakiejkolwiek fabuły czy przesłania. Na dodatek sposób narracji z wtrętami w nawiasach niesamowicie męczy i jest dość pretensjonalne - mogę się tylko domyślać, że miało to uwiarygodnić "nowojorskość" powieści, może dla amerykańskiego czytelnika jest to bardziej oczywiste i do przełknięcia, ale myślę, że dla polskiego niezbyt. Powieść-wydmuszka i tyle.

Po przeczytaniu tej powieści odnoszę wrażenie, że szanowna autorka spłodziła to - o dziwo - nagradzane i poczytne swego czasu dzieło siedząc w barłogu i samozachwycie nad własnym talentem. Nie do końca wiadomo, czy Dzieci cesarza mają być satyrą na nowojorskie życie czy portretem uprzywilejowanych, trzydziestoletnich Amerykanów - cała historia nie ma do zaoferowania nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się błyskawicznie, głównie dzięki wartkiej narracji aktorki, która nie sili się na pretensjonalne wynurzenia na temat swojego życia - należy docenić szczerość wobec siebie i swoich wyborów. Jednak ta autobiografia pozostawia pewien niedosyt - nie dlatego, że Demi poskąpiła pikantnych szczegółów ze swojego życia, tylko zabrakło głębszej puenty, moze dlatego, że autorka jest na początku zdrowienia? No ale to jest jej autobiografia i jej warunki opowiadania o swoim życiu, przynajmniej czyta się dobrze i bez żenady.

Czyta się błyskawicznie, głównie dzięki wartkiej narracji aktorki, która nie sili się na pretensjonalne wynurzenia na temat swojego życia - należy docenić szczerość wobec siebie i swoich wyborów. Jednak ta autobiografia pozostawia pewien niedosyt - nie dlatego, że Demi poskąpiła pikantnych szczegółów ze swojego życia, tylko zabrakło głębszej puenty, moze dlatego, że autorka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne dopełnienie świetnego serialu - dla fana The Crown prezent pod choinkę idealny i myślę, że nawet ci, którzy serialu nie oglądali a lubią historię najnowszą nie będą zawiedzeni. Duży plus za przemyślaną formę, wartko i przystępnie opisane fakty oraz załączoną bibliografię.

Świetne dopełnienie świetnego serialu - dla fana The Crown prezent pod choinkę idealny i myślę, że nawet ci, którzy serialu nie oglądali a lubią historię najnowszą nie będą zawiedzeni. Duży plus za przemyślaną formę, wartko i przystępnie opisane fakty oraz załączoną bibliografię.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogę się nadziwić, jak twórcom filmu Betty Blue udało się stworzyć tak genialny film na kanwie tak męczącej i rozczarowującej książki, nie mniej jednak ta historia ma swoje genialne momenty. Film gorąco polecam, książkę mniej.

Nie mogę się nadziwić, jak twórcom filmu Betty Blue udało się stworzyć tak genialny film na kanwie tak męczącej i rozczarowującej książki, nie mniej jednak ta historia ma swoje genialne momenty. Film gorąco polecam, książkę mniej.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomijając kontekst autobiograficzny i próby analizy zaprezentowane w posłowiu, bo to jest w sumie najciekawsze, to historia sama w sobie jest raczej miałka, jako dzieło literackie samo w sobie ciężko mi obronić, bo ciężko się te werteryzmy czytało. Pozycja raczej dla fanów Eliadego i dłubania w konktestach.

Pomijając kontekst autobiograficzny i próby analizy zaprezentowane w posłowiu, bo to jest w sumie najciekawsze, to historia sama w sobie jest raczej miałka, jako dzieło literackie samo w sobie ciężko mi obronić, bo ciężko się te werteryzmy czytało. Pozycja raczej dla fanów Eliadego i dłubania w konktestach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uratowana z gemyli opowieść o brudnych winklach poznańskich fyrtli, prosta, lecz nie prostacka krytyka poznańskiego porzundku i niekiedy naturalistyczne wręcz opisy przeżyć autorki.
Niedawno zasłyszałam, że na poznańskiej Wildzie ma powstać plac Marii Rataj, życzyłabym sobie również wznowienia teżje książki, bo to jest pozycja, która mogłaby wzbogacić półkę nie tylko mieszkańca Poznania.

Uratowana z gemyli opowieść o brudnych winklach poznańskich fyrtli, prosta, lecz nie prostacka krytyka poznańskiego porzundku i niekiedy naturalistyczne wręcz opisy przeżyć autorki.
Niedawno zasłyszałam, że na poznańskiej Wildzie ma powstać plac Marii Rataj, życzyłabym sobie również wznowienia teżje książki, bo to jest pozycja, która mogłaby wzbogacić półkę nie tylko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

To króciutkie dzieło rozpoczyna się bardzo obiecująco, ciekawie poprowadzona narracja i niejakie napięcie kompletnie się wykolejają w punkcie kulminacyjnym, po którym nastaje męczący bełkot.

To króciutkie dzieło rozpoczyna się bardzo obiecująco, ciekawie poprowadzona narracja i niejakie napięcie kompletnie się wykolejają w punkcie kulminacyjnym, po którym nastaje męczący bełkot.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zwarta fabuła bez zbędnego pitolenia z nieco wulgarnym erotyzmem, który nie przyprawia o dreszcze zażenowania, co jest kolejnym dowodem na to, że o seksie najlepiej piszą mężczyźni. Dodam, że sama książka ma jakiś trudny do opisania klimacik, trochę jakby spryskać się perfumami i ciągle zastanawiać się czym to pachnie.

Zwarta fabuła bez zbędnego pitolenia z nieco wulgarnym erotyzmem, który nie przyprawia o dreszcze zażenowania, co jest kolejnym dowodem na to, że o seksie najlepiej piszą mężczyźni. Dodam, że sama książka ma jakiś trudny do opisania klimacik, trochę jakby spryskać się perfumami i ciągle zastanawiać się czym to pachnie.

Pokaż mimo to