Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Powiem szczerze - bałam się tej książki. Nie spodziewałam się niczego dobrego, szczególnie mając w głowie wcześniejsze "dzieła" tej autorki, które ordynarnie obrażały moją inteligencję. I tu szok! Wyszło dobrze! Nie wiem, czy autorka znalazła dobrego redaktora książki czy po prostu poczytała komentarze w internecie i przemyślała sprawę swojego warsztatu, ale udało się. Obyło się bez ordynarnych opisów seksu czy przekleństw co drugie słowo. Ciężko mi to napisać, ale gratuluję.

Powiem szczerze - bałam się tej książki. Nie spodziewałam się niczego dobrego, szczególnie mając w głowie wcześniejsze "dzieła" tej autorki, które ordynarnie obrażały moją inteligencję. I tu szok! Wyszło dobrze! Nie wiem, czy autorka znalazła dobrego redaktora książki czy po prostu poczytała komentarze w internecie i przemyślała sprawę swojego warsztatu, ale udało się....

Zdecydowanie najnudniejsza i najsłabsza książka tego autora. A dlaczego? Po pierwsze - tytuł ma się nijak do zawartości książki. Arabskie służące? Czy w tej książce znajdziemy historię jakiejkolwiek służącej będącej Arabką? No no nie. Po drugie - za dużo dodatkowch opisów z zakresu islamu, szariatu, które zajmują jakieś 25% książki. Po trzecie - za dużo opowieści dookoła, aniżeli historii samych służących.

Zdecydowanie najnudniejsza i najsłabsza książka tego autora. A dlaczego? Po pierwsze - tytuł ma się nijak do zawartości książki. Arabskie służące? Czy w tej książce znajdziemy historię jakiejkolwiek służącej będącej Arabką? No no nie. Po drugie - za dużo dodatkowch opisów z zakresu islamu, szariatu, które zajmują jakieś 25% książki. Po trzecie - za dużo opowieści dookoła,...

Przeczytane, ale jakim kosztem... Najsłabsza książka tego autora. Siedzę w tematyce arabsko-islamskiej dość mocno ze względu na pracę i prawdę mówiąc, mam wrażenie, że niektóre z tych historii obrażają moją inteligencję. Niemniej, książka utwierdza moją tezę, że Polki są proste jak konstrukcja cepa i strasznie łatwowierne. Nie wiem, czy to wynika z kompleksów czy chęci szybkiego wzbogacenia, ale mi by coś śmierdziało , jakby arabski książę xDDD do mnie wypisywał na instagramie. Na plus natomiast są wzmianki historyczne i kulturowe. Jednak uważam, ze jeśli ktoś na podstawie tej książki będzie chciał zyskać wiedzę na temat Bliskiego Wschodu to jest idiotą.

Przeczytane, ale jakim kosztem... Najsłabsza książka tego autora. Siedzę w tematyce arabsko-islamskiej dość mocno ze względu na pracę i prawdę mówiąc, mam wrażenie, że niektóre z tych historii obrażają moją inteligencję. Niemniej, książka utwierdza moją tezę, że Polki są proste jak konstrukcja cepa i strasznie łatwowierne. Nie wiem, czy to wynika z kompleksów czy chęci...

Mam wrażenie, że ta książka obraża moją inteligencję. Jestem politologiem i arabistą i poziom przerysowania i nagięcia rzeczywistości przez autorkę doprowadza mnie do wylewu. Najgorsze jednak jest to, że wiele osób bierze książki tej pani jako wyrocznię. Plusów tutaj nie widzę. Za to pełno minusów: Dżulia (to zniszczyło mój układ nerwowy); za dużo opisów nic nie wnoszących, odwoływanie się do wcześniejszych książek autorki, przez co osoby, które ich nie czytały nie będą wiedziały o co chodzi (może to i dla nich lepiej); czytając tę książkę czułam się jakbym czytała Blankę Lipińską (bardzo słaba stylistycznie i bardzo podobne słownictwo); podawanie danych statystycznych, ale bez źródła (co mi da, że jest napisane, ze wg raportu WHO - ale jakiego raportu? rok? tytuł?); określiłabym tę książkę romantyczną dramą z podtekstem seksualno-kryminalnym. Mam nadzieję, że nikt nie wpadnie na to, by te książki tej pani zekranizować.

Mam wrażenie, że ta książka obraża moją inteligencję. Jestem politologiem i arabistą i poziom przerysowania i nagięcia rzeczywistości przez autorkę doprowadza mnie do wylewu. Najgorsze jednak jest to, że wiele osób bierze książki tej pani jako wyrocznię. Plusów tutaj nie widzę. Za to pełno minusów: Dżulia (to zniszczyło mój układ nerwowy); za dużo opisów nic nie wnoszących,...

Mam okropny problem z książkami w tej tematyce. Jestem osobą zajmującą się zawodowo światem islamu i czasami mam wrażenie, że te książki to przerost formy nad treścią. Szczerze mówiąc, to tak książka ma zdecydownaie większe zadatki na dobry kryminał majacy miejsce w kraju arabskim, aniżeli reportaż czy książkę z zakresu literatury pięknej.

Mam okropny problem z książkami w tej tematyce. Jestem osobą zajmującą się zawodowo światem islamu i czasami mam wrażenie, że te książki to przerost formy nad treścią. Szczerze mówiąc, to tak książka ma zdecydownaie większe zadatki na dobry kryminał majacy miejsce w kraju arabskim, aniżeli reportaż czy książkę z zakresu literatury pięknej.

Strasznie ciężko się tę książkę czyta. Przeczytałam pierwszą książkę dot. tej historii i już wtedy cierpiałam, ale teraz wytrwałam przez pierwsze 100 stron i odpuściłam.

Strasznie ciężko się tę książkę czyta. Przeczytałam pierwszą książkę dot. tej historii i już wtedy cierpiałam, ale teraz wytrwałam przez pierwsze 100 stron i odpuściłam.

Ujdzie, chociaż mnie nie porwała. Jestem arabistką i wg mnie bardzo podchodziło to pod harlekin, ale kto co lubi.

Ujdzie, chociaż mnie nie porwała. Jestem arabistką i wg mnie bardzo podchodziło to pod harlekin, ale kto co lubi.