Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Książka nie wnosi abbolutnie nic nowego o księciu Harry'm. Powiedziałabym, że to książką o książce Harry'ego ponieważ są tutaj cytowane całe framgnety "dzieła" Harry'ego. Jeśli ktoś nie czytał biografii Harry'ego może przeczytać tę książkę - różnicy prawie nie widać, bo większość żenujących opowieści Harry'ego jest tutaj również przytoczonych.

Książka nie wnosi abbolutnie nic nowego o księciu Harry'm. Powiedziałabym, że to książką o książce Harry'ego ponieważ są tutaj cytowane całe framgnety "dzieła" Harry'ego. Jeśli ktoś nie czytał biografii Harry'ego może przeczytać tę książkę - różnicy prawie nie widać, bo większość żenujących opowieści Harry'ego jest tutaj również przytoczonych.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Mam wrażenie, że gdy czytam kolejną książkę tego autora to jestem coraz bardziej zmęczona. Tutaj dostaje po twarzy samym tytułem, który wcale nie jest adekwatny do treści. "Handlarze arabskich niewolników" - arabskich? Czy aby na pewno? No raczej nie.

Mam wrażenie, że gdy czytam kolejną książkę tego autora to jestem coraz bardziej zmęczona. Tutaj dostaje po twarzy samym tytułem, który wcale nie jest adekwatny do treści. "Handlarze arabskich niewolników" - arabskich? Czy aby na pewno? No raczej nie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeogromna liczba błędów merytorycznych. Nie wiem, czy to wina autora czy tłumaczenia.

Przeogromna liczba błędów merytorycznych. Nie wiem, czy to wina autora czy tłumaczenia.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo czekałam na tą książkę, ale się przeliczyłam. Bardzo chaotycznie napisana. Zero trzymania się osi czasu, skakanie po datach - raz 2005 rok, za chwilę 2016, a za dwa akapity 2008. Ciężko się to czyta. Niemniej - okładka przepiękna.

Bardzo czekałam na tą książkę, ale się przeliczyłam. Bardzo chaotycznie napisana. Zero trzymania się osi czasu, skakanie po datach - raz 2005 rok, za chwilę 2016, a za dwa akapity 2008. Ciężko się to czyta. Niemniej - okładka przepiękna.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Mieć Meghan Markle za wroga to już lepiej podpisać pakt z diabłem. Cyniczna, arogancka, mająca gdzieś zasady, porzuca ludzi, gdy tylko przestaną być jej potrzebni - to cała ona. Cóż Harry (czy jak to było na netflixie EJDŻ), widziały gały co brały.

Mieć Meghan Markle za wroga to już lepiej podpisać pakt z diabłem. Cyniczna, arogancka, mająca gdzieś zasady, porzuca ludzi, gdy tylko przestaną być jej potrzebni - to cała ona. Cóż Harry (czy jak to było na netflixie EJDŻ), widziały gały co brały.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Mam wrażenie, że każda kolejna książka tego autora jest coraz słabsza. Tym razem wziął na tapetę znany i przemielony już milion razy temat naiwności europejskich kobiet, którym arabscy książęta obiecują cuda wianki na kiju, a potem wychodzi jak wychodzi. Fajna książka, jutro o niej zapomnę.

Mam wrażenie, że każda kolejna książka tego autora jest coraz słabsza. Tym razem wziął na tapetę znany i przemielony już milion razy temat naiwności europejskich kobiet, którym arabscy książęta obiecują cuda wianki na kiju, a potem wychodzi jak wychodzi. Fajna książka, jutro o niej zapomnę.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Niech ktoś już powie tej Pani żeby nic już nie pisała.

Niech ktoś już powie tej Pani żeby nic już nie pisała.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mam zamiaru czytać jego "książki" bo szanuję jego "PRYWATNOŚĆ", o którą tak dzielnie "walczy" wraz z żoną. To co przeczytałam w Internecie wystarczyło mi, by utwierdzić się w przekonaniu, jakim człowiekiem jest ten facet.

Nie mam zamiaru czytać jego "książki" bo szanuję jego "PRYWATNOŚĆ", o którą tak dzielnie "walczy" wraz z żoną. To co przeczytałam w Internecie wystarczyło mi, by utwierdzić się w przekonaniu, jakim człowiekiem jest ten facet.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czekałam z utęsknieniem i trochę zderzyłam się ze ścianą. To "niewyobrażalne okrucieństwo" w porównaniu do poprzednich książek nie było wcale takie straszne. Do tego książka wyjątkowo długa i rozciągnięta w czasie - kilka zbrodni, by nagle w chwilę rozwiązać sprawę. Poza tym zaczyna mi działać na nerwy robienie z Huntera chodzącego geniusza, a z Garcii ciamajdy.

Czekałam z utęsknieniem i trochę zderzyłam się ze ścianą. To "niewyobrażalne okrucieństwo" w porównaniu do poprzednich książek nie było wcale takie straszne. Do tego książka wyjątkowo długa i rozciągnięta w czasie - kilka zbrodni, by nagle w chwilę rozwiązać sprawę. Poza tym zaczyna mi działać na nerwy robienie z Huntera chodzącego geniusza, a z Garcii ciamajdy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już to gdzieś czytałam. Nie jest to nic odkrywczego. Przynajmniej jest to na tyle krótka książka, że szybko się ją czyta i szybko zapomina. Dodatkowo nadwrażliwość głównej bohaterki i nadużywanie słowa "kuksaniec" we wszystkich możliwych przypadkach zaprawa o zawrót głowy.

Już to gdzieś czytałam. Nie jest to nic odkrywczego. Przynajmniej jest to na tyle krótka książka, że szybko się ją czyta i szybko zapomina. Dodatkowo nadwrażliwość głównej bohaterki i nadużywanie słowa "kuksaniec" we wszystkich możliwych przypadkach zaprawa o zawrót głowy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się dobrze, ale dawno nie spotkałam książki, w której nie dałoby się polubić ani jednego bohatera.

Czyta się dobrze, ale dawno nie spotkałam książki, w której nie dałoby się polubić ani jednego bohatera.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Idiotą jest ten, który stwierdził, że ta książka to kryminał. To zwykła obyczajówka, która dłuży się niemiłosiernie. O ile pierwsza część jest jeszcze do przejdzie, to druga jest nudna i za długa. Bohaterów za cholerę nie da się polubić, ani głównych, ani pobocznych, a wychwalanie pod niebiosa córki głównych bohaterów w pewnym momencie przyprawia o mdłości.

Idiotą jest ten, który stwierdził, że ta książka to kryminał. To zwykła obyczajówka, która dłuży się niemiłosiernie. O ile pierwsza część jest jeszcze do przejdzie, to druga jest nudna i za długa. Bohaterów za cholerę nie da się polubić, ani głównych, ani pobocznych, a wychwalanie pod niebiosa córki głównych bohaterów w pewnym momencie przyprawia o mdłości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomysł dobry, wykonanie - mhmm trudno ocenić. Sama historia jest okej i chętnie zobaczyłabym ekranizację, ale zbyt duża liczba bohaterów miesza w głowie. Do tego irytujący mąż głównej bohaterki....

Pomysł dobry, wykonanie - mhmm trudno ocenić. Sama historia jest okej i chętnie zobaczyłabym ekranizację, ale zbyt duża liczba bohaterów miesza w głowie. Do tego irytujący mąż głównej bohaterki....

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przewidywalna, a główna bohaterka na maksa wkur.....

Przewidywalna, a główna bohaterka na maksa wkur.....

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie ma w tej książce czegoś, czego nie wiemy. Ogólnie jest roast Harry'ego i Meghan (to rozumiem) i wskazanie, że Elżbieta jakby mogła, to by Karola za dzieciaka do jakiegoś okna życia wsadziła albo chociaż w piwnicy na trzy zdrowaśki zamknęła, gdyby tylko wiedziała, że on się na króla nie nadaje.

Nie ma w tej książce czegoś, czego nie wiemy. Ogólnie jest roast Harry'ego i Meghan (to rozumiem) i wskazanie, że Elżbieta jakby mogła, to by Karola za dzieciaka do jakiegoś okna życia wsadziła albo chociaż w piwnicy na trzy zdrowaśki zamknęła, gdyby tylko wiedziała, że on się na króla nie nadaje.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Chyba tego faceta nie trzeba nikomu przedstawiać, a przynajmniej nie po 24 lutego 2022 roku. Przyznaję, sama początkowo podchodziłam do niego z racji mojego wykształcenia dość sceptycznie, ale 24 lutego zmienił moje podejście do niego. Dla jednych wojenny celebryta, dla drugich bohater. Ale trzeba mu przyznać - zmienił oblicze wojny, pozostał w kraju, chociaż mógł wyjechać, rozmawia z dziennikarzami, przyjmuje zagraniczne delegacje, cierpi, gdy widzi zbrodnie wojenne. A ten drugi? No cóż, szkoda strzępić język. Większość z nas już znam mniej więcej życiorys Zełeńskiego, więc ta książka aż tak nic nie wnosi do naszego postrzegania tego polityka, ale jest lekkim i przyjemnym uzupełnieniem wiedzy.

Chyba tego faceta nie trzeba nikomu przedstawiać, a przynajmniej nie po 24 lutego 2022 roku. Przyznaję, sama początkowo podchodziłam do niego z racji mojego wykształcenia dość sceptycznie, ale 24 lutego zmienił moje podejście do niego. Dla jednych wojenny celebryta, dla drugich bohater. Ale trzeba mu przyznać - zmienił oblicze wojny, pozostał w kraju, chociaż mógł wyjechać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czy gwałt jest najbardziej przemilczaną zbrodnią wojenną? Tak. Zawsze słyszymy o torturach, pobiciach, głodzeniu, ale o gwałtach już nie. Osobiście wolałabym zostać zabita niż zgwałcona. Czy problem dotyczy tylko kobiet? Ciężkie pytanie. Tak, kobiety są cichymi ofiarami wojen, ale nie wolno wartościować ofiar wojen na te "bardziej" i "mniej" pokrzywdzone - ostatnio mieliśmy pokaz ze strony Rosji, gdzie nawet zwierząt nie oszczędzali.

Czy gwałt jest najbardziej przemilczaną zbrodnią wojenną? Tak. Zawsze słyszymy o torturach, pobiciach, głodzeniu, ale o gwałtach już nie. Osobiście wolałabym zostać zabita niż zgwałcona. Czy problem dotyczy tylko kobiet? Ciężkie pytanie. Tak, kobiety są cichymi ofiarami wojen, ale nie wolno wartościować ofiar wojen na te "bardziej" i "mniej" pokrzywdzone - ostatnio mieliśmy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dla jednych kat, dyktator, zbrodniarz i morderca. Dla drugich bóg na Ziemi, ideał mężczyzny - śpiewa, tańczy, jeździ na niedźwiedziu, nurkuje w Bajkale, wydobywa antyczne wazy, a pewnie zaraz nawiąże kontakt z obcą cywilizacją. Kto to? Putin. Co by o tym osobniku (nie nazwę go człowiekiem), to jest to fenomen na skalę światową.

Dla jednych kat, dyktator, zbrodniarz i morderca. Dla drugich bóg na Ziemi, ideał mężczyzny - śpiewa, tańczy, jeździ na niedźwiedziu, nurkuje w Bajkale, wydobywa antyczne wazy, a pewnie zaraz nawiąże kontakt z obcą cywilizacją. Kto to? Putin. Co by o tym osobniku (nie nazwę go człowiekiem), to jest to fenomen na skalę światową.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Po 50 stronach można domyślić się rozwiązania zagadki.

Po 50 stronach można domyślić się rozwiązania zagadki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nikt z nas nie chce się z nimi spotkać, ale taka możliwość jest bardzo wysoka. Ratownicy medyczni, strażacy, lekarze, pielęgniarki... Każdego dnia walczą o życie ludzi w czasie katastrof kolejowych i budowlanych, ratują uchodźców, walczą na wojnach, wyciągają ludzi spod lawin. Chyba nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność dla tych ludzi za ich oddanie, więc chociaż przeczytajmy tę książkę i poznajmy ich historie.

Nikt z nas nie chce się z nimi spotkać, ale taka możliwość jest bardzo wysoka. Ratownicy medyczni, strażacy, lekarze, pielęgniarki... Każdego dnia walczą o życie ludzi w czasie katastrof kolejowych i budowlanych, ratują uchodźców, walczą na wojnach, wyciągają ludzi spod lawin. Chyba nie ma słów, które mogłyby wyrazić naszą wdzięczność dla tych ludzi za ich oddanie, więc...

więcej Pokaż mimo to