-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
Biblioteczka
Książka zaczyna się w stylu amerykańskim i nawiązuje do popkultury. Później zdecydowanie to kontrastuje, bo oprócz wspomnień dotyczących zjaw zawiera liczne opisy pustych domostw i dreszczyk emocji nie dorównujących sytuacji, gdy musimy podróżować PKP. Mówiąc o "prawdziwych historiach nawiedzeń" autor wychodzi z założenia, że duchów nie ma, a przynajmniej nie znalazł żadnych dowodów potwierdzających ich istnienie. Zauważa natomiast mechanizmy społeczne wypierające ze świadomości budynki o trudnej historii, dramatyczne sytuacje rodzinne czy zjawisko wzmożonego odsetku samobójstw. Jest to jego obiektywną konstatacją. Troszeńkę gubi się wątek fantastyczny, bo zwykle nie jest wyszczególniony, tylko ukryty w meandrach szczątkowych sprawozdań. Uwidacznia się natomiast zwykły materiał reporterski, nie próbując udawać wrażeń znanych z pogromców duchów. Jest to więc historia wielu trudnych wydarzeń z życia wsi i miasteczek. I nic dziwnego, bo zjawiska paranormalne lubią zdarzać się spontanicznie.
Książka zaczyna się w stylu amerykańskim i nawiązuje do popkultury. Później zdecydowanie to kontrastuje, bo oprócz wspomnień dotyczących zjaw zawiera liczne opisy pustych domostw i dreszczyk emocji nie dorównujących sytuacji, gdy musimy podróżować PKP. Mówiąc o "prawdziwych historiach nawiedzeń" autor wychodzi z założenia, że duchów nie ma, a przynajmniej nie znalazł...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-05-12
Książka jest dziełem bibliograficznym, w specyficzny sposób katalogującym polską literaturę fantastyczną. Otóż uwzględnia fikcyjne i "ufantastycznione" miasta, wsie, miejscowości oraz ich faunę, florę, bogactwa naturalne, walutę, religię, mniejszości narodowe itp. Jest dobrze zilustrowana, ze świetnymi mapami i rycinami, wydana na dobrym papierze, w twardej oprawie przez Narodowe Centrum Kultury.
Autor "Widmowej biblioteki...", "Polskiej biblioteki widmowej", "Fantastycznego Krakowa" i "Warszawy fantastycznej" poświęcił na rozeznanie się jeśli nie lwią część swojego życia, to przynajmniej kilkanaście lat poprzedzających pracę bezpośrednio nad książką.
Polecam zwolennikom literatury fantastycznej.
Książka jest dziełem bibliograficznym, w specyficzny sposób katalogującym polską literaturę fantastyczną. Otóż uwzględnia fikcyjne i "ufantastycznione" miasta, wsie, miejscowości oraz ich faunę, florę, bogactwa naturalne, walutę, religię, mniejszości narodowe itp. Jest dobrze zilustrowana, ze świetnymi mapami i rycinami, wydana na dobrym papierze, w twardej oprawie przez...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lubię poezję, ale ta jest najinteligentniejsza ze wszystkich
Lubię poezję, ale ta jest najinteligentniejsza ze wszystkich
Pokaż mimo to