-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać441
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant14
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
Książka zaczyna się w stylu amerykańskim i nawiązuje do popkultury. Później zdecydowanie to kontrastuje, bo oprócz wspomnień dotyczących zjaw zawiera liczne opisy pustych domostw i dreszczyk emocji nie dorównujących sytuacji, gdy musimy podróżować PKP. Mówiąc o "prawdziwych historiach nawiedzeń" autor wychodzi z założenia, że duchów nie ma, a przynajmniej nie znalazł żadnych dowodów potwierdzających ich istnienie. Zauważa natomiast mechanizmy społeczne wypierające ze świadomości budynki o trudnej historii, dramatyczne sytuacje rodzinne czy zjawisko wzmożonego odsetku samobójstw. Jest to jego obiektywną konstatacją. Troszeńkę gubi się wątek fantastyczny, bo zwykle nie jest wyszczególniony, tylko ukryty w meandrach szczątkowych sprawozdań. Uwidacznia się natomiast zwykły materiał reporterski, nie próbując udawać wrażeń znanych z pogromców duchów. Jest to więc historia wielu trudnych wydarzeń z życia wsi i miasteczek. I nic dziwnego, bo zjawiska paranormalne lubią zdarzać się spontanicznie.
Książka zaczyna się w stylu amerykańskim i nawiązuje do popkultury. Później zdecydowanie to kontrastuje, bo oprócz wspomnień dotyczących zjaw zawiera liczne opisy pustych domostw i dreszczyk emocji nie dorównujących sytuacji, gdy musimy podróżować PKP. Mówiąc o "prawdziwych historiach nawiedzeń" autor wychodzi z założenia, że duchów nie ma, a przynajmniej nie znalazł...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2017-05-12
Książka jest dziełem bibliograficznym, w specyficzny sposób katalogującym polską literaturę fantastyczną. Otóż uwzględnia fikcyjne i "ufantastycznione" miasta, wsie, miejscowości oraz ich faunę, florę, bogactwa naturalne, walutę, religię, mniejszości narodowe itp. Jest dobrze zilustrowana, ze świetnymi mapami i rycinami, wydana na dobrym papierze, w twardej oprawie przez Narodowe Centrum Kultury.
Autor "Widmowej biblioteki...", "Polskiej biblioteki widmowej", "Fantastycznego Krakowa" i "Warszawy fantastycznej" poświęcił na rozeznanie się jeśli nie lwią część swojego życia, to przynajmniej kilkanaście lat poprzedzających pracę bezpośrednio nad książką.
Polecam zwolennikom literatury fantastycznej.
Książka jest dziełem bibliograficznym, w specyficzny sposób katalogującym polską literaturę fantastyczną. Otóż uwzględnia fikcyjne i "ufantastycznione" miasta, wsie, miejscowości oraz ich faunę, florę, bogactwa naturalne, walutę, religię, mniejszości narodowe itp. Jest dobrze zilustrowana, ze świetnymi mapami i rycinami, wydana na dobrym papierze, w twardej oprawie przez...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Lubię poezję, ale ta jest najinteligentniejsza ze wszystkich
Lubię poezję, ale ta jest najinteligentniejsza ze wszystkich
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to