Opinie użytkownika
Kurczę, nie gra mi tu właściwie wszystko. Mam wrażenie, że książka została napisana na kolanie, jakby autora gonił dedline. Masa wątków jakoś tak mocno nieprzemyślana. Aron. Pierwsze spotkanie Anny i Arona w pociągu - chłopak jest tak mały, że biega "pomiedzy nogami pasażerów", a przy drugim jest już młodym chłopakiem. Przy ich pierwszym spotkaniu mógł więc mieć w takim...
więcej Pokaż mimo toSzeptuchę przeczytałam jakieś dwa lata temu. Pamiętam, że czekałam niecierpliwie na kuriera, byłam na nią tak nakręcona, że ach. No bo Polska bez chrztu, Mieszko, tajemnicza szeptucha, słowiańscy bogowie i pradawne obyczaje.... ślinka mi ciekła. Niestety, Szeptucha to jedno wielkie rozczarowanie. Autorka wzięła sobie romansowego gotowca, dorobiła do niego swoje własne tło i...
więcej Pokaż mimo toMam problem z tą powieścią. Z jednej strony jest to całkiem przyjemna pozycja, z drugiej, nie jest to dobra książka pod względem warsztatu. Jest to pierwsza i zdaje się, że na tę chwilę jedyna, książka, która wyszła spod pióra Wiesławy Maciejak. Pani Wiesława napisała ją będąc już na emeryturze. Wydaje mi się, że debiut w tym zaawansowanym wieku, sprawił, że oceny są nieco...
więcej Pokaż mimo toDo tej pory z Pilipiukiem miałam do czynienia tylko poprzez przygody Jakuba Wędrowycza. I o ile Wędrowycza uwielbiam, choc to pijak i łobuz, o tyle Roberta Storma nie potrafię polubić. Jest megalomanem, rasistą i bufonem. Poza tym w książce znajdziemy masę absurdów. Jednym z przykładów może być opowiadanie pt. Wielbłądzie masło. Storm, poszukiwacz, detektyw, archeolog, a...
więcej Pokaż mimo toJeszcze rok temu (nie wiem jak dziś ten stan się przedstawia) żyli naoczni świadkowie tamtych wydarzeń. Żaden z nich nie potwierdza, iż katami Żydów z Jedwabna byli Polacy, ich sąsiedzi. Gross oparł swoją fikcję, na zeznaniach świadków, którzy na podstawie udziału w tych wydarzeniach dwóch tamtejszych folksdojczów, wskazali jako winnych Polaków. Prawda natomiast jest taka,...
więcej Pokaż mimo to
Nie mogę uwierzyć, że ktoś toto napisał – to znaczy wierze, ze napisać mogła to jedyna na świecie osoba, której nazywanie pisarką urąga godności osób zajmujących się pisaniem książek. Jakichkolwiek, choćby poradników w stylu – Jak radzić sobie z twarda kupą. Jeszcze trudniej uwierzyć mi, że ktoś był skłonny dać temu czemuś ocenę powyżej 3 gwiazdek.
Książka (to określenie...
Po Michalak sięgnęłam z ciekawości. Powodem były skrajne opinie wystawiane jej książkom. Po bardzo, bardzo szybkiej lekturze - omijałam przepisy, gdyż one tak jakby nie były do czytania - zaczełam sie zastanawiać skąd biorą się frajerzy gotowi płacić za książkę z przepisami ściągniętymi z internetu, czego autorka wcale zresztą nie ukrywa. Nie wierzę, że ludzie oceniący tę...
więcej Pokaż mimo to