Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dość udany powrót Brudnego. Po beznadziejnym "Bagnie" tym razem autorowi udało się mnie zaciekawić swoją historią. Powieść jest jak zwykle brutalna i zagłębia się w najgorsze ludzkie instynkty i żądze. Jest też miejscowy "układ władzy" który trzeba rozbić w czym Brudny jest najlepszy. I choć uważam, że poprzednia część była gniotem to jednak autor całkiem udanie wplótł jej wątki w "Smolarza". Pan Piotrowski umiejętnie zbudował napięcie, przeprowadził przez śledztwo kilka ślepych uliczek by efektownie i brutalnie wszystko zakończyć. Idzie przymknąć oko nawet na zbyt daleko idące przekroczenie procedur policyjnych ale dla fabuły było top konieczne. Fani Brudnego na pewno będą ukontentowani.

Dość udany powrót Brudnego. Po beznadziejnym "Bagnie" tym razem autorowi udało się mnie zaciekawić swoją historią. Powieść jest jak zwykle brutalna i zagłębia się w najgorsze ludzkie instynkty i żądze. Jest też miejscowy "układ władzy" który trzeba rozbić w czym Brudny jest najlepszy. I choć uważam, że poprzednia część była gniotem to jednak autor całkiem udanie wplótł jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Mam mieszane uczucie co do tej książki. Niby czytało się szybko, niby poruszała ważny problem - inwigilacji w sieci ale jednak była przewidywalna. Nie wciągnęła mnie intryga ponieważ od początku wiadomo było, że wydarzenia "pójdą" w takim kierunku. W dodatku końcówka... nie należała do najlepszych.
Ale nie oceniam tej książki jednoznacznie źle. Po prosu rozrywka na raz.

Mam mieszane uczucie co do tej książki. Niby czytało się szybko, niby poruszała ważny problem - inwigilacji w sieci ale jednak była przewidywalna. Nie wciągnęła mnie intryga ponieważ od początku wiadomo było, że wydarzenia "pójdą" w takim kierunku. W dodatku końcówka... nie należała do najlepszych.
Ale nie oceniam tej książki jednoznacznie źle. Po prosu rozrywka na...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Do książki podchodziłem z rezerwą... Niedawno inna mieszkanka Beskidów Nina Warwiłow w "Martwym klifie" Pana Pasierskiego gościła nad morzem i była to najsłabsza książka tego autora. Nie ukrywam, że obawiałem się powtórki z Basią Zajdą...
Niepotrzebnie! Tym razem autorka zauroczyła mnie swoją historią. Historią kobiet, którym towarzyszą demony... Nie duchy z taniego horroru tylko uroki, czary kierujące życie bohaterek wprost w przepaść. Ile w tej powieści jest nieszczęścia, zawiści, zazdrości... Tragedii bohaterek...
Tragedie te dzieją się na przemian w dwóch przedziałach czasowych, w roku 1969 i współcześnie. I szczerze bardziej ciekawiły mnie wydarzenia sprzed ponad 60 lat mimo że ta część książki to bardziej powieść obyczajowa z wątkiem kryminalnym. Ileż tam buzowało emocji zawiści, zazdrości, obaw.. mimo, że nie wierzę w żadne demony i czary to znam osoby, które je stosują i w nie wierzą. Też kilka razy miałem okłady z czarciego żebra więc rozumiem bohaterów, którzy to stosują i w nie wierzą. A autorce udało się sprawić by losy bohaterów splotły się tak jakby kierował nimi jakiś demon...
Demon którego zawiłe ścieżki rozplątuje Basia Zajda przy okazji pakując się w kolejne śledztwo i przeżywając kolejną tragedię.
Do końca zastanawiałem się jak autorka splącze losy bohaterów obu "stref czasowych" a moim zdaniem zrobiła to świetnie... Chyba, że to nie autorka a demony Babiej Góry...
Na koniec chciałbym bardzo podziękować Pani Irenie oraz wydawnictwie Mova za egzemplarz recenzencki. To była czysta przyjemność.

Do książki podchodziłem z rezerwą... Niedawno inna mieszkanka Beskidów Nina Warwiłow w "Martwym klifie" Pana Pasierskiego gościła nad morzem i była to najsłabsza książka tego autora. Nie ukrywam, że obawiałem się powtórki z Basią Zajdą...
Niepotrzebnie! Tym razem autorka zauroczyła mnie swoją historią. Historią kobiet, którym towarzyszą demony... Nie duchy z taniego horroru...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyciągnęła mnie polecajka Pana Severskiego i trochę się rozczarowałem...
Może od pozytywów, to pomysł ciekawy, akcja szybka... Dobra rozrywka. Niestety jak w chyba każdej książce "ucieczki" akcja przesłania wszystko inne - realizm a wręcz "płaskość" postaci czy wydarzeń, słabe dialogi... No i doświadczony rosyjski szpieg... taki gaduła? I to nie jeden a każdy, który ma kontakt z naszą bohaterką...
No ale miała być rozrywka i rozrywka była. Raczej dla fanów Pana Mroza niż Pana Severskiego.

Przyciągnęła mnie polecajka Pana Severskiego i trochę się rozczarowałem...
Może od pozytywów, to pomysł ciekawy, akcja szybka... Dobra rozrywka. Niestety jak w chyba każdej książce "ucieczki" akcja przesłania wszystko inne - realizm a wręcz "płaskość" postaci czy wydarzeń, słabe dialogi... No i doświadczony rosyjski szpieg... taki gaduła? I to nie jeden a każdy, który ma...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, zachęcony zostałem bardzo dobrymi recenzjami "Żaru" ale w ręce wpadł mi najpierw "Szept"
Muszę przyznać, że książkę mogę podzielić na dwie części, pierwszą (pierwsze mniej więcej 2/3 stron) wynudziłem się niemiłosiernie i kilka razy myślałem by ją odłożyć. Przypominała mi wczesną twórczość Pana Roberta Małeckiego i o ile dla sporej części czytelników może to być komplement to dla mnie absolutnie nie jest.
Natomiast później akcja nagle przyśpieszyła, wątki zaczęły się zazębiać, autorka zaczęła mylić tropy, pojawiły się zwroty akcji. Szkoda, że tak późno.
Natomiast nie zrażam się i jak tylko będę miał możliwość przeczytania "Żaru" skorzystam z okazji.

Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką, zachęcony zostałem bardzo dobrymi recenzjami "Żaru" ale w ręce wpadł mi najpierw "Szept"
Muszę przyznać, że książkę mogę podzielić na dwie części, pierwszą (pierwsze mniej więcej 2/3 stron) wynudziłem się niemiłosiernie i kilka razy myślałem by ją odłożyć. Przypominała mi wczesną twórczość Pana Roberta Małeckiego i o ile dla sporej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejny raz autor zabiera nas w jego ukochane góry. To się czuje czytając kolejne opisy piękna i "humorów" Karkonoszy. Kolejny raz Pan Gortych przedstawia nam bardzo ciekawe historie gór, na których opiera świetną fabułę i w które wplata bardzo ciekawą intrygę kryminalną. Historia z trzech przedziałów czasowych jest domknięta, dopracowana a całość trzyma w napięciu jak przystało na dobry kryminał.
Czytając o akcji ratunkowej w sylwestrowej nocy miałem ciarki na plecach.
Podoba mi się również to, że autor kontynuując serię nie opiera się na przygodach tych samych bohaterów tylko wymyśla obok już nam znanych nowe postacie.
Świetna robota Panie Sławku!

Kolejny raz autor zabiera nas w jego ukochane góry. To się czuje czytając kolejne opisy piękna i "humorów" Karkonoszy. Kolejny raz Pan Gortych przedstawia nam bardzo ciekawe historie gór, na których opiera świetną fabułę i w które wplata bardzo ciekawą intrygę kryminalną. Historia z trzech przedziałów czasowych jest domknięta, dopracowana a całość trzyma w napięciu jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady" ile razy się to słyszało. Początek książki jest banalny - średnio sensowny, zakończenie bardzo przylukrowane jak w amerykańskich komediach romantycznych a mimo to bawiłem się dobrze czytając tę książkę. Bardzo lubię lekki styl narracji autora, uwielbiam dialogi, które tworzy no i są góry.
Polecam, mimo iż jest to pozycja słabsza od do tej pory czytanych książkach autora.
Ps. Żarciki o warszawiakach - prima sort :-)

"Rzucić wszystko i wyjechać w Bieszczady" ile razy się to słyszało. Początek książki jest banalny - średnio sensowny, zakończenie bardzo przylukrowane jak w amerykańskich komediach romantycznych a mimo to bawiłem się dobrze czytając tę książkę. Bardzo lubię lekki styl narracji autora, uwielbiam dialogi, które tworzy no i są góry.
Polecam, mimo iż jest to pozycja słabsza od...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetne zakończenie serii. Rasowy kryminał jak się patrzy. Książka, która spina wszystkie wątki poprzednich. Moim zdaniem lepiej się ją czytało niż dwie poprzednie części choć zalatywało tu trochę fikcją na poziomie Bonda. Wszechmocne królestwo zła kontra Zakrzewski i stojący za nim ludzie. Dużo strzelanin i walki, z nieoczywistym - choć mogącym przyjść na myśl - zakończeniem.
Panie Mieczysławie - Gratulacje.

Świetne zakończenie serii. Rasowy kryminał jak się patrzy. Książka, która spina wszystkie wątki poprzednich. Moim zdaniem lepiej się ją czytało niż dwie poprzednie części choć zalatywało tu trochę fikcją na poziomie Bonda. Wszechmocne królestwo zła kontra Zakrzewski i stojący za nim ludzie. Dużo strzelanin i walki, z nieoczywistym - choć mogącym przyjść na myśl -...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po dwóch słabszych pozycjach chciałem sięgnąć po książkę, która bardziej przypadnie mi do gustu.
I nie zawiodłem się. Świetny thriller mieszający czasy, wątki... Autorka potrafi skupić uwagę czytelnika i trzymać w napięciu. tym bardziej że Pani Janiszewska przyzwyczaiła mnie by zwracać uwagę na szczegóły. Książka wciąga choć nie jest bez wad. Zakończenie przynajmniej niektórych wątków jest dziwne. Alle polecam.

Po dwóch słabszych pozycjach chciałem sięgnąć po książkę, która bardziej przypadnie mi do gustu.
I nie zawiodłem się. Świetny thriller mieszający czasy, wątki... Autorka potrafi skupić uwagę czytelnika i trzymać w napięciu. tym bardziej że Pani Janiszewska przyzwyczaiła mnie by zwracać uwagę na szczegóły. Książka wciąga choć nie jest bez wad. Zakończenie przynajmniej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł był fajny... I jeśli miałbym wskazać zalety książki na tym bym skończył...
Co poszło nie tak? Bohaterowie prości jak budowa cepa, naiwni jak 3-letnie dzieci i to wszyscy bez wyjątku, język książki - jakby autor pisał wypracowanie w podstawówce, brak jakiejkolwiek logiki co wyjaśnię na przykładach poniżej...
Ogólnie taki Indiana Jones, sensacja i przygoda bez dbałości choćby o podstawową wiarygodność zdarzeń. Ma się dziać i tyle.
Poniżej podam przykłady więc uwaga - poniżej spojler
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
...
Mamy profesora, który nie ma pieniędzy (nawet nie miał mu kto pożyczyć) na okup dla porywaczy córki a kilka tygodni później gdy wyszedł z więzienia ma spore oszczędności dzięki którym może przekupić syryjskiego generała i... zapłacić okup porywaczom.

Poza tym jakim cudem, ktoś kto ukradł unikatowe urządzenie i oddał je terrorystom mógł wyjść z więzienia tylko dlatego, że zrobił to pod przymusem?

Kolejny raz profesorka... Jest zabójcą/świadkiem zastrzelenia dwóch gangsterów a po przybyciu policji i przesłuchaniu zdąży na spotkanie które miał godzinę po strzelaninie... policjanci go po prostu puścili bo uwierzyli mu na słowo, że to nie on?

Mamy tu twardych biznesmenów, którzy "umieją negocjować" a ich negocjacje trwają po dwa zdania...

Ci sami biznesmeni/gangsterzy przesłuchują islamskiego terrorystę, gościa który ich okradł... Przesłuchanie kończy się po dwóch zdaniach... czymś w stylu "zaufajcie mi - się dowiem" wypowiedzianym przez terrorystę.

Jeszcze może wspomną Kurdów, którym archeologowie delikatnie - młotami pneumatycznymi - przemeblowali święte miejsce... Nie dość, że miejscowi (uzbrojeni i niebezpieczni) sami ich zaprowadzili, dopuścili do demolki to jeszcze po na koniec... kazali sobie iść... proporcje? uzbrojeni mężczyźni z wioski (100 domostw) kontra grupa ok. 10 osób z czego 2 uzbrojonych.

I tak mógłbym wymieniać...

Pomysł był fajny... I jeśli miałbym wskazać zalety książki na tym bym skończył...
Co poszło nie tak? Bohaterowie prości jak budowa cepa, naiwni jak 3-letnie dzieci i to wszyscy bez wyjątku, język książki - jakby autor pisał wypracowanie w podstawówce, brak jakiejkolwiek logiki co wyjaśnię na przykładach poniżej...
Ogólnie taki Indiana Jones, sensacja i przygoda bez dbałości...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze wrażenie jakie odniosłem przy czytaniu tej książki, że sposób narracji podobny jest do Juana Gomeza Jurado i mimo, że kilka razy się uśmiałem to jednak nie ten humor. Bardzo chaotyczna narracja, przeskakiwanie z tematu na temat, czasem zbyt długie opisy - wiem, że miały za zadanie określenia stanu psychicznego, motywacji bohaterów ale wiało nudą. No i ta ckliwa scena na lotnisku... To by były najsłabsze strony książki. A co było dobre - główny bohater, fajna dobrze zbudowana postać (choć trochę mało go było).
Myślę że to pierwsze koty za płoty autora i sięgnę po drugą część.

Pierwsze wrażenie jakie odniosłem przy czytaniu tej książki, że sposób narracji podobny jest do Juana Gomeza Jurado i mimo, że kilka razy się uśmiałem to jednak nie ten humor. Bardzo chaotyczna narracja, przeskakiwanie z tematu na temat, czasem zbyt długie opisy - wiem, że miały za zadanie określenia stanu psychicznego, motywacji bohaterów ale wiało nudą. No i ta ckliwa...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobrze się bawiłem czytając tę książkę. Uznałem, że tym razem nie będę zwracał uwagi na nielogiczne zachowania, czy inne błędy tylko oddałem się przygodzie. To było coś nowego, pomysł poszukiwania syna okazał całkiem znośny, opisy zupełnie innego świata - na tyle pięknego co okrutnego - wciągnęły mnie. Ale nawet takie nastawienie do książki nie pomogło w tym jak bardzo zgrzytała mi końcówka... Bardzo zgrzytała...

Dobrze się bawiłem czytając tę książkę. Uznałem, że tym razem nie będę zwracał uwagi na nielogiczne zachowania, czy inne błędy tylko oddałem się przygodzie. To było coś nowego, pomysł poszukiwania syna okazał całkiem znośny, opisy zupełnie innego świata - na tyle pięknego co okrutnego - wciągnęły mnie. Ale nawet takie nastawienie do książki nie pomogło w tym jak bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie będę ukrywał, nie lubię tej serii. Dłuży mi się a bohater jest nudny jak flaki z olejem. Nie inaczej było i tym razem, taki rodzaj narracji po prostu do mnie nie trafia. Choć tym razem zauważyłem pewne plusy. Na pierwszy plan przebija się Skałka, poza tym zaciekawiły mnie opisy historyczne. Doceniam takie "smaczki" w książce i ta część książki była najciekawsza - w każdy razie bardziej czekałem na rozwiązanie tej historycznej zagadki niż tej współczesnej. Motywy sprawców wydają się dość mocno naciągane i nie "kupuję" tego. Seria z Herman jest o wiele lepsza.

Nie będę ukrywał, nie lubię tej serii. Dłuży mi się a bohater jest nudny jak flaki z olejem. Nie inaczej było i tym razem, taki rodzaj narracji po prostu do mnie nie trafia. Choć tym razem zauważyłem pewne plusy. Na pierwszy plan przebija się Skałka, poza tym zaciekawiły mnie opisy historyczne. Doceniam takie "smaczki" w książce i ta część książki była najciekawsza - w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

To była prawdziwa szpiegowska uczta a jak autor bardzo wprawnym piórem potrafi sprawić, że ów szpiedzy uganiają się za zaginionym podczas II wojny światowej skarbami to robi się bardzo ciekawie. A Pan Faliński zrobił to znakomicie.
Autorowi udało się powiązać ze sobą zagadkowe morderstwa z dwóch różnych skrawków świata i wmieszać w to mojego ulubionego Marcina Łodynę tym razem już emeryta za którym kolejny raz ganiamy przez pół świata by odkryć czy opowieści o zaginionej bursztynowej komnacie okażą się prawdą :-)
Minusem książki jest ilość wątków, rozpiętość w czasie przez co kilka razy musiałem się wracać by zrozumieć bieg wydarzeń. Dlatego książkę polecam tym, którzy planują pochłonąć ją szybko a nie raz na kilka dni sięgać by przeczytać po kilka rozdziałów.
Bardzo polecam dla miłośników literatury szpiegowskiej.
Dziękuję
Na koniec bardzo dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca i PRart Media za egzemplarz recenzencki książki.

To była prawdziwa szpiegowska uczta a jak autor bardzo wprawnym piórem potrafi sprawić, że ów szpiedzy uganiają się za zaginionym podczas II wojny światowej skarbami to robi się bardzo ciekawie. A Pan Faliński zrobił to znakomicie.
Autorowi udało się powiązać ze sobą zagadkowe morderstwa z dwóch różnych skrawków świata i wmieszać w to mojego ulubionego Marcina Łodynę tym...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Autor ma ciekawe pomysły na fabułę i to jest najmocniejsza część "Zatoki syren". Ciekawe sploty wydarzeń. Jednak słabszą stroną pozycji jest to, że fragmentami autor przynudza i dialogi mogłyby być lepsze. Ale bardzo lubię twórczość Pana Mariusza więc z chęcią sięgnę po kolejny jego tytuł.

Autor ma ciekawe pomysły na fabułę i to jest najmocniejsza część "Zatoki syren". Ciekawe sploty wydarzeń. Jednak słabszą stroną pozycji jest to, że fragmentami autor przynudza i dialogi mogłyby być lepsze. Ale bardzo lubię twórczość Pana Mariusza więc z chęcią sięgnę po kolejny jego tytuł.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po przygodach Kosmy przyszedł czas na inną książkę pana Śmielaka. Wahałem się ale opinie innych zaważyły, że mój wybór padł na "Osadę"
I był to bardzo dobry wybór. Autor umiejętnie zbudował napięcie balansując między dwoma odległymi od siebie punktami widzenia dwójki bohaterów. Ówczesne wydarzenia z 1978 r. przedstawia nam jeden bohater, współcześnie mamy opowieść drugiego uczestnika. Taki rozkład narracji przypadł mi do gustu choć kilka razy Pan Śmielak aż nazbyt kwieciście i rozwlekle opisuje rzeczywistość. Ale... opis zimy stulecia był bardzo sugestywny. Ciekawe jest też zakończenie choć szło je przewidzieć.
Rewelacja.

Po przygodach Kosmy przyszedł czas na inną książkę pana Śmielaka. Wahałem się ale opinie innych zaważyły, że mój wybór padł na "Osadę"
I był to bardzo dobry wybór. Autor umiejętnie zbudował napięcie balansując między dwoma odległymi od siebie punktami widzenia dwójki bohaterów. Ówczesne wydarzenia z 1978 r. przedstawia nam jeden bohater, współcześnie mamy opowieść drugiego...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Najsłabsza książka o Ninie Warwiłow. Historia jakoś nie przekonuje, nie wciąga. Widać morskie klimaty nie sprzyjają bohaterce. Dodatkowo bardzo słabe dialogi.
Rozczarowanie.

Najsłabsza książka o Ninie Warwiłow. Historia jakoś nie przekonuje, nie wciąga. Widać morskie klimaty nie sprzyjają bohaterce. Dodatkowo bardzo słabe dialogi.
Rozczarowanie.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to kolejna książka autorki, którą mogę opisać słowami: bardzo lubię książki Pani Rogali, nie schodzą poniżej poziomu dobrego kryminału jednak nie ma co się spodziewać fajerwerków. Najbardziej jednak zapamiętam to, że akcja zaczęła się dziać mniej więcej po 40% książki. Polecam miłośnikom twórczości autorki (takim jak ja)

Jest to kolejna książka autorki, którą mogę opisać słowami: bardzo lubię książki Pani Rogali, nie schodzą poniżej poziomu dobrego kryminału jednak nie ma co się spodziewać fajerwerków. Najbardziej jednak zapamiętam to, że akcja zaczęła się dziać mniej więcej po 40% książki. Polecam miłośnikom twórczości autorki (takim jak ja)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobre to było. Moim zdaniem całkowicie zasłużenie książka została nominowana do kryminału roku 2023 na lubimyczytac
Intryga przeprowadzona całkiem zgrabnie. Z reguły bardzo przeszkadza mi w narracji częste zmiany czasu, jednak w przypadku "Ludzi z mgły" zaciekawił mnie ten wehikuł czasu. Autorka prowadzi nas przez historię zgrabnie manipulując informacjami przez co zwroty akcji są ciekawe aż do samej końcówki. Do tego dochodzą dobrze stworzeni bohaterowie i mamy bardzo dobrą pozycję.

Dobre to było. Moim zdaniem całkowicie zasłużenie książka została nominowana do kryminału roku 2023 na lubimyczytac
Intryga przeprowadzona całkiem zgrabnie. Z reguły bardzo przeszkadza mi w narracji częste zmiany czasu, jednak w przypadku "Ludzi z mgły" zaciekawił mnie ten wehikuł czasu. Autorka prowadzi nas przez historię zgrabnie manipulując informacjami przez co zwroty...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Najmocniejszą stroną książki jest świetnie skonstruowana intryga szpiegowska. Dużo pracy autora musiał kosztować research o metodach działania SB i działalności nielegalnej wywiadu. Pod tym względem nie ustępuje mistrzom gatunku jak Panom Severskiemu czy Falińskiemu. Jednak... językowo to nie ten poziom. Proste zdania, proste opisy (i tak znienawidzone przeze mnie w kryminałach "miał papierkową robotę"), ciągłe zwracanie się do siebie podpułkowniku/podkomisarzu, czy dialogi, które nie są najwyższych lotów. Za to na pewno spory minus.
Jednak jeśli ktoś chcę opowieść w stylu Forsytha to się nie zawiedzie.

Najmocniejszą stroną książki jest świetnie skonstruowana intryga szpiegowska. Dużo pracy autora musiał kosztować research o metodach działania SB i działalności nielegalnej wywiadu. Pod tym względem nie ustępuje mistrzom gatunku jak Panom Severskiemu czy Falińskiemu. Jednak... językowo to nie ten poziom. Proste zdania, proste opisy (i tak znienawidzone przeze mnie w...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to