-
ArtykułyCzytamy w weekend. 7 czerwca 2024LubimyCzytać268
-
ArtykułyHistoria jako proces poznania bohatera. Wywiad z Pawłem LeśniakiemMarcin Waincetel1
-
ArtykułyPrzygotuj się na piłkarskie święto! Książki SQN na EURO 2024LubimyCzytać7
-
Artykuły„Nie chciałam, by wydano mnie za wcześnie”: rozmowa z Jagą Moder, autorką „Sądnego dnia”Sonia Miniewicz1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Moja wielka miłość czytelnicza ;)
Uwielbiam zarówno książkę jak i film. wspaniale oddaje klimat tamtych czasów, ludzkie charaktery. Widać, że autorka bardzo chce pokazać głupotę i ciasnotę umysłową wyższych sfer. Historia snuje się niespiesznie, można się delektować na każdym kroku.
Moja wielka miłość czytelnicza ;)
Uwielbiam zarówno książkę jak i film. wspaniale oddaje klimat tamtych czasów, ludzkie charaktery. Widać, że autorka bardzo chce pokazać głupotę i ciasnotę umysłową wyższych sfer. Historia snuje się niespiesznie, można się delektować na każdym kroku.
Przeczytałam wszystkie trzy części autorstwa Marzeny Rogalskiej. Pierwszą z ciekawości, drugą siłą rozpędu, ale trzecią już niejako z przymusu. Fabuła generalnie ciekawa, ale...
Bohaterowie są wszyscy tacy doskonali, każdy ma wyjątkowy talent, w czymś jest genialny, albo co najmniej świetny. Główna bohaterka przez wszystkich kochana, lubiana, gdzie się nie pojawi, każdy chce jej usłużyć, ma specjalne względy, same ach i och. Żadnych wad, same zalety.
No takie zagęszczenie geniuszu dla mnie bardzo mało wiarygodne.
Książki generalnie przeczytać i zapomnieć.
Zniechęciłam się do pisarstwa pani Rogalskiej po tej "trylogii".
Przeczytałam wszystkie trzy części autorstwa Marzeny Rogalskiej. Pierwszą z ciekawości, drugą siłą rozpędu, ale trzecią już niejako z przymusu. Fabuła generalnie ciekawa, ale...
Bohaterowie są wszyscy tacy doskonali, każdy ma wyjątkowy talent, w czymś jest genialny, albo co najmniej świetny. Główna bohaterka przez wszystkich kochana, lubiana, gdzie się nie pojawi, każdy...
Mam wrażenie, że autorka naoglądała się Rancza. Kopiuj wklej : pijaczki na ławeczce, wójt, jego pomagier, do tego proboszcz, gosposia i zielarka. Nawet nie kończę tej książki. Szkoda czasu.
Mam wrażenie, że autorka naoglądała się Rancza. Kopiuj wklej : pijaczki na ławeczce, wójt, jego pomagier, do tego proboszcz, gosposia i zielarka. Nawet nie kończę tej książki. Szkoda czasu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-01-20
Bardzo lubię bloga Michaliny Grzesiak. Często bawi do łez, czasem wzrusza. Świetnie pokazuje trudy macierzyństwa bez tej lukrowanej otoczki, która znamy z reklam artykułów dla dzieci i mam.
Książka mnie bawiła, wzruszała tak jak blog autorki.
Ku pokrzepieniu udręczonych dziećmi matek :))))
Bardzo lubię bloga Michaliny Grzesiak. Często bawi do łez, czasem wzrusza. Świetnie pokazuje trudy macierzyństwa bez tej lukrowanej otoczki, która znamy z reklam artykułów dla dzieci i mam.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka mnie bawiła, wzruszała tak jak blog autorki.
Ku pokrzepieniu udręczonych dziećmi matek :))))