Jesteśmy społecznością, która kocha książki

https://www.instagram.com/p/C6ntOX8td94/

Co ta seria robi z moim biednym serduszkiem, moi drodzy 💔 Ale po kolei...

Gdyby ktoś mi powiedział kiedyś (jakieś dwa, trzy lata temu), że aż tak wciągnę się w serię Dworów, pewnie bym niedowierzała, ale teraz... Jestem w tej serii całym sercem i duszą! ❤️

Drugi tom po prostu zmiótł mnie uczuciowo. Książka jest długa, pełna opisów, ale także szarga duszę taką dawką emocji, że długo nie mogłam się po niej pozbierać. Pierwszy raz OD DAWNA zdarzyło się, abym czytała książkę po nocach, przy latarce, zalewając się łzami wzruszenia, czasami smutku, ale przede wszystkim rozrzewnienia i czystej miłości.

W tym tomie jest ✨ najlepiej opisany, najpiękniejszy i najbardziej chwytający za serce romans ✨, jaki kiedykolwiek poznałam w swoim życiu mola książkowego i kocham tę powieść całym serduchem 💚💚💚

Z każdym kolejnym tomem ta seria coraz bardziej wciąga i powiem wam, że nie żałuję, a wręcz brnę w tę obsesję dalej z szerokim uśmiechem na ustach 🔥

Właśnie dotarła paczka z kolejnymi 2 tomami... A więc, co? Idę czytać! 🤣

https://www.instagram.com/p/C6ntOX8td94/

Co ta seria robi z moim biednym serduszkiem, moi drodzy 💔 Ale po kolei...

Gdyby ktoś mi powiedział kiedyś (jakieś dwa, trzy lata temu), że aż tak wciągnę się w serię Dworów, pewnie bym niedowierzała, ale teraz... Jestem w tej serii całym sercem i duszą! ❤️

Drugi tom po prostu zmiótł mnie uczuciowo. Książka jest długa, pełna...

https://www.instagram.com/p/C6Vo7rgtlGu/

Nie przepadam za erotykami, jednak do przeczytania tej książki skusiła mnie perspektywa retellingu Dziadka do orzechów, piękna okładka i ciekawy opis. Czy fabuła była równie zachęcająca jak oprawa? Nooo, nie do końca...

Gdyby w książce pozostawić sam pomysł na fabułę oraz świat przedstawiony, ale zamienić gatunek na romantasy, byłoby o wiele lepiej. Niestety, jak to w erotykach bywa, największa część fabuły skupiała się na seksie, przez co ucierpiała głębsza relacja między bohaterami oraz sama akcja, która sama w sobie powinna nas nakręcać do czytania dalej.

Zdecydowanym plusem książki była postać Finiasa, Cukrowego Wróża, który, jak dla mnie, był najważniejszym elementem, dla którego w ogóle kontynuowałam czytanie 🤣 Pomysł na retelling Dziadka do orzechów ciekawy, ale głębia tej powieści zaginęła gdzieś między opisami wyuzdanych, seksualnych igraszek oraz rozmyślaniem jednej z głównych bohaterem o seksie nawet wtedy, gdy chciał ją pożreć wielki potwór (prawie wszystko kojarzyło jej się tylko z jednym) 🤦‍♀️

Czytało się szybko, zwłaszcza gdy przy niektórych opisach wyłączałam myślenie i brnęłam dalej, aby tylko dotrwać już do końca. Liczyłam na trochę więcej romansu (w sensie: miłości jako uczucia), a wyszło na to, że bohaterowie zakochali się w sobie na podstawie aktów cielesnych tylko i wyłącznie. Płytkie i banalne.

Rozczarowałam się 😢

https://www.instagram.com/p/C6Vo7rgtlGu/

Nie przepadam za erotykami, jednak do przeczytania tej książki skusiła mnie perspektywa retellingu Dziadka do orzechów, piękna okładka i ciekawy opis. Czy fabuła była równie zachęcająca jak oprawa? Nooo, nie do końca...

Gdyby w książce pozostawić sam pomysł na fabułę oraz świat przedstawiony, ale zamienić gatunek na romantasy,...

https://www.instagram.com/p/C6UAadDNMLY/

Do tej serii zrobiłam podejście drugi raz. Ostatnio czytałam 1 tom kilka lat temu, w starym wydaniu i coś mi nie grało. Dopiero przy nowym wydaniu oraz niezliczonej ilości fanowskich spoilerów w internecie postanowiłam zagłębić się ponownie w ten bestseller. I nie żałuję!

Nie pamiętałam, co nie pasowało mi za pierwszym razem, ale już sobie przypomniałam - wybranek głównej bohaterki (kto wie, ten wie o co chodzi w tym temacie 🤣). Chemia między nimi była bardzo płytka, wedle mojej opinii, ale poza tym wątkiem, cała książka to majstersztyk. Rozległy świat, opisanie ras, magiczni fae, wartka akcja oraz tajemnice. Cud miód 🥰

Z ekscytacji zaraz zamówiłam drugi tom. Słyszałam wiele słów krytyki na temat nowych okładek, ale mnie akurat pasują bardziej niż poprzednie, dlatego swoją kolekcję uzupełniam z tymi projektami 😘

Kto poinformowany, niech odpowie: Team Tamlin czy Team Rhysand? ❤️

https://www.instagram.com/p/C6UAadDNMLY/

Do tej serii zrobiłam podejście drugi raz. Ostatnio czytałam 1 tom kilka lat temu, w starym wydaniu i coś mi nie grało. Dopiero przy nowym wydaniu oraz niezliczonej ilości fanowskich spoilerów w internecie postanowiłam zagłębić się ponownie w ten bestseller. I nie żałuję!

Nie pamiętałam, co nie pasowało mi za pierwszym razem, ale...

https://www.instagram.com/p/C6J4uTBN0Bv/

Tak jak niegdyś pokochałam pierwszy tom i polubiłam go za emocje oraz ciekawy pomysł na fabułę, tak teraz muszę przeprosić autorkę, bo historia Hansa i Corinne ZDECYDOWANIE mocniej chwyciła mnie za serce 😍

To był rollercoaster emocji! Co tam się działo, nie mogę powiedzieć, bo tego nie da się opisać prostymi słowami. Piszę recenzję jeszcze z wypiekami na twarzy po lekturze 😊 Co jakiś czas odkładałam książkę tylko po to, aby sobie powzdychać z zachwytu nad fabułą. Hans to najromantyczniejszy facet na tej planecie, serio ❤️

Relacja głównych bohaterów niesamowicie wypełniona uczuciami. To była, według mnie, łagodna odmiana hate to love, co osobiście uwielbiam 🥰 Końcowe rozdziały dały popalić mojemu sercu, aż miałam łzy w oczach!

Mam nadzieję, że autorka przemyśli sprawę i 2 tom jednak nie będzie ostatnim. Jest jeszcze kilku bohaterów, którzy zasługują na swoje pięć minut 😘

Pani Iwono, gratuluję warsztatu i skutecznego poobijania oraz posklejania od nowa mojego serduszka tą cudowną powieścią 🥰🔥

https://www.instagram.com/p/C6J4uTBN0Bv/

Tak jak niegdyś pokochałam pierwszy tom i polubiłam go za emocje oraz ciekawy pomysł na fabułę, tak teraz muszę przeprosić autorkę, bo historia Hansa i Corinne ZDECYDOWANIE mocniej chwyciła mnie za serce 😍

To był rollercoaster emocji! Co tam się działo, nie mogę powiedzieć, bo tego nie da się opisać prostymi słowami. Piszę recenzję...

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki okazało się sukcesem - książka naprawdę mi się podobała ❤️

Fabuła jest oryginalna i wciągająca, gdzie do końca nie spodziewasz się, co będzie dalej. Jest w tej powieści romans, odrobina kryminału, momentami nawet horroru (choć niewiele) oraz zagadkowe, niemal magiczne zjawiska paranormalne. Kto lubi wątki duchów oraz tajemnic do rozwiązania, to jest pozycja dla was 😊
Było kilka zgrzytów, np. nieco przydługie sceny erotyczne oraz lekkie spłycenie relacji bohaterów przez zbytnie skupianie się na pożądaniu cielesnym, ale jestem zdolna to wybaczyć na rzecz ciekawego splotu wydarzeń oraz poczucia, że nie wiesz, jak dokładnie skończy się ta historia 😘

To była przyjemna lektura, aby zacząć przygodę z autorką. Na pewno skuszę się na kolejne pozycje spod jej pióra 😍

https://www.instagram.com/p/C5vXQ4htjXD/

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki okazało się sukcesem - książka naprawdę mi się podobała ❤️

Fabuła jest oryginalna i wciągająca, gdzie do końca nie spodziewasz się, co będzie dalej. Jest w tej powieści romans, odrobina kryminału, momentami nawet horroru (choć niewiele) oraz zagadkowe, niemal magiczne zjawiska paranormalne. Kto lubi wątki duchów oraz tajemnic...

https://www.instagram.com/anya_czyta/

Od dawna nie czytałam czegoś z gatunku fantasy i cieszę się, że po długiej przerwie sięgnęłam akurat po książkę Ludki Skrzydlewskiej ❤️
Fabuła, bohaterowie - wszystko przyjemnie się czyta, można się wkręcić w akcję, cały czas coś się dzieje, ale na tyle, aby się nie zgubić, co jest zdecydowanie na plus 🥰
Nieco mi przeszkadzało, że lwia część związku głównych bohaterów opiera się głównie na pożądaniu i pociągu seksualnym, nieco po macoszemu traktując duchowe aspekty relacji - jakieś rozmowy o życiu, ulubionych rzeczach, zainteresowaniach itd. - ale ogólnie wszystko było romantyczno-gorące, więc powieść zdecydowanie zyskuje w moich oczach 🔥
Polecam tę historię fanom wartkich powieści fantasy oraz osobom kochającym motyw wilkołaków, tak jak ja 😊 To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i zdecydowanie nie ostatnie ❤️
Niecierpliwie czekam na kolejny tom tej serii!

https://www.instagram.com/anya_czyta/

Od dawna nie czytałam czegoś z gatunku fantasy i cieszę się, że po długiej przerwie sięgnęłam akurat po książkę Ludki Skrzydlewskiej ❤️
Fabuła, bohaterowie - wszystko przyjemnie się czyta, można się wkręcić w akcję, cały czas coś się dzieje, ale na tyle, aby się nie zgubić, co jest zdecydowanie na plus 🥰
Nieco mi przeszkadzało, że lwia...

Miały być ochy i achy, a wyszło... źle.
Miałam wielkie oczekiwania, gdy planowałam zdobycie tej książki. Była tak wychwalana w social mediach, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie, no i jeszcze ta okładka oraz piękne wydanie... 🖤 Zaczęło się dobrze, ale jak w końcu zabrałam się do czytania, okazało się, że to równia pochyła ku wielkiemu dołowi 💔
Pomimo ostrzeżenia na początku książki o motywach przedstawionych w środku, treść naprawdę wywoływała we mnie na tyle wielki dyskomfort i obrzydzenie, że co kilka stron musiałam odkładać książkę na bok, aby potem zmusić się do dalszego czytania. Jeśli chodzi zaś o relację głównych bohaterów, niestety jest bardzo płytka, oparta głównie na seksie, a raczej dużej ilości seksu, od którego powieść aż ociekała. Było go wiele, było perwersyjnie, opisy dosadne, przy których nie trzeba w ogóle wysilać wyobraźni, bo macie wszystko wyłożone jak krowie na rowie. Jak dla mnie to było ZA DUŻO. Ogromna przesada.
Chciałam jakiegoś mrocznego romansu, wzruszającego związku, gdzie bohaterowie chociaż raz rozmawiają od serca, aby się poznać duchowo, ale rozczarowałam się do głębi. Kapturek i Wilcze Serce znają się dobrze, ale tylko od strony cielesnej, a ich wnętrza zostają perfidnie ominięte.
Pomysł na fabułę dobry, język pisarski świetny, ale przelanie pomysłu na papier i rozwinięcie akcji? NIE. Zdecydowane NIE z mojej strony.

UWAGA: Książka tylko dla ludzi lubiących naprawdę mocne erotyki i o stalowych nerwach. Nie oczekujcie głębokiego romansu, nastawcie się na seks. Weźcie także na poważnie ostrzeżenie z pierwszej strony powieści o opisach przemocy seksualnej wobec dzieci i kobiet, ponieważ nie jest przesadzone, ani trochę.

Na razie, ta książka to dla mnie rozczarowanie roku 😢
Okładka i wydanie przepiękne, wnętrze... nie do strawienia.

Miały być ochy i achy, a wyszło... źle.
Miałam wielkie oczekiwania, gdy planowałam zdobycie tej książki. Była tak wychwalana w social mediach, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie, no i jeszcze ta okładka oraz piękne wydanie... 🖤 Zaczęło się dobrze, ale jak w końcu zabrałam się do czytania, okazało się, że to równia pochyła ku wielkiemu dołowi 💔
Pomimo ostrzeżenia na...

https://www.instagram.com/p/C4sPwWRNjWt/

Na wstępie powiem, że spodziewałam się czegoś innego i pomimo ciekawego stylu pisarskiego autorki, ta pozycja nie do końca jest dla mnie 🙈
Opisy przemocy, pełne krwi i wnętrzności, były jak dla mnie zbyt plastyczne i wszechobecne, ale dla wielbicieli mocniejszych klimatów będą pasować idealnie 😊
Zachowanie głównej bohaterki było momentami nieco irracjonalne, co trochę wybijało mnie z rytmu. Relacja między nią a Lenny'm nie była typowo słodko-ptysiowa, mogłabym nawet rzec, że okazała się raczej czymś odwrotnym. Jeśli szukacie lukrowanego spijania sobie z dziubków, wybierzcie zdecydowanie inną pozycję 🤣
Być może nie odnalazłam się do końca akurat w tej pozycji, jednak polecam ją osobom, które lubią mocniejszą literaturę, litry krwi i niecodzienny pomysł na fabułę 🙂

PS. Spodziewałam się wątku wilkołaków lub jakiegoś rodzaju zmiennokształtnych i byłam szczerze zaskoczona, że nie znajdę tego w tej powieści 🤨

https://www.instagram.com/p/C4sPwWRNjWt/

Na wstępie powiem, że spodziewałam się czegoś innego i pomimo ciekawego stylu pisarskiego autorki, ta pozycja nie do końca jest dla mnie 🙈
Opisy przemocy, pełne krwi i wnętrzności, były jak dla mnie zbyt plastyczne i wszechobecne, ale dla wielbicieli mocniejszych klimatów będą pasować idealnie 😊
Zachowanie głównej bohaterki było...

Recenzja Book Tour

Już dawno nie czytałam książki dziejącej się w Polsce i to była miła odmiana 😊
Zachowanie głównego bohatera oraz jego przyjaciela przez całą powieść trochę mnie irytowało, ale oprócz tego książka naprawdę przypadła mi do gustu. Akcja idzie wartko, bez większych zastojów, dzięki czemu czyta się szybko i lekko.
Pierwszy raz spotykam się z dorobkiem pisarskim autorki (książka jest debiutem) i muszę przyznać, że jej styl przypadł mi do gustu. Kilka wątków z książki można by rozwinąć chociaż na kilka dodatkowych stron, bo brakowało mi dopowiedzenia w pewnych kwestiach, ale poza tym fabuła mnie ujęła i jestem bardzo ciekawa kolejnych tomów serii 🥰
Ta książka to zdecydowanie coś za dla wielbicieli romansów z dużym wachlarzem emocji - końcówka była, według mnie, na tyle uczuciowa, że wywołała łzy ❤️ Czy to były łzy szczęścia czy nie, musicie domyśleć się sami po przeczytaniu tej pozycji 😊

www.instagram.com/anya_czyta/

Recenzja Book Tour

Już dawno nie czytałam książki dziejącej się w Polsce i to była miła odmiana 😊
Zachowanie głównego bohatera oraz jego przyjaciela przez całą powieść trochę mnie irytowało, ale oprócz tego książka naprawdę przypadła mi do gustu. Akcja idzie wartko, bez większych zastojów, dzięki czemu czyta się szybko i lekko.
Pierwszy raz spotykam się z dorobkiem...

Cóż mogę powiedzieć oprócz wielkiego "WOW" 😍
Ta książka ma w sobie wszystko to, co lubię w romansach z motywem grumpy x sunshine - humor, pasję, uczucia, wartką akcję, świetne opisy oraz wyjątkowo gorące sceny ❤️
Za research na temat Australii autorce należą się gromkie brawa, bo fajnie uchwyciła tamtejszy klimat oraz drobne smaczki na temat samych Australijczyków, które sprawiały, że czułam się tak, jakbym naprawdę tam była i znała tych ludzi.
Fragmenty oraz opisy dotyczące wojny niejednokrotnie doprowadzały mnie na skraj wytrzymałości - ledwo uniknęłam łez. To, co człowiek potrafi zrobić człowiekowi, przechodzi wszelkie pojęcie i rani serce 💔
Sky doprowadzała mnie do łez ze śmiechu, szorstki jak skała Noah o głębokim, pełnym ognia wnętrzu dodał historii wiarygodności, a sam romans jest dobrze poprowadzony i nieprzesłodzony.
Moim zdaniem, "Noah" to nietuzinkowa historia, którą polecam każdemu, kto ma ochotę na świetną lekturę!

Jedynym, poważnym minusem powieści, który naprawdę mnie zirytował to MAŁA czcionka - jestem pewna, że większość czytelników podziela moje zdanie, że książka mogłaby być trochę grubsza, byleby tylko literki nie były wielkości mrówek 🤣

Cóż mogę powiedzieć oprócz wielkiego "WOW" 😍
Ta książka ma w sobie wszystko to, co lubię w romansach z motywem grumpy x sunshine - humor, pasję, uczucia, wartką akcję, świetne opisy oraz wyjątkowo gorące sceny ❤️
Za research na temat Australii autorce należą się gromkie brawa, bo fajnie uchwyciła tamtejszy klimat oraz drobne smaczki na temat samych Australijczyków, które...

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale jak najbardziej udane! Byłam nieco sceptycznie nastawiona do tej książki, która tak zawojowała ostatnio social media, że ta okładka wyskakiwała mi po prostu wszędzie - u mnie często bywa, że to, co kochają prawie wszyscy w Internecie, mnie nie pasuje 😅

"Władca gniewu" to dobrze skonstruowany romans z motywem zaaranżowanego (wymuszonego) małżeństwa i mogłabym się nawet pokusić o nazwaniem go romansem typu slow burn. Relacja Vivian i Dante była przyjemna z racji faktu, że nie rozwijała się błyskawicznie, lecz stopniowo i wszystko nie było podparte jedyne pożądaniem, ale także szczerymi uczuciami, które narastały z każdym rozdziałem.
Relacja Vivian z rodzicami była dla mnie niepomiernie irytująca, ponieważ nie lubię bohaterek bezwzględnie robiących to, co każą im krewni lub przyjaciele, jednak trzeba przyznać, że rodzaj wychowania oraz kultura dużo wpływają na takie relacje i w tym sensie główna bohaterka, według mnie, jest usprawiedliwiona.
Przy ostatnich rozdziałach autentycznie byłam wzruszona i poruszona, a przez całą powieść towarzyszyły mi różne emocje, więc polecam ją każdemu, kto lubi ciekawe fabuły, które nie poddają się całkowicie schematom widzianym w wielu powieściach na dzisiejszym rynku 🥰

Zdecydowanie czekam na kolejną część serii "Władcy grzechu" i jestem ciekawa, czy będzie równie dobra jak 1 tom.

To było moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki, ale jak najbardziej udane! Byłam nieco sceptycznie nastawiona do tej książki, która tak zawojowała ostatnio social media, że ta okładka wyskakiwała mi po prostu wszędzie - u mnie często bywa, że to, co kochają prawie wszyscy w Internecie, mnie nie pasuje 😅

"Władca gniewu" to dobrze skonstruowany romans z motywem...

Historia przedstawiona w debiucie Marty Cyrkiel to barwna, bardzo ciepła historia. Przez pierwsze rozdziały jakoś ciężko mi się czytało, jednak już potem wciągnęła mnie akcja pełna różnych emocji - od wzruszenia po śmiech. Megan oraz James przyciągają się niczym dwa magnesy i chociaż ich znajomość zaczyna się dosyć niecodziennie, kwitnące uczucie dostarcza czytelnikowi mnóstwo wrażeń. Jak to bywa w życiu, nie wszystko idzie gładko i idealnie, ale nikt nie obiecywał, że będzie prosto i bezproblemowo, prawda? A już zwłaszcza w miłości 😊

Mimo paru delikatnych zgrzytów, książka dostarczyła mi mnóstwa rozrywki i z chęcią przeczytam kolejne powieści spod pióra autorki ❤️

Historia przedstawiona w debiucie Marty Cyrkiel to barwna, bardzo ciepła historia. Przez pierwsze rozdziały jakoś ciężko mi się czytało, jednak już potem wciągnęła mnie akcja pełna różnych emocji - od wzruszenia po śmiech. Megan oraz James przyciągają się niczym dwa magnesy i chociaż ich znajomość zaczyna się dosyć niecodziennie, kwitnące uczucie dostarcza czytelnikowi...

Sam pomysł na fabułę świetny i mógłby być o wiele bardziej wciągający, gdyby budowanie napięcia było na wyższym poziomie. Już na samym początku relacji między bohaterami wszystko było podane na tacy - facet bez uczuć, latami pozbawiony współczucia i empatii, groźny mafioso, a po jednym spotkaniu z obcą kobietą wpadł po uszy?
Mogło być więcej wzbraniania się przed uczuciami - coś w stylu: chcę jej, ale mieć nie mogę. Częściowo autorka próbowała to przedstawić, ale w sumie na myślach Hadesa się kończyło, bo zachowywał się przy Evie momentami jak napalony, zakochany nastolatek.
Mimo niskiej oceny przyznam, że gdyby był kolejny tom o Cerberze - przeczytałabym. Z ciekawości, bo postać Novy mnie zaintrygowała.

Sam pomysł na fabułę świetny i mógłby być o wiele bardziej wciągający, gdyby budowanie napięcia było na wyższym poziomie. Już na samym początku relacji między bohaterami wszystko było podane na tacy - facet bez uczuć, latami pozbawiony współczucia i empatii, groźny mafioso, a po jednym spotkaniu z obcą kobietą wpadł po uszy?
Mogło być więcej wzbraniania się przed uczuciami...

Książka jest mocna i na pewno nie przeznaczona dla osób o słabej psychice. Miałam mieszane uczucia podczas czytania i powiem szczerze, że trudno mi wystawić konkretną ocenę.
Powieść jest napisana dobrym, zrozumiałym stylem, dzięki któremu przyswajanie treści nie idzie nam mozolnie. Widzimy tutaj główną bohaterką - osobę z problemami, złamaną psychicznie, a jednak starającą się żyć dalej, otaczającą się maską, która skrywa wszystko to, co przeżyła.
Książka w moim mniemaniu jest dobra, emocjonalna, bardzo życiowa, bez przesłodzeń. Największym minusem było jednak to, że czytelnik dowiedział się wszystkiego o przeszłości głównej bohaterki dopiero na samym końcu treści. Czytanie o zachowaniu Iris oraz jej nastawieniu psychicznym było nieco irytujące, gdy nie wiedziało się w ogóle, przez co przeszła i co ją ukształtowało. Fakt, że inni bohaterowie dowiadują się późno, to jeszcze przełknę, ale sam czytelnik powinien mieć chociaż ułamek wiedzy, aby zrozumieć zachowanie głównej bohaterki i nie oceniać go jako denerwującego oraz nieprzyjemnego tylko po pozorach, tak jak ja to zrobiłam. Nie rozumiałam, jak można było odrzucać kogoś, kto starał się jej pomóc stawić czoła własnym demonom i przy okazji okazywał uczucie oraz nie odchodził, mimo wszelkich starań drugiej strony, aby do tego doprowadzić. Zdecydowanie zbyt długo podczas czytania czekałam na pełną relację o dawnych przeżyciach Iris.
Czasami musiałam dawać sobie mentalnego kopa, aby dokończyć czytanie, ale nie żałuję, że zapoznałam się z tą pozycją. Czekam na kolejne pozycje autorki, mając nadzieję, że następne będą pokazane w nieco jaśniejszych barwach :)

Książka jest mocna i na pewno nie przeznaczona dla osób o słabej psychice. Miałam mieszane uczucia podczas czytania i powiem szczerze, że trudno mi wystawić konkretną ocenę.
Powieść jest napisana dobrym, zrozumiałym stylem, dzięki któremu przyswajanie treści nie idzie nam mozolnie. Widzimy tutaj główną bohaterką - osobę z problemami, złamaną psychicznie, a jednak starającą...

5 darmowych rozdziałów dostępnych na platformie Wattpad:
https://www.wattpad.com/story/341034008-heavy-is-the-crown-king-the-knights-riverside-mc-1

5 darmowych rozdziałów dostępnych na platformie Wattpad:
https://www.wattpad.com/story/341034008-heavy-is-the-crown-king-the-knights-riverside-mc-1

Ta książka jest wzruszająca, nasycona emocjami, poruszająca i doszczętnie zdewastowała moje życie emocjonalnie na te dwa dni, w ciągu których dosłownie "łyknęłam" wszystkie strony, pomimo ich imponującej liczby.
Dawno nie płakałam podczas czytania, naprawdę. Wiele opisów może mnie zszokować, może poruszyć, ale na pewno nie każdy doprowadza do łez. Tutaj się udało - wielokrotnie.
Dla mnie "Save Me" jest powieścią, którą przeczytam raz i tylko raz - była zbyt intensywna, bym mogła jeszcze kiedykolwiek wrócić do tej historii, ale to wszystko w pozytywnym sensie. Są książki i filmy, które oglądam tylko raz w życiu, bo doprowadzają mnie do takiego stanu, że trudno się po nich pozbierać. "Save Me" zdecydowanie należy do tej kategorii.
Polecam wszystkim, którzy szukają pięknej, naszpikowanej emocjami historii. Gwarantuję, że się nie zawiedziecie.

Ta książka jest wzruszająca, nasycona emocjami, poruszająca i doszczętnie zdewastowała moje życie emocjonalnie na te dwa dni, w ciągu których dosłownie "łyknęłam" wszystkie strony, pomimo ich imponującej liczby.
Dawno nie płakałam podczas czytania, naprawdę. Wiele opisów może mnie zszokować, może poruszyć, ale na pewno nie każdy doprowadza do łez. Tutaj się udało -...

Książka wciągająca o mojej ulubionej tematyce. Akcja i napięcie budują się powoli, tak samo jak relacja bohaterów. Styl autorki jest bardzo dobry, łatwy w odbiorze. Niecierpliwie czekam na kolejny tom i na poznanie dalszych losów Harper oraz Biago.

Książka wciągająca o mojej ulubionej tematyce. Akcja i napięcie budują się powoli, tak samo jak relacja bohaterów. Styl autorki jest bardzo dobry, łatwy w odbiorze. Niecierpliwie czekam na kolejny tom i na poznanie dalszych losów Harper oraz Biago.

Pomysł na fabułę dobry, ale wykonanie średnie. Książka powinna być o połowę grubsza, powinny się tam znaleźć opisy tego, jak główni bohaterowie rozmawiają o sobie i ze sobą, integrują się jak normalni ludzie, a nie tylko uprawiają seks i za sekundę mówią o wielkiej miłości. Brakuje tu w relacji miłosnej czegokolwiek poza tym seksem, choćby rozmowy o ulubionym kolorze, marzeniach i nadziejach, o czymkolwiek. A oni albo się nie widzą, bo on jej unika, albo zajmują się wiadomo czym. I tyle. Potężna miłość zbudowana na poznaniu swojej cielesności, ale bez żadnego wglądu w duszę oraz charakter. To chyba najbardziej irytuje mnie w tej powieści.

Pomysł na fabułę dobry, ale wykonanie średnie. Książka powinna być o połowę grubsza, powinny się tam znaleźć opisy tego, jak główni bohaterowie rozmawiają o sobie i ze sobą, integrują się jak normalni ludzie, a nie tylko uprawiają seks i za sekundę mówią o wielkiej miłości. Brakuje tu w relacji miłosnej czegokolwiek poza tym seksem, choćby rozmowy o ulubionym kolorze,...

Trzy pierwsze rozdziały na Wattpad:
https://www.wattpad.com/story/78222903-wilcza-pie%C5%9B%C5%84-%C5%9Bw-1-%E2%9C%94-zostanie-wydana

Trzy pierwsze rozdziały na Wattpad:
https://www.wattpad.com/story/78222903-wilcza-pie%C5%9B%C5%84-%C5%9Bw-1-%E2%9C%94-zostanie-wydana

Dotrwałam do 116 strony i dałam sobie spokój. Książka ma tak wiele słabych punktów, że czytanie jej było torturą: co drugie słowo przekleństwa, niecenzuralne zwroty określające kobiety, irytująca główna bohaterka i jej "ukochany" wcale nie lepszy, absurdalne zachowania postaci. A nie wytrzymałam nawet do połowy książki. Aż strach pomyśleć, co było napisane dalej.

Dotrwałam do 116 strony i dałam sobie spokój. Książka ma tak wiele słabych punktów, że czytanie jej było torturą: co drugie słowo przekleństwa, niecenzuralne zwroty określające kobiety, irytująca główna bohaterka i jej "ukochany" wcale nie lepszy, absurdalne zachowania postaci. A nie wytrzymałam nawet do połowy książki. Aż strach pomyśleć, co było napisane dalej.