rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jako aktywny kibic chodzący prawie na każdy mecz i jeżdżący sporo na wyjazdy,niczego nowego za bardzo się nie dowiedziałem,bo temat znany mi jest z każdej strony.Ale podoba mi się podejście autora,który nie dzieli nas na ultrasów,chuliganów itp.Dużo się zmieniło,ale wszystko ładnie napisane jest w tej książce.Super lektura dla tych,którzy znają nas tylko z nierzetelności dziennikarskiej.Sam nie biorę udziału w tej ekstremalnej odmianie kibicowania,ale nie czuje się gorszy.A dla tych,którzy uważają,że rodzinnie nie można chodzić na mecze niech ta lektura udowodni im,że można.Zresztą mówię to jako ojciec dwóch synów i mąż kobiety,która też jest kibicem i bardzo często meldujemy się na stadionie w czwórkę oczywiście na sektorze kibiców,tych najbardziej zagorzałych...

Jako aktywny kibic chodzący prawie na każdy mecz i jeżdżący sporo na wyjazdy,niczego nowego za bardzo się nie dowiedziałem,bo temat znany mi jest z każdej strony.Ale podoba mi się podejście autora,który nie dzieli nas na ultrasów,chuliganów itp.Dużo się zmieniło,ale wszystko ładnie napisane jest w tej książce.Super lektura dla tych,którzy znają nas tylko z nierzetelności...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nigdy nie pomyślałem,iż Tomek może być dziwakiem,jak ocenia go spora liczba osób.Ale ta książka sprawiła,że poznałem go jeszcze lepiej.Poczułem się jego kumplem.Książka smutna,bo pokazująca jak często można być znaną osobą a jednocześnie walczyć z samotnością...Panie Wiesławie!Zrobił pan fantastyczną robotę!Dotrzeć do tylu osób,miejsc,zdjęć,listów..To wymagało naprawdę dużo pracy i za to należą się panu gratulacje....Zbliża się kolejna rocznica...Kilka audycji wtedy słuchałem i dzięki Tomkowi zakochałem się w muzyce Lacrimosy,tym bardziej dziękuję za dotarcie do kilku zdań wypowiedzianych przez Tilo Wolfa i Anne Nurmi.

Nigdy nie pomyślałem,iż Tomek może być dziwakiem,jak ocenia go spora liczba osób.Ale ta książka sprawiła,że poznałem go jeszcze lepiej.Poczułem się jego kumplem.Książka smutna,bo pokazująca jak często można być znaną osobą a jednocześnie walczyć z samotnością...Panie Wiesławie!Zrobił pan fantastyczną robotę!Dotrzeć do tylu osób,miejsc,zdjęć,listów..To wymagało naprawdę dużo...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cóż?Koniec trylogii nastał z dniem dzisiejszym.Ja nigdy nie byłem jakimś wybitnym krytykiem i rzadko zgadzam się z większością.Może i nie powalała mnie na kolana ta trylogia,ale zapewniła mi kilkanaście godzin dobrej zabawy z chwilami zadumy i refleksji,a to mi wystarcza w zupełności podczas''konsumpcji''książek zwłaszcza,iż na czytanie nie mogę poświęcić tyle czasu ile bym chciał.

Cóż?Koniec trylogii nastał z dniem dzisiejszym.Ja nigdy nie byłem jakimś wybitnym krytykiem i rzadko zgadzam się z większością.Może i nie powalała mnie na kolana ta trylogia,ale zapewniła mi kilkanaście godzin dobrej zabawy z chwilami zadumy i refleksji,a to mi wystarcza w zupełności podczas''konsumpcji''książek zwłaszcza,iż na czytanie nie mogę poświęcić tyle czasu ile bym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Troszkę mieszane uczucia mam co do tej pozycji.Nie rzuciła mnie na kolana,choć daleki jestem od ostrej krytyki.Może spodziewałem się innego finału?Sam nie wiem.Ale tak czy siak warta przeczytania..

Troszkę mieszane uczucia mam co do tej pozycji.Nie rzuciła mnie na kolana,choć daleki jestem od ostrej krytyki.Może spodziewałem się innego finału?Sam nie wiem.Ale tak czy siak warta przeczytania..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mieszane uczucie mi towarzyszyły przez połowę książki,ale później jakoś się wszystko ładnie zaczęło rozwijać i generalnie fajna pozycja.

Mieszane uczucie mi towarzyszyły przez połowę książki,ale później jakoś się wszystko ładnie zaczęło rozwijać i generalnie fajna pozycja.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Strasznie miło się zaskoczyłem co do tej pozycji.To tak jakby czytać część Pisma Świętego,ale w wersji przygodowej:)A już narracja w pierwszej osobie sprawia,iż czytałem ją jakby z większym szacunkiem.Nie potrafię tak dobrze tego określić.Wędrowałem razem z Jezusem i tylko czasem przykro było,iż ta moja wędrówka była tylko w mojej wyobraźni...Wspaniała książka.

Strasznie miło się zaskoczyłem co do tej pozycji.To tak jakby czytać część Pisma Świętego,ale w wersji przygodowej:)A już narracja w pierwszej osobie sprawia,iż czytałem ją jakby z większym szacunkiem.Nie potrafię tak dobrze tego określić.Wędrowałem razem z Jezusem i tylko czasem przykro było,iż ta moja wędrówka była tylko w mojej wyobraźni...Wspaniała książka.

Pokaż mimo to

Okładka książki Snajper. Historia najniebezpieczniejszego snajpera w dziejach armii amerykańskiej Jim DeFelice, Chris Kyle, Scott McEwen
Ocena 7,1
Snajper. Histo... Jim DeFelice, Chris...

Na półkach: ,

Na początku oderwać się nie mogłem.Ale im dalej tym gorzej.Nie wiem,może to kwestia nastroju?Tak czy siak zaczęło mnie już to wszystko nudzić i niecierpliwie chciałem dobrnąć do końca.Jakoś się rozczarowałem...

Na początku oderwać się nie mogłem.Ale im dalej tym gorzej.Nie wiem,może to kwestia nastroju?Tak czy siak zaczęło mnie już to wszystko nudzić i niecierpliwie chciałem dobrnąć do końca.Jakoś się rozczarowałem...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Znakomita kontynuacja''Pana Mercedesa''.Troszkę mniej brutalności,wartka akcja.Znakomity temat.Zjadłem ją,pożarłem i tylko się zastanawiam czy będzie kolejna część,bo przecież ten Brady.....:)

Znakomita kontynuacja''Pana Mercedesa''.Troszkę mniej brutalności,wartka akcja.Znakomity temat.Zjadłem ją,pożarłem i tylko się zastanawiam czy będzie kolejna część,bo przecież ten Brady.....:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ja kto bywa u Kinga.Jest napięcie,jest dreszczyk emocji,choć to pierwsza jego książka z tematyką kryminalną.Jak zwykle finał''pożerałem na stojąco'':)Ale jest jedna gwiazdka mniej.Może ja już przewrażliwiony jestem,ale jak dla mnie za bardzo wulgarna,chwilami do przesady,jakby autor chciał na siłę pokazać patologię czy co?Nie wiem,ale to się mi nie podoba...

Ja kto bywa u Kinga.Jest napięcie,jest dreszczyk emocji,choć to pierwsza jego książka z tematyką kryminalną.Jak zwykle finał''pożerałem na stojąco'':)Ale jest jedna gwiazdka mniej.Może ja już przewrażliwiony jestem,ale jak dla mnie za bardzo wulgarna,chwilami do przesady,jakby autor chciał na siłę pokazać patologię czy co?Nie wiem,ale to się mi nie podoba...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwszy raz miałem styczność z taką tematyką.Niesamowicie ujęte to wszystko.Tak z olbrzymim humorem,ale i bez''szargania świętości''.Czyta się,aż za szybko.Dlatego liczę na jakąś kontynuację:)

Pierwszy raz miałem styczność z taką tematyką.Niesamowicie ujęte to wszystko.Tak z olbrzymim humorem,ale i bez''szargania świętości''.Czyta się,aż za szybko.Dlatego liczę na jakąś kontynuację:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czyta się bardzo szybko.Wszystko na temat Joanny ujęte,że się tak wyrażę-w telegraficznym skrócie i to mnie trochę zmartwiło.Brak szerszych opisów przyrody,strojów,walk.Chciałbym zagłębić się w tamte czasy,poczuć to wszystko.A tak tylko''się przebiegłem''Ale polecę ją choćby za to moim synom:)Aha.Czytałem inne wydanie:)

Czyta się bardzo szybko.Wszystko na temat Joanny ujęte,że się tak wyrażę-w telegraficznym skrócie i to mnie trochę zmartwiło.Brak szerszych opisów przyrody,strojów,walk.Chciałbym zagłębić się w tamte czasy,poczuć to wszystko.A tak tylko''się przebiegłem''Ale polecę ją choćby za to moim synom:)Aha.Czytałem inne wydanie:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobry reportaż z mrocznej strony byłego ZSRR.Dowiemy się czym są tak naprawdę nałogi w które popadają jego napotkani bohaterowie.Często nie po to,żeby ubarwić swój świat,ale by przeżyć.Najbardziej zapamiętałem opisy stacji benzynowych na trasach bardzo rzadko uczęszczanych.Niesamowite,ale nie zdradzam.Generalnie warto przeczytać.

Dobry reportaż z mrocznej strony byłego ZSRR.Dowiemy się czym są tak naprawdę nałogi w które popadają jego napotkani bohaterowie.Często nie po to,żeby ubarwić swój świat,ale by przeżyć.Najbardziej zapamiętałem opisy stacji benzynowych na trasach bardzo rzadko uczęszczanych.Niesamowite,ale nie zdradzam.Generalnie warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pomijam istotny fakt,iż jest to historia oparta na faktach.Znakomita podróż z uciekinierem.Chwilami dreszcz przechodzi zwłaszcza,gdy czytam opis jego brnięcia przez śniegi i mrozy.

Pomijam istotny fakt,iż jest to historia oparta na faktach.Znakomita podróż z uciekinierem.Chwilami dreszcz przechodzi zwłaszcza,gdy czytam opis jego brnięcia przez śniegi i mrozy.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pożyczyłem od synów:)Po 30(?)latach wróciłem do tej fantastycznej książki mojego dzieciństwa.Pochłonąłem szybciutko.Taka na rozluźnienie skołatanych nerwów:)Dobrze,że jeszcze jest w lekturach szkolnych.

Pożyczyłem od synów:)Po 30(?)latach wróciłem do tej fantastycznej książki mojego dzieciństwa.Pochłonąłem szybciutko.Taka na rozluźnienie skołatanych nerwów:)Dobrze,że jeszcze jest w lekturach szkolnych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wciągnęła mnie strasznie od samego początku.Wręcz pożerałem ją mimo sporej objętości.Sam pomysł na taki temat genialny.Mistrzowskie opisy ludzkich charakterów.Czytałem opinie o banalnym finale.Hm...Mnie nie dość,że totalnie zaskoczył,to jeszcze ubawił setnie:)Od początku do końca nie mam żadnych zastrzeżeń.Subiektywnie i tyle...

Wciągnęła mnie strasznie od samego początku.Wręcz pożerałem ją mimo sporej objętości.Sam pomysł na taki temat genialny.Mistrzowskie opisy ludzkich charakterów.Czytałem opinie o banalnym finale.Hm...Mnie nie dość,że totalnie zaskoczył,to jeszcze ubawił setnie:)Od początku do końca nie mam żadnych zastrzeżeń.Subiektywnie i tyle...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Generalnie ok.Zwłaszcza,iż sporo mądrości życiowych było wypowiedzianych na kartach tej książki.Spodziewałem się więcej Boga w tej książce,ale cóż...Tak czy siak,szacunek dla tej pani za uzewnętrznienie się..

Generalnie ok.Zwłaszcza,iż sporo mądrości życiowych było wypowiedzianych na kartach tej książki.Spodziewałem się więcej Boga w tej książce,ale cóż...Tak czy siak,szacunek dla tej pani za uzewnętrznienie się..

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowicie rozwijająca się akcja w tym na pozór spokojnym miasteczku.Wręcz pożerałem ją.Jedynie finał troszkę mnie rozczarował,gdyż wydawał się zbyt banalny,ale kim ja jestem,żeby Stefana krytykować?

Niesamowicie rozwijająca się akcja w tym na pozór spokojnym miasteczku.Wręcz pożerałem ją.Jedynie finał troszkę mnie rozczarował,gdyż wydawał się zbyt banalny,ale kim ja jestem,żeby Stefana krytykować?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna może i nie była,ale oderwać się nie mogłem,a to mi wystarczy...

Rewelacyjna może i nie była,ale oderwać się nie mogłem,a to mi wystarczy...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wróciłem do tej książki po latach.Choć wydanie już się rozsypuje,jakoś poskładałem kartki.Tu nie ma co się rozpisywać kto nie czytał ten niech jak najszybciej nadrobi to niedociągnięcie:)

Wróciłem do tej książki po latach.Choć wydanie już się rozsypuje,jakoś poskładałem kartki.Tu nie ma co się rozpisywać kto nie czytał ten niech jak najszybciej nadrobi to niedociągnięcie:)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niesamowity człowiek!Skromny cichy i wielki patriota.Książka fajnie napisana z akcją.Nie suche fakty,choć oczywiście wszystkie miały miejsce naprawdę.

Niesamowity człowiek!Skromny cichy i wielki patriota.Książka fajnie napisana z akcją.Nie suche fakty,choć oczywiście wszystkie miały miejsce naprawdę.

Pokaż mimo to