rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , , ,

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem, że w 1926 ta książka była czymś wyjątkowym, innowacyjnym i stała się inspiracją dla wielu późniejszych twórców. Jednak wciąż jest to kryminał, który z góry stawia czytelnika na przegranej pozycji, a tego bardzo nie lubię. Szczerze mówiąc wątpię, żeby zakończenie okazało się szokujące dla kogoś, kto przeczytał choćby kilka książek Christie, taka zagrywka jest bardzo w jej stylu i im bliżej końca, tym bardziej spodziewałem się, że to zrobi, i tak, zrobiła to. Jestem pewny, że dalej będę wracał do książek tej autorki, bo są po prostu niesamowicie przyjemne i błyskotliwe.

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony rozumiem, że w 1926 ta książka była czymś wyjątkowym, innowacyjnym i stała się inspiracją dla wielu późniejszych twórców. Jednak wciąż jest to kryminał, który z góry stawia czytelnika na przegranej pozycji, a tego bardzo nie lubię. Szczerze mówiąc wątpię, żeby zakończenie okazało się szokujące dla kogoś, kto przeczytał choćby kilka...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeczytałem, jak dotąd, tylko dwie książki Harlana Cobena. Rzecz ciekawa, obie były napisane według niemal identycznego schematu. Mam na myśli "Nie mów nikomu" i "W głębi lasu". W obu przypadkach bohaterowie pierwszoplanowi są w jakiś sposób dotknięci tragiczną zbrodnią, która wraca do nich po latach, muszą zmierzyć się z przeszłością oraz rozwikłać sprawę dawno już zapomnianą przez cały świat.
Słyszałem, że to najlepsze książki Cobena, i owszem, są bardzo dobre, jednak spodziewałem się czegoś więcej, zwłaszcza po "Nie mów nikomu", gdzie, według mnie, wkradło się dużo niepotrzebnej sensacji rodem z amerykańskich filmów akcji.

Przeczytałem, jak dotąd, tylko dwie książki Harlana Cobena. Rzecz ciekawa, obie były napisane według niemal identycznego schematu. Mam na myśli "Nie mów nikomu" i "W głębi lasu". W obu przypadkach bohaterowie pierwszoplanowi są w jakiś sposób dotknięci tragiczną zbrodnią, która wraca do nich po latach, muszą zmierzyć się z przeszłością oraz rozwikłać sprawę dawno już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„Igrając z ogniem" czyli Tess Gerritsen w zupełnie innym wydaniu. Nie jest to bowiem jeden z wielu thrillerów medycznych, w których autorka sprawuje się doskonale, tutaj jednak wypadła równie dobrze.
„Incednio” znaczy ogień, ale dlaczego tak nazywa się partytura z zapisem nutowym, dlaczego nosi w sobie tak negatywną energię i przede wszystkim, dlaczego podczas grania tej kompozycji trzyletnia dziewczynka wpada w szał, w którym zdolna jest zabić własną matkę?
Odpowiedzi należy szukać w przeszłości, w latach czterdziestych dwudziestego wieku, gdzie spokojne życie weneckich Żydów staje pod znakiem zapytania.

„Igrając z ogniem" czyli Tess Gerritsen w zupełnie innym wydaniu. Nie jest to bowiem jeden z wielu thrillerów medycznych, w których autorka sprawuje się doskonale, tutaj jednak wypadła równie dobrze.
„Incednio” znaczy ogień, ale dlaczego tak nazywa się partytura z zapisem nutowym, dlaczego nosi w sobie tak negatywną energię i przede wszystkim, dlaczego podczas grania tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Moje pierwsze spotkanie z sir Arthurem Conan Doylem. Z przyjemnością stwierdzam, że się nie zawiodłem, co prawda postać króla detektywów - Sherlocka Holmesa - nie przypadła mi do gustu, ale od razu kupiłem klimat dziewiętnastowiecznego Londynu.
Zanim sięgnąłem po książkę pojęcia nie miałem, że będzie ona pisana w formie pamiętnika, z perspektywy doktora Watsona, który wyraża szczery zachwyt Holmesem i robi z niego jeszcze bardziej kryształowego bohatera, niżeli jest w istocie. Sherlock jest postacią nietuzinkową z bardzo oryginalnym charakterem i ciekawym spojrzeniem na świat, jednak nie dostrzegam w nim wad, co trochę mnie irytuje. Mam nadzieję, że w miarę czytania kolejnych tomów polubię go bardziej.
Holmes w błyskawicznym tempie i bez większego trudu zdemaskował mordercę, który z kolei kierował się bardzo interesującym motywem. Książka podzielona jest na dwie części, druga z nich opowiada właśnie o tym motywie i na koniec bardzo zgrabnie łączy w całość obie historie.
Bardzo polecam fanom klasyki kryminału.
Jestem zachwycony i z impetem sięgnę po kolejny tom opowiadań o Sherlocku Holmesie.

Moje pierwsze spotkanie z sir Arthurem Conan Doylem. Z przyjemnością stwierdzam, że się nie zawiodłem, co prawda postać króla detektywów - Sherlocka Holmesa - nie przypadła mi do gustu, ale od razu kupiłem klimat dziewiętnastowiecznego Londynu.
Zanim sięgnąłem po książkę pojęcia nie miałem, że będzie ona pisana w formie pamiętnika, z perspektywy doktora Watsona, który...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Czytając tę powieść kryminalną towarzyszył mi osobliwy klimat, który, przypuszczam, nie każdemu przypadnie do gustu.
W domowej bibliotece znanego w okolicy pułkownika Bantry'ego znaleziono ciało kobiety wystrojonej w białą suknię balową, widok niczym ze sceny filmowej! Wydarzenie to szybko staje się sensacją w sąsiedztwie. Wiadomość również dochodzi do przesympatycznej panny Marple, która "(...) jest miejscowym Sherlockiem Holmesem."
Książka typowa dla Agaty Christie, obfituje w ekscytujące dialogi, zwroty akcji i zaskakujące zakończenie. Bardzo przyjemna lektura, polecam.

Czytając tę powieść kryminalną towarzyszył mi osobliwy klimat, który, przypuszczam, nie każdemu przypadnie do gustu.
W domowej bibliotece znanego w okolicy pułkownika Bantry'ego znaleziono ciało kobiety wystrojonej w białą suknię balową, widok niczym ze sceny filmowej! Wydarzenie to szybko staje się sensacją w sąsiedztwie. Wiadomość również dochodzi do przesympatycznej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przejrzysty język i ciekawa, choć prosta, fabuła wciągają czytelnika od pierwszego rozdziału. Historia w wielu miejscach jest przewidywalna, mimo wszystko trzyma w napięciu. Elementy romansu wypadły raczej kiepsko. Nie mniej przeczytałem ją jednym tchem.

Przejrzysty język i ciekawa, choć prosta, fabuła wciągają czytelnika od pierwszego rozdziału. Historia w wielu miejscach jest przewidywalna, mimo wszystko trzyma w napięciu. Elementy romansu wypadły raczej kiepsko. Nie mniej przeczytałem ją jednym tchem.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Agatha Christie bez wątpienia jest mistrzynią kryminału. Za każdym razem doskonale buduje napięcie i zmusza czytelnika do dedukcji, dzięki czemu nie można oderwać się od jej lektur. Zakończenie było zaskakujące, jednak można było się go domyślić, chociażby ze względu na szczególny nacisk na opis wyglądu postaci i zachowanie. Rozwiązanie zagadki było dobrze wyjaśnione i idealnie pokrywało się ze wcześniejszymi wydarzeniami, nie mniej jednak nie udało mi się go odgadnąć. Postacie były dobrze wykreowane, niektóre budziły sympatie, inne niechęć. Jak przystało na niezawodnego detektywa made in Christie - Herkules Poirot odkrył prawdę, ale i dla niego było to nie lada wyzwanie.
Co mi się nie podobało? Nie jest to wada samej książki, lecz autorki. Uważam, że Christie koloryzuje kryminały, w jej książkach jest zbyt wiele miejsca na fantazje, niektóre sytuacje są bardzo mało prawdopodobne przez co mam wrażenie, że jej historie są naciągane. Dostrzegam to pewnie tak jak wielu ludzi, mimo wszystko Agatha Christie jest moją ulubioną autorką i czytanie jej książek sprawia mi najwięcej przyjemności.
Jak najbardziej polecam, szczególnie na Boże Narodzenie :)

Agatha Christie bez wątpienia jest mistrzynią kryminału. Za każdym razem doskonale buduje napięcie i zmusza czytelnika do dedukcji, dzięki czemu nie można oderwać się od jej lektur. Zakończenie było zaskakujące, jednak można było się go domyślić, chociażby ze względu na szczególny nacisk na opis wyglądu postaci i zachowanie. Rozwiązanie zagadki było dobrze wyjaśnione i...

więcej Pokaż mimo to