Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Bardzo przykro mi to mówić, ale to chyba jedna z gorszych książek listopada, jak nie całego roku.

Opis książki interesuje, i to właśnie on skłonił mnie żeby sięgnąć po tą pozycje - spodziewałam się niesamowitej podróży po Egipcie w poszukiwaniu zagadkowego wisioru, z sensacją w tle.

O samym Egipcie w książce autorka nic nie wspomina, a szkoda bo było tu duże pole do popisu żeby stworzyć atmosferę książki - o Egipcie jest wiadome tyle, że akcja dzieje się właśnie tam, bez żadnych opisów. Tyle.

Bohaterów jest aż nad to, niektóre wątki są zbędne. Pojawia się bardzo dużo imion, w każdym rozdziale jest mowa o czymś innym, ogólnie wielki chaos

Kolejny punkt- akcja.
Tempo akcji jest zawrotne, na prawdę. Nie ma zbyt dużo opisów otoczenia, opisów relacji między bohaterami.
Wszystko dzieje się zdecydowanie za szybko - tu nic nie znaczący dla treści książki przykład - Główny bohater poznaje reporterkę, pod koniec tej samej strony zaprasza ją do pokoju hotelowego, a dosłownie na kolejnej stronie są razem na bankiecie.

Sami bohaterowie książki są niedopracowani - nie wiemy jak kto wygląda, o głównym bohaterze wiemy tyle że jest detektywem, brak wyżej wymienionych relacji między postaciami,

Książka ma dobry zamysł, i mogłaby być naprawdę świetna. Widać że było tu dużo pomysłów na fabułę, ale brak jakiegokolwiek żeby to "skleić do kupy", kolokwialnie mówiąc.

Bardzo przykro mi to mówić, ale to chyba jedna z gorszych książek listopada, jak nie całego roku.

Opis książki interesuje, i to właśnie on skłonił mnie żeby sięgnąć po tą pozycje - spodziewałam się niesamowitej podróży po Egipcie w poszukiwaniu zagadkowego wisioru, z sensacją w tle.

O samym Egipcie w książce autorka nic nie wspomina, a szkoda bo było tu duże pole do...