Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka, która ma wywołać niepokój, że nawet i prądu może zabraknąć. Po jej przecztaniu duzo łatwiej sobie uzmysłowić co by było gdyby... Reszta to oczywiscie fikcja. Dla osób zainteresowanych poradami ci zrobić, aby sie zabezpieczyć przed chaosem i paniką polecam "Przygotowani przetrwają", książka która na poważnie traktuje survival miejski w Polsce.

Książka, która ma wywołać niepokój, że nawet i prądu może zabraknąć. Po jej przecztaniu duzo łatwiej sobie uzmysłowić co by było gdyby... Reszta to oczywiscie fikcja. Dla osób zainteresowanych poradami ci zrobić, aby sie zabezpieczyć przed chaosem i paniką polecam "Przygotowani przetrwają", książka która na poważnie traktuje survival miejski w Polsce.

Rozmyślnie kupiona na Targach Książki, ponieważ jestem starej daty i wolę papier od ebooka. Na półce mam sporo książek tego typu, ale co ważne ona ich nie dubluje, a wręcz przeciwnie uzupełnia. Autor zawarł dużo porad, które pomijają książki survivalowe. Są też wtrącenia z polskiej nie tak dawnej, bowiem wojennej polskiej historii, i chwała za to autorowi. Przez to czyta się to swojsko. Olbrzymi plus za bogaty słowniczek na końcu książki, nawet nie wiem ale po prostu odruchowo zacząłem czytać od niego i ... myślę, że jest tu tyle informacji, co w typowym rozdziale. Czy książka jest tylko dla preppersów? Otóż nie tylko dla nich, myślę że dużo wskazówek jest na tyle uniwersalnych, że zarówno harcerz, instruktor survivalu, jak i "leming" z korporacji znajdzie coś dla siebie. Świetny pomysł z tabelką filtrów do wody. Jeśli miałbym coś zarzucić, to sugestia aby w wydaniu II - dodać więcej zdjęć narzędzi EDC oraz nieco rozbudować o akcenty z PRL-u.

Rozmyślnie kupiona na Targach Książki, ponieważ jestem starej daty i wolę papier od ebooka. Na półce mam sporo książek tego typu, ale co ważne ona ich nie dubluje, a wręcz przeciwnie uzupełnia. Autor zawarł dużo porad, które pomijają książki survivalowe. Są też wtrącenia z polskiej nie tak dawnej, bowiem wojennej polskiej historii, i chwała za to autorowi. Przez to czyta...

Co by było gdyby... książka przenosi cię 10-15 metrów pod ziemię do moskiewskiego metra, gdzie szaleństwo, brud, ubóstwo miesza się ostatnimi ludzkimi odruchami. Polecam, ale zdecydowanie nie jest to książka na plażę.

Co by było gdyby... książka przenosi cię 10-15 metrów pod ziemię do moskiewskiego metra, gdzie szaleństwo, brud, ubóstwo miesza się ostatnimi ludzkimi odruchami. Polecam, ale zdecydowanie nie jest to książka na plażę.

Każda osoba zainteresowana tematyką powinna ją mieć w swoich zbiorach. Książka jest dobrym uzupełnieniem licznych filmów, których Les jest autorem i reżyserem. Mamy tu do czynienia z survivalem cywilnym, a nie wojskowym - więc wszystko jest w zgodzie z naturą, a nie na siłę. Tu liczy się wola i umiejętności, a nie tylko sprzęt.
Warto sięgnąć po inne książki tego autora, oraz oczywiście innych, aby mieć porównanie.

Każda osoba zainteresowana tematyką powinna ją mieć w swoich zbiorach. Książka jest dobrym uzupełnieniem licznych filmów, których Les jest autorem i reżyserem. Mamy tu do czynienia z survivalem cywilnym, a nie wojskowym - więc wszystko jest w zgodzie z naturą, a nie na siłę. Tu liczy się wola i umiejętności, a nie tylko sprzęt.
Warto sięgnąć po inne książki tego autora,...

Dużo zdjęć, porad. Jedna z najlepszych, jakie miałem okazje przeczytać. owszem niniejsza zawiera zbiór porad ogólnych, a nie tylko dostosowanych do europejskich realów ale - to ta książka, a nie Bear'a szybciej nauczy cię bushcraftu, a może i nawet przetrwania w lesie.

Dużo zdjęć, porad. Jedna z najlepszych, jakie miałem okazje przeczytać. owszem niniejsza zawiera zbiór porad ogólnych, a nie tylko dostosowanych do europejskich realów ale - to ta książka, a nie Bear'a szybciej nauczy cię bushcraftu, a może i nawet przetrwania w lesie.

Turystyczny survival, ale wiele porad może uratować komuś kiedyś życie. Książka z uwagi na sposób wydania nadaje się tylko na półkę, do plecaka - torby odpada. Myślę, że warto mieć w swoich zbiorach. Choć na polskie realia przyda się może tylko z 1/3 porad.

Turystyczny survival, ale wiele porad może uratować komuś kiedyś życie. Książka z uwagi na sposób wydania nadaje się tylko na półkę, do plecaka - torby odpada. Myślę, że warto mieć w swoich zbiorach. Choć na polskie realia przyda się może tylko z 1/3 porad.

Pierwsza poważna książka o survivalu, jaką miałem okazje przeczytać 13 lat temu. Mimo wielu zalet, miała jedną wadę: sposób sklejenia i wydania książki - spowodował że bałem się ją czytać, aby się nie rozleciała. Moje wydanie miało jeszcze foliową okładkę niczym zeszyt z PRL. Słyszałem że autor pracuje nad nowym wydaniem, z chęcią kupię.

Pierwsza poważna książka o survivalu, jaką miałem okazje przeczytać 13 lat temu. Mimo wielu zalet, miała jedną wadę: sposób sklejenia i wydania książki - spowodował że bałem się ją czytać, aby się nie rozleciała. Moje wydanie miało jeszcze foliową okładkę niczym zeszyt z PRL. Słyszałem że autor pracuje nad nowym wydaniem, z chęcią kupię.

Kupiona X lat temu, gdzieś się tam kurzy, ale nie była aż taka zła, jak niektórzy piszą. Po prostu innych wtedy nie było, a jak były to głównie pisane pod harcerzy. Zaletą był mały format idealny do kieszeni bojówek.

Kupiona X lat temu, gdzieś się tam kurzy, ale nie była aż taka zła, jak niektórzy piszą. Po prostu innych wtedy nie było, a jak były to głównie pisane pod harcerzy. Zaletą był mały format idealny do kieszeni bojówek.

Kupiona ponad rok temu, ale nadal służy pomocą w mojej firmie.

Kupiona ponad rok temu, ale nadal służy pomocą w mojej firmie.