rozwiń zwiń
zuzankawes

Profil użytkownika: zuzankawes

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 11 tygodni temu
244
Przeczytanych
książek
277
Książek
w biblioteczce
163
Opinii
744
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| 6 książek
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Podobno, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W tym przypadku jednak, to nie pieniądze znajdują się w centrum zainteresowania. Tu chodzi o „cały ten jazz”. Proste? Nie do końca. Zwłaszcza, że historia opisana w książce Jarosława Klonowskiego o wdzięcznym tytule: Cały ten jazz do prostych nie należy…



Historia rozgrywa się w Nowym Orleanie. Trwa słynne Mardi Gras, miasto skąpane jest w kolorowych dekoracjach, w uszach dźwięczy muzyka, a w sercu płonie radość. Słowem – karnawał w pełni. W tej radosnej scenerii pojawia się jednak rysa. Kolorowe, roztańczone i rozśpiewane miasto ma także swoją drugą, mroczną stronę. Gdzieś w nocnych klubach kwitnie przestępczość, gdzieś w mrocznych zaułkach giną policjanci, w końcu gdzieś, ktoś uprawia czarną magię. W sam środek wydarzeń z własnej, trochę przymuszonej woli, zostaje wepchnięta Sophie Monroe – młoda dziennikarka, która prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczych zabójstw policjantów. Szybko odkrywa, że sprawa jest znacznie bardziej skomplikowana, niż początkowo mogła nawet przypuszczać, a związek z nimi może mieć niegdysiejszy król jazzu, Buddy Bolden. Wraz z przypadkowo poznanymi osobami, które również żywo zainteresowane są śledztwem wpada w poważne tarapaty. Co z tego wyniknie, musicie przeczytać sami.



Książka Jarosława Klonowskiego urzeka swoim mrocznym klimatem, choć może w tym przypadku urzeka nie jest do końca odpowiednim słowem. Autor wprost wrzuca czytelnika do zakopconych spelunek, w których roi się od podejrzanych typków, a do kielicha przygrywają muzycy jazzowi. Jest magicznie, zwłaszcza, że voo doo to jeden z nierozłącznych towarzyszy całej tej historii. Tak, towarzyszy, bo niczym równoprawny bohater wpływa na wydarzenia, zmieniając bieg historii i ludzkie losy. I nie jest to z pewnością miły towarzysz, o czym mogą przekonać się czytelnicy książki. Plastyczność opisów sprawi, że każdy, kto będzie czytał Cały ten Jazz poczuje się niczym wciągnięty w samo centrum wydarzeń. I może poczuć się nieco zagubiony jak bohaterka książki, wśród wydarzeń z przeszłości splątujących się ze skomplikowaną teraźniejszością. Do tego wszystkiego słychać muzykę, wrzawę miasta, czuć oddech duchów voo doo na plecach. Jeśli nie macie mocnych nerwów, a dodatkowo wrażliwi jesteście na tego typu wierzenia i sugestywne opisy, miejcie się na baczności! Jednym słowem, przeczytajcie koniecznie! Pomimo momentami zbyt zagmatwanej fabuły, poczujecie przyjemność płynącą z czytania lektury. Bo w końcu właśnie o to chodzi. O cały ten jazz!

Podobno, jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. W tym przypadku jednak, to nie pieniądze znajdują się w centrum zainteresowania. Tu chodzi o „cały ten jazz”. Proste? Nie do końca. Zwłaszcza, że historia opisana w książce Jarosława Klonowskiego o wdzięcznym tytule: Cały ten jazz do prostych nie należy…



Historia rozgrywa się w Nowym Orleanie. Trwa słynne...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Ostry dyżur w szpitalu u zwierząt Fabrice Lelarge, Francois Ruyer
Ocena 7,6
Ostry dyżur w ... Fabrice Lelarge, Fr...

Na półkach:

Jedna z moich ulubionych książek. I moich dzieciaków też.

Jedna z moich ulubionych książek. I moich dzieciaków też.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć jest to książka, która po raz pierwszy wydana została w 1968 roku, nadal wzbudza wiele pozytywnych emocji. Mowa o powieści fantasy amerykańskiej pisarki Ursuli le Guin, Czarnoksiężnik z Archipelagu, która jest jednocześnie pierwszym tomem słynnego cyklu Ziemiomorze, gdzie magia i czary odgrywają olbrzymią rolę.
Książka ta zdobyła prestiżową nagrodę Lewis Carroll Shelf Award. To dla miłośników powieści fantasy wyznacznik, iż warto ją przeczytać, a mimo to przyznam, że miałam spory problem z przebrnięciem przez tę właśnie powieść. Zabrakło mi w niej nieodpartego uroku powieści Tolkienowskich, czy czaru jaki zauważyć można u innych klasyków gatunku. Jednak nie mogę powiedzieć, iż nie ma ona klimatu i aury. Tych odmówić jej nie można. Zwyczajnie pisana jest ona inaczej niż powieści współczesne, co zrozumiałe jest ze względu na datę jej powstania. I być może właśnie to sprawiło, że nieco odstręczała mnie jej przyciężkawa narracja, a może sprawiły to nieco inne czynniki, o których więcej za chwilę.
Cała historia skupia się wokół Duny’ego, chłopca który odkrywa w sobie umiejętności magiczne. Rozpoczyna on swoją przygodę z nauką i magią, która obfituje w liczne przygody i intrygujące zdarzenia. Początkowo pobiera nauki u wielkiego mistrza magii Ogiona, gdy jednak nagle zauważa, iż nauka ta nie przynosi mu zbyt dużo pożytku, postanawia zmienić nauczyciela… W jaki sposób decyzja ta wpłynie na chłopca, który zyska przydomek Krogulec, możecie posłuchać sięgając po audiobooka, którego lektorowania podjął się znakomity Andrzej Ferenc.
Słuchanie książki z pewnością nie będzie czasem straconym. Zapewniam, że choć w porównaniu z innymi mistrzami gatunku powieść wypada nieco gorzej, i tak warto jej wysłuchać. Ciekawie skonstruowana fabuła, intrygujący świat, plus tajemniczy Cień, wróg magów i Krogulca w szczególności, oto co odkryć możecie w Czarnoksiężniku z Archipelagu. Z pewnością książka ta zafascynuje młodego czytelnika poszukującego i odkrywającego uroki powieści fantasy. Starszy czytelnik wysłucha, czy też przeczyta z przyjemnością, jednak ze względu na dość płaską fabułę, odpowiednią dla młodzieży i dzieci, w zachwyt nie popadnie. Będzie zatem dość sennie, spokojnie i bardzo leniwie. Raz onirycznie, a momentami topornie. Bardzo nierówno, przez co uczucia na temat książki mam dwojakie. I przez to mam dwojakie uczucia co do sięgania po kolejne tomy. Z jednej strony coś podpowiada mi, że może jednak, z drugiej zaś, że mimo wszystko jest przecież tyle książek, które czekają w kolejce…

Choć jest to książka, która po raz pierwszy wydana została w 1968 roku, nadal wzbudza wiele pozytywnych emocji. Mowa o powieści fantasy amerykańskiej pisarki Ursuli le Guin, Czarnoksiężnik z Archipelagu, która jest jednocześnie pierwszym tomem słynnego cyklu Ziemiomorze, gdzie magia i czary odgrywają olbrzymią rolę.
Książka ta zdobyła prestiżową nagrodę Lewis Carroll Shelf...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika zuzankawes

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Katarzyna Szestak
Ocena książek:
5,3 / 10
9 książek
0 cykli
5 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
244
książki
Średnio w roku
przeczytane
17
książek
Opinie były
pomocne
744
razy
W sumie
wystawione
234
oceny ze średnią 6,6

Spędzone
na czytaniu
1 177
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
6
książek [+ Dodaj]