Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Uwielbiam! Jedna książka, a tyle zabawy. Można ją czytać, oglądać, słuchać, śpiewać, czego tylko dusza zapragnie. Piosenki szybko wchodzą w pamięć - chwila nieuwagi i nucą je nawet dorośli. Dzieci mają super zabawę, a przy okazji, powtarzając rymowanki, ćwiczą mowę. Świetna dla własnych pociech (dla rodziców też 😉) i fantastyczna na prezent! Oby więcej tak rozwojowych i świetnie przemyślanych książek. Gratulacje dla autorów za ogrom pracy włożony w powstanie tej pozycji. ❤️

Uwielbiam! Jedna książka, a tyle zabawy. Można ją czytać, oglądać, słuchać, śpiewać, czego tylko dusza zapragnie. Piosenki szybko wchodzą w pamięć - chwila nieuwagi i nucą je nawet dorośli. Dzieci mają super zabawę, a przy okazji, powtarzając rymowanki, ćwiczą mowę. Świetna dla własnych pociech (dla rodziców też 😉) i fantastyczna na prezent! Oby więcej tak rozwojowych i...

Pierwszy raz zdarzyło mi się trafić na główną bohaterkę książki, która była niemową -odświeżające doświadczenie, od razu zwiększyło moje zaciekawienie samą fabułą i tym, w jaki sposób autorka poprowadzi taką postać! Mimo że "Gallant" to historia młodej dziewczyny, która z domu dla osieroconych dziewczynek trafia w końcu do swojej rodziny, fabuła jest dosyć mroczna. Ma swój specyficzny szary klimat ze śmiercią wokół. Sposób wydania książki dodaje jej charakteru i podbija tą tajemniczą i ponurą atmosferę.

Pierwszy raz zdarzyło mi się trafić na główną bohaterkę książki, która była niemową -odświeżające doświadczenie, od razu zwiększyło moje zaciekawienie samą fabułą i tym, w jaki sposób autorka poprowadzi taką postać! Mimo że "Gallant" to historia młodej dziewczyny, która z domu dla osieroconych dziewczynek trafia w końcu do swojej rodziny, fabuła jest dosyć mroczna. Ma swój...

Książka przypomniała mi o studenckich zajęciach, które dumnie nosiły nazwę "Efektywne uczenie się". Prowadząca to konwersatorium mogłaby jej użyć jako podręcznika. Myślę, że książka głównie przyda się osobom, które wciąż są w szkole/na studiach -pomogłaby niejednemu odczarować nudy i trudy procesu uczenia się. Autor włożył ogrom pracy, żeby wszystkie przedstawione w tym opracowaniu metody były oparte na konkretnej bibliografii.

Książka przypomniała mi o studenckich zajęciach, które dumnie nosiły nazwę "Efektywne uczenie się". Prowadząca to konwersatorium mogłaby jej użyć jako podręcznika. Myślę, że książka głównie przyda się osobom, które wciąż są w szkole/na studiach -pomogłaby niejednemu odczarować nudy i trudy procesu uczenia się. Autor włożył ogrom pracy, żeby wszystkie przedstawione w tym...

Ciekawie sięgnąć po kolejnego klasyka literatury. Sherlock Holmes jest nam już znany w wielu wersjach, więc nie mogłam się doczekać, aż poznam oryginał. Zaskoczyło mnie, że drugą część książki można by było właściwie traktować jak osobną opowieść. Ale to jest właśnie fajne, że każdy autor ma swój pomysł na przedstawienie historii - bałam się, że będzie to po prostu inna wersja Agathy Christie, ale zupełnie niepotrzebnie. Sherlock to Sherlock, Poirot to Poirot. Super, szybko, lekko się czyta, a Sherlock zachwyca swoim bystrym umysłem.

Ciekawie sięgnąć po kolejnego klasyka literatury. Sherlock Holmes jest nam już znany w wielu wersjach, więc nie mogłam się doczekać, aż poznam oryginał. Zaskoczyło mnie, że drugą część książki można by było właściwie traktować jak osobną opowieść. Ale to jest właśnie fajne, że każdy autor ma swój pomysł na przedstawienie historii - bałam się, że będzie to po prostu inna...

Komiks, tak samo jak poprzednie części tej serii, sprawia naprawdę dużo frajdy. Przy dwóch pierwszych sprawach musiałam dobrze się zastanowić, kto jest sprawcą, natomiast rozwiązania trzeciej domyśliłam się już po dwóch kadrach :) Faktycznie są w nim chyba małe potknięcia, które wprowadzały chwilową konsternację, ale ogólnie Sherlock Holmes i jego zagadki do rozwiązania dają radę ;)

Komiks, tak samo jak poprzednie części tej serii, sprawia naprawdę dużo frajdy. Przy dwóch pierwszych sprawach musiałam dobrze się zastanowić, kto jest sprawcą, natomiast rozwiązania trzeciej domyśliłam się już po dwóch kadrach :) Faktycznie są w nim chyba małe potknięcia, które wprowadzały chwilową konsternację, ale ogólnie Sherlock Holmes i jego zagadki do rozwiązania...

Wierszo-legendy traktujące głównie o zabytkach, historii i ludziach związanych z Kołobrzegiem. Klimatyczne ilustracje dodają książce uroku. Wiersze są pisane bardziej lub mniej udanie, często gubią rym, wybijając czytelnika z rytmu. Niemniej jest to ciekawy pomysł na spisanie historii miasta.

Wierszo-legendy traktujące głównie o zabytkach, historii i ludziach związanych z Kołobrzegiem. Klimatyczne ilustracje dodają książce uroku. Wiersze są pisane bardziej lub mniej udanie, często gubią rym, wybijając czytelnika z rytmu. Niemniej jest to ciekawy pomysł na spisanie historii miasta.

Wyjątkowa książka, napisana w zupełnie inny sposób - nie fabularnie, a za pomocą czatów, raportów, opisów z kamer! Zastanawiam się, czy w taki sposób można napisać książkę i czy to zadziała - zadziałało i to jeszcze jak! Wciągająca przygoda, szczególnie dla młodzieży ❤️

Wyjątkowa książka, napisana w zupełnie inny sposób - nie fabularnie, a za pomocą czatów, raportów, opisów z kamer! Zastanawiam się, czy w taki sposób można napisać książkę i czy to zadziała - zadziałało i to jeszcze jak! Wciągająca przygoda, szczególnie dla młodzieży ❤️

Świetna książka do powtórki języka angielskiego. Małe partie materiału przeznaczone na każdy dzień tygodnia sprawiają, że naprawdę można poświęcić codziennie chwilę na naukę języka. Polecam!

Świetna książka do powtórki języka angielskiego. Małe partie materiału przeznaczone na każdy dzień tygodnia sprawiają, że naprawdę można poświęcić codziennie chwilę na naukę języka. Polecam!

Czytając tę książkę, nie mogłam już znieść narratorki. To bardziej historia o niej niż o Escobarze, na każdym kroku podkreśla jaka to była wspaniała, piękna i jedyna w swoim rodzaju... Irytujące.

Czytając tę książkę, nie mogłam już znieść narratorki. To bardziej historia o niej niż o Escobarze, na każdym kroku podkreśla jaka to była wspaniała, piękna i jedyna w swoim rodzaju... Irytujące.

Ten komiks trochę mnie nudził i nie zachęcał do dalszej rozgrywki. O wiele bardziej podobała mi się seria z Sherlockiem Holmesem i zagadkami kryminalnymi do rozwiązania.

Ten komiks trochę mnie nudził i nie zachęcał do dalszej rozgrywki. O wiele bardziej podobała mi się seria z Sherlockiem Holmesem i zagadkami kryminalnymi do rozwiązania.

Polecam każdemu, kto lubi rozwiązywać zagadki. Świetna rozrywka, chociaż w tej części brakowało mi ciągu fabuły (okazało się, że historia była zapisana na samym końcu, czego nie było z kolei w poprzednich książkach tego typu - "Dziennik 29" i "Dziennik 29. Przebudzenie" - więc nie spodziewałam się, że aby jako-tako rozumieć, czego i po co szuka na danych kartach, muszę jednocześnie czytać to, co znajdowało się na samy końcu...).

Polecam każdemu, kto lubi rozwiązywać zagadki. Świetna rozrywka, chociaż w tej części brakowało mi ciągu fabuły (okazało się, że historia była zapisana na samym końcu, czego nie było z kolei w poprzednich książkach tego typu - "Dziennik 29" i "Dziennik 29. Przebudzenie" - więc nie spodziewałam się, że aby jako-tako rozumieć, czego i po co szuka na danych kartach, muszę...

Bardzo przyjemna, lekka seria. Polecam wszystkim miłośnikom słowiańskich wierzeń, demonów i fantastyki. Chociaż „Wiedźmin” jest znany z tego, że pojawia się tam słowiańska demonologia, stworów zdecydowanie więcej jest w książkach Hendel! Żniwiarze znacznie częściej z nimi walczą. Poznajemy sporo stworów oraz sposoby, jak je zwalczyć i jak się przed nimi chronić.
Ta seria to również wspaniale zbudowani bohaterowie z krwi i kości – harda Magda, charyzmatyczny Pierwszy, wspierający Feliks i zgryźliwy Waldemar, to moi ulubieńcy!
Wisienką na torcie są przepiękne okładki <3

Bardzo przyjemna, lekka seria. Polecam wszystkim miłośnikom słowiańskich wierzeń, demonów i fantastyki. Chociaż „Wiedźmin” jest znany z tego, że pojawia się tam słowiańska demonologia, stworów zdecydowanie więcej jest w książkach Hendel! Żniwiarze znacznie częściej z nimi walczą. Poznajemy sporo stworów oraz sposoby, jak je zwalczyć i jak się przed nimi chronić.
Ta seria to...

Bardzo przyjemna, lekka seria. Polecam wszystkim miłośnikom słowiańskich wierzeń, demonów i fantastyki. Chociaż „Wiedźmin” jest znany z tego, że pojawia się tam słowiańska demonologia, stworów zdecydowanie więcej jest w książkach Hendel! Żniwiarze znacznie częściej z nimi walczą (w przypadku finałowego tomu – walkę mamy gwarantowaną na prawie każdej stronie!). Poznajemy sporo stworów oraz sposoby, jak je zwalczyć i jak się przed nimi chronić.
Ta seria to również wspaniale zbudowani bohaterowie z krwi i kości – harda Magda, charyzmatyczny Pierwszy, wspierający Feliks i zgryźliwy Waldemar, to moi ulubieńcy!
Wisienką na torcie są przepiękne okładki <3

Bardzo przyjemna, lekka seria. Polecam wszystkim miłośnikom słowiańskich wierzeń, demonów i fantastyki. Chociaż „Wiedźmin” jest znany z tego, że pojawia się tam słowiańska demonologia, stworów zdecydowanie więcej jest w książkach Hendel! Żniwiarze znacznie częściej z nimi walczą (w przypadku finałowego tomu – walkę mamy gwarantowaną na prawie każdej stronie!). Poznajemy...

Styl pisarza ewidentnie nie przypadł mi do gustu. Gdy tylko pojawił się jakiś cień tajemnicy, pytania, zwątpienia, wszystko rozwiązywało się na kolejnej stronie, przez co książka nawet przez chwilę nie trzymała mnie w napięciu ani nie była dla mnie interesująca.

Styl pisarza ewidentnie nie przypadł mi do gustu. Gdy tylko pojawił się jakiś cień tajemnicy, pytania, zwątpienia, wszystko rozwiązywało się na kolejnej stronie, przez co książka nawet przez chwilę nie trzymała mnie w napięciu ani nie była dla mnie interesująca.

Ciekawie było wrócić do jednego z ulubionych seriali. Obawiałam się, że będzie nudno, że niczego nowego się nie dowiem, że przeczytam znane już mi komentarze i opisy, że cytowane co chwilę wypowiedzi nie będą interesujące. Na szczęście okazało się, że albo obejrzałam/przeczytałam za mało materiałów dodatkowych, albo książką naprawdę zawiera informacje, które wcześniej nie zostały zaakcentowane lub ujawnione :) Zdecydowanie nie polecam osobom, które nie mają wszystkich sezonów za sobą, bo nie uchronią się przed spoilerami. A i tych, którzy dopiero planują przeczytać książkowy oryginał, ostrzegam, że pewne elementy fabuły zostają wyjawione w celach porównania serialu z pierwowzorem.
Polecam tę miłą lekturę wszystkim, którzy na chwilę chcieliby powrócić do świata Westeros.

Ciekawie było wrócić do jednego z ulubionych seriali. Obawiałam się, że będzie nudno, że niczego nowego się nie dowiem, że przeczytam znane już mi komentarze i opisy, że cytowane co chwilę wypowiedzi nie będą interesujące. Na szczęście okazało się, że albo obejrzałam/przeczytałam za mało materiałów dodatkowych, albo książką naprawdę zawiera informacje, które wcześniej nie...

Spodziewałam się więcej treści fantastycznych, które pojawiają się w pierwszej części książki. Niestety ciekawy pomysł oprawiaczy, książek i utraty wspomnień został zepchnięty na drugi plan przez romans. Dla niektórych niespodziewany, dla mnie oczywisty od pierwszego spotkania bohaterów. Druga część zdecydowanie przeciągnięta. A zakończenie byłoby dla mnie o wiele bardziej zaskakujące, gdyby książki nie stanęły w płomieniach…
Mimo lekkiego zawodu, pomysł na tę powieść jest interesujący i wciągający, ma w sobie coś magicznego.

Spodziewałam się więcej treści fantastycznych, które pojawiają się w pierwszej części książki. Niestety ciekawy pomysł oprawiaczy, książek i utraty wspomnień został zepchnięty na drugi plan przez romans. Dla niektórych niespodziewany, dla mnie oczywisty od pierwszego spotkania bohaterów. Druga część zdecydowanie przeciągnięta. A zakończenie byłoby dla mnie o wiele bardziej...

Może i nie było fajerwerków, może końcówka rozczarowuje, ale lubię serię „Czerwona Królowa” za to, że bohaterowie nie zmienili siebie ani swoich poglądów w przeciągu sekundy, tylko dlatego, że zakochali się w kimś zupełnie odmiennym.
Walka jest skomplikowana, zarówno ta na polu bitwy jak i w nas samych.

Może i nie było fajerwerków, może końcówka rozczarowuje, ale lubię serię „Czerwona Królowa” za to, że bohaterowie nie zmienili siebie ani swoich poglądów w przeciągu sekundy, tylko dlatego, że zakochali się w kimś zupełnie odmiennym.
Walka jest skomplikowana, zarówno ta na polu bitwy jak i w nas samych.

Przyjemna lektura, nawiązująca do aktualnej, trudnej sytuacji – pandemii. Temat ten jednak nie przytłacza, jest niejako tłem dla historii Anki Skakanki, jej siostry Bożej Krówki i mamy Mai. Myślę, że w bardzo fajny sposób przedstawia myślenie i zachowanie dzieci, które różnią się od tego, co powszechnie uważa się za „normalne”. Książka może być wsparciem dla dorosłych i ich niezwykłych dzieci, pokazując, że nie są sami i nie tylko im czasami jest trudno. Dla pozostałych to krótka lekcja tolerancji i wrażliwości na inność, której często nie rozumiemy.

Przyjemna lektura, nawiązująca do aktualnej, trudnej sytuacji – pandemii. Temat ten jednak nie przytłacza, jest niejako tłem dla historii Anki Skakanki, jej siostry Bożej Krówki i mamy Mai. Myślę, że w bardzo fajny sposób przedstawia myślenie i zachowanie dzieci, które różnią się od tego, co powszechnie uważa się za „normalne”. Książka może być wsparciem dla dorosłych i...

Ta krótka opowieść to bardzo fajne uzupełnienie świata "Czerwonej królowej". Autorka zwięźle opisuje losy królowej Coriane, pierwszej żony Tyberiasza Szóstego i matki Cala. Pokazuje nam głównie losy dziewczyny, jej relacje z rodziną: ojcem, kuzynką, bratem Julianem i przyjaciółką Sarą, dzięki temu możemy też bliżej poznać pozostałych bohaterów, którzy nie byli bardzo widoczni w "Czerwonej Królowej" i "Szklanym Mieczu". Dowiadujemy się jak młoda Coriane poznała księcia, przyszłego następcę tronu, który wybrał ją na swoją żonę bez konieczności przeprowadzenia Królewskiej Próby, oraz Elarę, jej Srebrną rywalkę, która zatruła życie Coriane swoimi szeptami.

Ta krótka opowieść to bardzo fajne uzupełnienie świata "Czerwonej królowej". Autorka zwięźle opisuje losy królowej Coriane, pierwszej żony Tyberiasza Szóstego i matki Cala. Pokazuje nam głównie losy dziewczyny, jej relacje z rodziną: ojcem, kuzynką, bratem Julianem i przyjaciółką Sarą, dzięki temu możemy też bliżej poznać pozostałych bohaterów, którzy nie byli bardzo...

Od książki naprawdę trudno się oderwać. Przeważnie kryminały pisane są z perspektywy detektywa, który rozwiązuje sprawę - tutaj wiodący głos ma matka zaginionego piętnastolatka, której rodzina powoli się rozpada pod ciężarem tragedii, która ich spotkała. Cały czas na światło dzienne wychodzą nowe fakty, odkrywane są sekrety i kłamstwa bliskich, a do tego wszystkiego dochodzi niepokojąca choroba Claire - kobieta miewa zaniki pamięci i nie jest w stanie sobie przypomnieć, co robiła przez ostatnie kilka godzin. Wszystko zaczyna sypać się jak domek z kart, ale jednocześnie coraz bardziej zbliża główną bohaterkę do odkrycia prawdy.
Dla mnie samej podejrzani zaczęli być wszyscy bliscy Claire i w trakcie czytania trzy razy zmieniałam zdanie na temat prawdopodobnych wydarzeń, które mogły doprowadzić do zaginięcia Billy'ego. Ostatecznie moja druga wersja okazała się jednak słuszna, ale i tak była dla mnie zaskakująca. Autorka potrafi trzymać w napięciu i istnieją marne szanse na to, by ktoś domyślił się, co tak naprawdę się stało z piętnastoletnim Billym i kto stoi za jego zniknięciem, dopóki nie dojdzie do ostatnich stron książki.

Od książki naprawdę trudno się oderwać. Przeważnie kryminały pisane są z perspektywy detektywa, który rozwiązuje sprawę - tutaj wiodący głos ma matka zaginionego piętnastolatka, której rodzina powoli się rozpada pod ciężarem tragedii, która ich spotkała. Cały czas na światło dzienne wychodzą nowe fakty, odkrywane są sekrety i kłamstwa bliskich, a do tego wszystkiego...