rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Uff... Mimo całej mojej sympatii dla serii - dobrze że to już koniec. Im dalej w serię, tym bardziej to wszystko przypominało "odcinanie kuponów". Fakt faktem że autor dość zgrabnie wybrnął z całej zagmatwanej historii, złożył ją w całość i pokazał ostatni raz wszystkich ważniejszych żyjących bohaterów. Tych nie żyjących zresztą też... :P Cała seria przez pryzmat tej książki wygląda "nieco" inaczej. Jest to trochę grubymi nićmi szyte ale byłem w stanie to "przełknąć". Więc czyta się nieźle. Dla fanów "miecza prawdy", polecam.

Uff... Mimo całej mojej sympatii dla serii - dobrze że to już koniec. Im dalej w serię, tym bardziej to wszystko przypominało "odcinanie kuponów". Fakt faktem że autor dość zgrabnie wybrnął z całej zagmatwanej historii, złożył ją w całość i pokazał ostatni raz wszystkich ważniejszych żyjących bohaterów. Tych nie żyjących zresztą też... :P Cała seria przez pryzmat tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając miałem poczucie deja vu. Może i jest to powieść w uniwersum "Metro 2033" ale klimat jest zupełnie inny. Nie jest taki ciężki. Jest to bardziej książka militarystyczna. Przygodowa. A skąd deja vu? Czytając miałem wrażenie że ktoś zbyt wiele razy oglądał film "Iron Sky"... :) Mimo to polecam, fajnie się czyta.

Czytając miałem poczucie deja vu. Może i jest to powieść w uniwersum "Metro 2033" ale klimat jest zupełnie inny. Nie jest taki ciężki. Jest to bardziej książka militarystyczna. Przygodowa. A skąd deja vu? Czytając miałem wrażenie że ktoś zbyt wiele razy oglądał film "Iron Sky"... :) Mimo to polecam, fajnie się czyta.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Kolejna z książek które kupiłem nie wiedząc o niej nic a spodobała mi się okładka... Nie żałuję. Historia jest ciekawa i wciągająca (jeśli oczywiście ktoś lubi takie klimaty) choć już na samym początku można się zorientować jak "mniej więcej" potoczy się fabuła. Bohaterowie dadzą się lubić (oprócz wymoczka Lukasa :P) ale trzeba mieć na uwadze że jest to historia o tytułowym silosie i na samym początku są oni dość szybko... hmm... wymieniani? Więc nie warto się przywiązywać.

Kolejna z książek które kupiłem nie wiedząc o niej nic a spodobała mi się okładka... Nie żałuję. Historia jest ciekawa i wciągająca (jeśli oczywiście ktoś lubi takie klimaty) choć już na samym początku można się zorientować jak "mniej więcej" potoczy się fabuła. Bohaterowie dadzą się lubić (oprócz wymoczka Lukasa :P) ale trzeba mieć na uwadze że jest to historia o tytułowym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W sumie to sam nie wiem co napisać. Niby dobrze się bawiłem czytając ale z ulgą kończyłem książkę. Chyba miałem dość ciężkiego klimatu. Klimatu beznadziei, ludzkiej podłości i głupoty... Makabry. Ludzkiego szamba. Rosji. Bo o tym jest ta książka.

W sumie to sam nie wiem co napisać. Niby dobrze się bawiłem czytając ale z ulgą kończyłem książkę. Chyba miałem dość ciężkiego klimatu. Klimatu beznadziei, ludzkiej podłości i głupoty... Makabry. Ludzkiego szamba. Rosji. Bo o tym jest ta książka.

Pokaż mimo to

Okładka książki Przesilenie Orson Scott Card, Aaron Johnston
Ocena 7,3
Przesilenie Orson Scott Card, A...

Na półkach: ,

Nie można powiedzieć że książka jest zła. Czyta się dosyć przyjemnie. Ale czuć odcinanie kuponów od "Endera". Czuć że pomysł na historię może i jest, ale próby jej maksymalnego rozciągnięcia na kilka książek rozwadnia całą akcję. Wygląda na to że będzie jeszcze kolejna część tego cyklu. Tylko czy powinna?

Nie można powiedzieć że książka jest zła. Czyta się dosyć przyjemnie. Ale czuć odcinanie kuponów od "Endera". Czuć że pomysł na historię może i jest, ale próby jej maksymalnego rozciągnięcia na kilka książek rozwadnia całą akcję. Wygląda na to że będzie jeszcze kolejna część tego cyklu. Tylko czy powinna?

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Pierwszy e-book który kupiłem w angielskiej wersji. I nie żałuję. Jako fan poprzednich części stwierdzam że zwieńczenie cyklu wyszło autorowi wspaniale. Akcja złapała mnie za gardło i nie pozwalała nabrać oddechu do samego końca... Szkoda tylko że wygląda to na koniec bardzo dobrej batalistycznej serii s-f. Choć mam nadzieję że się mylę. :)

Pierwszy e-book który kupiłem w angielskiej wersji. I nie żałuję. Jako fan poprzednich części stwierdzam że zwieńczenie cyklu wyszło autorowi wspaniale. Akcja złapała mnie za gardło i nie pozwalała nabrać oddechu do samego końca... Szkoda tylko że wygląda to na koniec bardzo dobrej batalistycznej serii s-f. Choć mam nadzieję że się mylę. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Prze pierwsze pół książki miałem mieszane uczucia, i to bardzo. Myślałem sobie: "To ma być kolejna część sagi? Przecież to jakiś zapychacz!Nic konkretnego się nie dzieje..." Ale gdy dotrwałem do połowy w końcu się zaczęło. Książka nabrała rumieńców, akcja ruszyła pełną parą. Szkoda tylko że tak mało było Arlena i spółki. No i autor za bardzo chyba zapatrzył się na G.R.R. Martina... :)

Prze pierwsze pół książki miałem mieszane uczucia, i to bardzo. Myślałem sobie: "To ma być kolejna część sagi? Przecież to jakiś zapychacz!Nic konkretnego się nie dzieje..." Ale gdy dotrwałem do połowy w końcu się zaczęło. Książka nabrała rumieńców, akcja ruszyła pełną parą. Szkoda tylko że tak mało było Arlena i spółki. No i autor za bardzo chyba zapatrzył się na G.R.R....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W zasadzie nie wiem co o tej książce napisać. Z jednej strony męczyłem się z nią przez chaotyczną narrację ale z drugiej strony po połowie czytało się nawet ciekawie. Nie jest to arcydzieło, nie oszukujmy się. Świat wykreowany jest lekko miałki i ciężko w niego uwierzyć. Na okładce dumnie stoi "Najlepsza, jak do tej pory, space opera XXI wieku". Chyba inaczej definiuję ten gatunek bo dla mnie space opery praktycznie nie było tam wcale... Ale da się przeczytać. :)

W zasadzie nie wiem co o tej książce napisać. Z jednej strony męczyłem się z nią przez chaotyczną narrację ale z drugiej strony po połowie czytało się nawet ciekawie. Nie jest to arcydzieło, nie oszukujmy się. Świat wykreowany jest lekko miałki i ciężko w niego uwierzyć. Na okładce dumnie stoi "Najlepsza, jak do tej pory, space opera XXI wieku". Chyba inaczej definiuję ten...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka nie należy do łatwych a czasem nawet nie jest przyjemna... ale mimo to wraca się do niej. Raczej nie da się jej "łyknąć" na raz, trzeba ją sobie dawkować. Żeby się nie przejadła. Jeśli ktoś lubi czarne wizje przyszłej ludzkości to polecam.

Książka nie należy do łatwych a czasem nawet nie jest przyjemna... ale mimo to wraca się do niej. Raczej nie da się jej "łyknąć" na raz, trzeba ją sobie dawkować. Żeby się nie przejadła. Jeśli ktoś lubi czarne wizje przyszłej ludzkości to polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Pierwsza książka z którą straciłem poczucie czasu... Jako nastolatek przepadłem w niej na cały dzień. Nie jadłem, nie piłem, nie chodziłem za potrzebą... dopóki nie zorientowałem się że źle mi się czyta bo niewiele widzę. Po prostu ciemno się zrobiło. :) Patrzę na nią przez pryzmat wspomnień ale mimo to uważam że książka jest fantastyczna! W każdym calu...

Pierwsza książka z którą straciłem poczucie czasu... Jako nastolatek przepadłem w niej na cały dzień. Nie jadłem, nie piłem, nie chodziłem za potrzebą... dopóki nie zorientowałem się że źle mi się czyta bo niewiele widzę. Po prostu ciemno się zrobiło. :) Patrzę na nią przez pryzmat wspomnień ale mimo to uważam że książka jest fantastyczna! W każdym calu...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Powiem szczerze że zaskoczyła mnie ta książka. I to bardzo. Kupiłem ją absolutnie z przypadku, nie wiedząc o niej kompletnie NIC. Spodobała mi się okładka. :) Gdy zacząłem czytać to wsiąkłem... Dawno, ba!, bardzo dawno nie miałem takiej manii żeby chociaż jeszcze jedną stronę przeczytać. Ostatni raz zdarzyło mi się to gdy czytałem Hyperiona w wieku 13 lat. Pod koniec czytania siedziałem i gryzłem paznokcie "co się stanie dalej". Żona do tej pory się ze mnie śmieje. Obowiązkowa pozycja dla miłośników bardziej science niż fiction jak i dla miłośników książek w klimatach... Robinsona Crusoe. :) GORĄCO POLECAM!

Powiem szczerze że zaskoczyła mnie ta książka. I to bardzo. Kupiłem ją absolutnie z przypadku, nie wiedząc o niej kompletnie NIC. Spodobała mi się okładka. :) Gdy zacząłem czytać to wsiąkłem... Dawno, ba!, bardzo dawno nie miałem takiej manii żeby chociaż jeszcze jedną stronę przeczytać. Ostatni raz zdarzyło mi się to gdy czytałem Hyperiona w wieku 13 lat. Pod koniec...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kupiłem książkę z nudów, przeczytałem bo nie miałem co czytać i... tyle. Szału nie ma. Historia mimo tego że trzyma "się kupy", wszystko jest ładnie poskładane w całość, nie porywa. Dialogi są dość płytkie i naiwne. Bohaterowie są bo są, ani się ich lubi ani nienawidzi. Ot, zwykła powiastka których pełno, taki fabularyzowany Däniken można by rzec.

Kupiłem książkę z nudów, przeczytałem bo nie miałem co czytać i... tyle. Szału nie ma. Historia mimo tego że trzyma "się kupy", wszystko jest ładnie poskładane w całość, nie porywa. Dialogi są dość płytkie i naiwne. Bohaterowie są bo są, ani się ich lubi ani nienawidzi. Ot, zwykła powiastka których pełno, taki fabularyzowany Däniken można by rzec.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Trochę się rozczarowałem tą częścią... W sumie sam nie wiem dlaczego. :/ Ale na szczęście tylko trochę. :)Początek trochę rozwlekły ale potem się dzieje, oj dzieje...
Myślę że tą książkę trzeba bardziej traktować jako swoistą "rozpędówkę" dla księgi 2. Oby. :)

Trochę się rozczarowałem tą częścią... W sumie sam nie wiem dlaczego. :/ Ale na szczęście tylko trochę. :)Początek trochę rozwlekły ale potem się dzieje, oj dzieje...
Myślę że tą książkę trzeba bardziej traktować jako swoistą "rozpędówkę" dla księgi 2. Oby. :)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje się że wszystko w tej książce jest na swoim miejscu. Jest wszystko za co pokochałem ten cykl. Ale również chyba wszystkiego brakuje. Opisy są rozwlekłe i zwyczajnie nudne, ciągłe przypominanie minionych zdarzeń nuży, postacie tak wyraźnie zarysowane w poprzednich częściach - są takie nijakie, rozmyte. Bardzo łatwo domyślić się kto jest zdrajcą już w połowie książki, a sam finał który powinien być wstrząsem powoduje jedynie wzruszenie ramion... :/
Chyba autor się wypalił. Pozostała tylko chęć wyciśnięcia ile się da z zasłużonej serii.

Wydaje się że wszystko w tej książce jest na swoim miejscu. Jest wszystko za co pokochałem ten cykl. Ale również chyba wszystkiego brakuje. Opisy są rozwlekłe i zwyczajnie nudne, ciągłe przypominanie minionych zdarzeń nuży, postacie tak wyraźnie zarysowane w poprzednich częściach - są takie nijakie, rozmyte. Bardzo łatwo domyślić się kto jest zdrajcą już w połowie książki,...

więcej Pokaż mimo to