Cytaty
Dwóch Żydów spotyka się na ulicy. - Witaj Jojne! Coś ty taki blady? Żona ci umarła? - Gorzej... - Ajj! Umarł ci twój jedyny syn, Mojsze? - Gorzej! - To co może być jeszcze gorsze? - Mój syn Mojsze... Ajj!, on spotkał złą kobietę! - To się każdemu może zdarzyć. - No tak, ale on spotkał gojkę i... - Nie! Nie mów! Niech będzie przeklęta! - No tak, mój drogi Szlomo... On też jest t...
RozwińNie ma bardziej romantycznej figury niż człowiek myślący. Bo myślenie jest nie tylko niebezpieczne, jest nie tylko namiętnością nad namiętnościami, przygodą nad przygodami i wiarą nad wiarami - jest w dodatku czymś ponad wszelką miarę niezwykłym.
Jezus nie wygłosił Kazania na górze, abyśmy podobnie jak Tołstoj popadli w rozpacz, bo nie udało nam się osiągnąć doskonałości. Uczynił to, by przedstawić nam Boży ideał, do którego powinniśmy stale dążyć, pamiętając jednak, że nikt z nas nie zdoła go nigdy osiągnąć. Kazanie na górze uświadamia nam, jak wiele oddziela nas od Boga. Wszelkie próby zmniejszenia tego dystansu poprz...
RozwińWciąż jeszcze potrafi mną wstrząsnąć niesłychana ślepota ludzkiej świadomości. Ludzie rozmawiają o obiedzie i poobiedniej drzemce, a nie dostrzegają, że kanapa, na której drzemią, to ich trumna.
Zapewne absurdalnie przeceniam znaczenie tego wszystkie, co mi się przydarza, zwłaszcza jeśli są to rzeczy nieprzyjemne. Moje jedyne pragnienie - by dręczyły mnie wyłącznie metafizyczne niepokoje. Nie żebym je lekceważył, ale tylko im jestem w stanie sprostać.
Hillel, aforysta sprzed dwóch tysięcy lat miał zwyczaj spacerować ze swymi uczniami. Jeden z nich zapytał go, "Mistrzu, dokąd idziesz?". "Jak co dzień idę do domu przygotować ucztę mojemu gościowi", odpowiedział mędrzec. "To ty, rabbi, masz codziennie gościa?", zdziwił się uczeń. "Czyżby moja biedna dusza nie była gościem w mym ciele? Dzisiaj ona jest, jutro jej już nie będzie"...
RozwińPrzypadek oznacza największą życiową niezdarność, kompletne bankructwo. Właśnie dlatego ogarnia mnie czasem euforia, nieomal transcendentne zaufanie do mojego życia, na które tak jestem zdany jak niemowlę na pierś matki. To życie jest pozornie moim życiem, ja je przeżywam, wydaje się realizacją mojej zewnętrznej i wewnętrznej aktywności (plus tak zwane niezależne ode mnie okoli...
RozwińŻyjącego z dala od zgiełku świata młodego lorda zapytano, dlaczego nie bierze udziału w życiu. Poruszony lord pyta: Co to jest życie? No, towarzystwo, wyścigi, przyjaciele, żona, rodzina - odpowiadają mu. A, skoro tak - odpowiada lord - skoro to jest życie, to mój lokaj to za mnie załatwi.
A ja teraz znowu sobie uświadomiłem, że tak naprawdę nie interesuje mnie nic poza mitem Auschwitz. Jeśli myślę nad nową powieścią, znowu myślę tylko o Auschwitz. O czymkolwiek myślę, zawsze myślę o Auschwitz. Jestem medium ducha Auschwitz, Auschwitz mówi przeze mnie. W porównaniu z nim wszystko postrzegam jako bzdurę.
Bóg tłumaczył Mojżeszowi na górze Synaj Torę. Doszli właśnie do przykazania: "nie będziesz jadł koźlęcia w mleku matki jego", i wtedy Mojżesza ogarnęły wątpliwości: - Aaa, nie do końca rozumiem... czyli nie wolno jeść mięsa i mleka razem? - Nie - odpowiedział Bóg. - "Nie będzie jadł koźlęcia w mleku matki jego". - Aaa, czyli trzeba odczekać aż sześć godzin po zjedzeniu mięsa, z...
RozwińW wielkiej sztuce nie chodzi o emocje. Chodzi o doznania. Tylko burżuje, pospolici zjadacze chleba uważają, że sztuka powinna przemawiać do uczuć wyższych i coś znaczyć. Jeśli wzrusza, to nie jest sztuka, tylko kicz. Sztuka przyprawia o dreszcz. Sztuka rozbudza pierwotne instynkty, dzikie zwierzę w ludzkim wnętrzu. Sztuka trąca głębsze struny niż zwykłe emocje. Jeśli prowokuje ...
Rozwiń