Cytaty
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę, gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu, gdy zaczyna świecić. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno, gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, kiedy mówisz, że mnie kochasz.''
Czasami trafiasz na książkę, która przepełnia cię dziwną ewangeliczną gorliwością oraz niezachwianą pewnością, że roztrzaskany na kawałki świat nigdy już nie będzie stanowił całości, dopóki wszyscy żyjący ludzie jej nie przeczytają. Ale są też dzieła takie jak to, o których możesz opowiadać innym, książki tak rzadkie i wyjątkowe, i twoje, że dzielenie się nimi wydaje się niemal...
Rozwiń-Przyszliśmy do Jace'a – powiedziała Clary. – Dobrze się czuje? – Nie wiem. Normalnie też tylko leży na podłodze i się nie rusza?
Drwi z blizn, kto nigdy nie doświadczył rany.
Ludzie, cienie, dobro, zło, niebo, piekło: wszystko to tylko etykietki, nic więcej. Ludzie sami stworzyli te przeciwieństwa: natura ich nie dostrzegała. W naturze nawet życie i śmierć nie były przeciwieństwami - po prostu jedno stawało się przedłużeniem drugiego.
-Kazałeś nam zostawić się na pustyni, ponieważ zamierzasz rozpocząć nowe życie jako kaktus -wyjaśniła beznamiętnym głosem Catarina. -A potem wyczarowałeś takie maciupeńkie igiełki i cisnąłeś nimi w nas. Z idealną precyzją. [...] -Cóż... -stęknął z godnością. -Musieliście być zachwyceni moją celnością, biorąc pod uwagę, jak bardzo byłem wstawiony. -Słowo "zachwycona" nie najlepi...
Rozwiń-Wszystko jest ulotne - mruknął w jej włosy. - Nawet gwiazdy przemijają.
Nasz kot Church i twój kot Prezes Miau. One są w sobie zakochane. Nigdy nie widziałam takiej miłości. Nie miałam pojęcia, że takie uczucie może zrodzić się w sercu... kota. Niektórzy twierdzą, że miłość między dwoma kocurami jest zła, ale ja uważam, że ona jest piękna. To ona sprawia, że Church jeszcze nigdy nie był taki szczęśliwy. Nic go tak nie uszczęśliwia jak Prezes Miau. ...
Rozwiń-Potem zrobiliśmy przerwę na posiłek -mówiła dalej Catarina. -Nadzwyczaj natarczywie przekonywałeś nas, żebyśmy spróbowali miejscowego specjału, który nazwałeś cuy. Kolacja wypadła nawet całkiem przyjemnie, mimo że nadal byłeś ululany. -Na pewno zaczynałem już trzeźwieć. -Magnusie...Próbowałeś flirtować ze swoim talerzem. -Jestem absolutnie wolny od wszelkich uprzedzeń! -Za to ...
RozwińMoje idee to gwiazdy, których nie potrafię ułożyć w konstelację.
Wszechświat chce, by go zauważono. Ale my też chcemy być zauważeni przez wszechświat, chcemy, żeby wszechświat nie miał w dupie tego, co się z nami dzieje.
Pracowałam przez dziesięć lat, aby zyskać sławę i zapracować sobie na zaproszenie do zamku. Harowałam przez dziesięć lat, by móc zjawić się tu i zaśpiewać pieśń o magii, którą próbowałeś zniszczyć. Chciałam zaśpiewać po to, abyś wiedział, że wciąż tu jesteśmy. Możesz wyjąć magię spod prawa, możesz wymordować tysiące ludzi, ale ci z nas, którzy trzymają sie starych tradycju, wci...
RozwińAle to je s t fajka. -Nie, nie jest - zaprzeczyłam - To rysunek fajki. Rozumiesz?Wszystkie podobizny rzeczy są w istocie abstrakcyjne.
Byliśmy ż y w i. I to bardziej niż kiedykolwiek, choć w obliczu śmierci.