-
Artykuły„Kobiety rodzą i wychowują cywilizację” – rozmowa z Moniką RaspenBarbaraDorosz1
-
ArtykułyMagiczne sekrety babć (tych żywych i tych nie do końca…)corbeau0
-
ArtykułyNapisz recenzję powieści „Kroczący wśród cieni” i wygraj pakiet książek!LubimyCzytać2
-
ArtykułyLiam Hemsworth po raz pierwszy jako Wiedźmin, a współlokatorka Wednesday debiutuje jako detektywkaAnna Sierant1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika
Jedna z moim ulubionych książek w serii o Ani. Świat przedstawiony tu, klimat stworzony przez autorkę jest niepowtarzalny i nie do podrobienia.
Polecam bardzo bardzo gorąco.
Jedna z moim ulubionych książek w serii o Ani. Świat przedstawiony tu, klimat stworzony przez autorkę jest niepowtarzalny i nie do podrobienia.
Polecam bardzo bardzo gorąco.
Serię o Ani Shirley powinny czytać wszystkie dorastające dziewczynki. Książki te uczą, że warto być uczciwym, pracowitym, ambitnym i wiernym sobie. Jest to jedyna słuszna droga chociaż bywa trudna i wymagająca.
Serię o Ani Shirley powinny czytać wszystkie dorastające dziewczynki. Książki te uczą, że warto być uczciwym, pracowitym, ambitnym i wiernym sobie. Jest to jedyna słuszna droga chociaż bywa trudna i wymagająca.
Pokaż mimo to
Do książki powróciłam po latach, napotykając wznowienie w księgarni. Myślę, że Stanisław Lem był geniuszem i nie można go oceniać jako zwykłego rzemieślnika w swoim fachu. Krytyka, którą przeczytałam zarzucającą autorowi komunizm jest dla mnie niezrozumiała! To jest zwykłe czepialstwo. On był tej powieści nie wydał gdyby nie te wstawki! Wolelibyście aby nie pisał tylko kontynuował swoją karierę lekarską i nigdy byśmy o nim nie usłyszeli? Książka jest obrazem epoki w której została stworzona i samo to jest wartością dodaną. Jak się patrzy na niektóre pomysły naszych kochanych eurokratów to momentami politycznie aspekty Astronautów wcale nie wydają się aż tak nierealne.
Polecam bardzo gorąco.
Do książki powróciłam po latach, napotykając wznowienie w księgarni. Myślę, że Stanisław Lem był geniuszem i nie można go oceniać jako zwykłego rzemieślnika w swoim fachu. Krytyka, którą przeczytałam zarzucającą autorowi komunizm jest dla mnie niezrozumiała! To jest zwykłe czepialstwo. On był tej powieści nie wydał gdyby nie te wstawki! Wolelibyście aby nie pisał tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to
Myślę, że powinien być tu taki specjalny emoticon który wstawiamy po przeczytaniu książek pana Mroza, ale w szczególności tej. Żółty ludzik siedzi i czyta, przeczytał, zamyka książkę, szczęka uderza o stół i wypadają mu wszystkie ząbki.
Duchem ta pozycja przypomina mi trylogię o Forście ale w szczególności Trawers. Nawet jedno rozwiązanie wątku wydało mi się troszkę zbyt zbieżne właśnie z Trawersem. Autor musi uważać,aby w przyszłości tego pomysłu nie nadużywać.
Autor jest zainteresowany współczesnym terroryzmem, tym z ostatnich kilkudziesięciu lat. Na jego przykładzie pokazuję, że zło przyjmuje wciąż różne nowe formy i musimy być czujni. Zło nigdy nie odchodzi, jest zawsze tylko przebiera się w inne szaty.
Książka skupią się na ludzkim zagubieniu, wręcz globalnych zjawiskach współczesnego świata. Inaczej niż w serii o Chyłce nie skupiamy się aż tak bardzo na wątkach osobistych bohaterów i ich ciągłości ale raczej wychodzimy na arenę zjawisk bardziej ogólnospołecznych.
Polecam bardzo bardzo gorąco.
Myślę, że powinien być tu taki specjalny emoticon który wstawiamy po przeczytaniu książek pana Mroza, ale w szczególności tej. Żółty ludzik siedzi i czyta, przeczytał, zamyka książkę, szczęka uderza o stół i wypadają mu wszystkie ząbki.
Duchem ta pozycja przypomina mi trylogię o Forście ale w szczególności Trawers. Nawet jedno rozwiązanie wątku wydało mi się troszkę zbyt...
Absolutnie rewelacyjna kontynuacja! Książka idealna. Tak rzadko coś mi się podoba bez zastrzeżeń.Super! Czytasz, czytasz i nie chcesz aby się skończyło, pragniesz zostać z bohaterami na zawsze. Wielki talent. Trzeba przeczytać koniecznie!!! Polecam gorąco!
Absolutnie rewelacyjna kontynuacja! Książka idealna. Tak rzadko coś mi się podoba bez zastrzeżeń.Super! Czytasz, czytasz i nie chcesz aby się skończyło, pragniesz zostać z bohaterami na zawsze. Wielki talent. Trzeba przeczytać koniecznie!!! Polecam gorąco!
Pokaż mimo to
Wydaje mi się, że w Błękitnym Zamkiem Lucy Maud Montgomery chciała udowodnić, że umie też pisać "dorosłe" książki.
Czy ten zamysł się udał? Na pewno nie jest to poziom chociażby Edith Wharton, ale jednak czyta się absolutnie rewelacyjnie.Książka ma niesamowitą atmosferę.
Uczy nas, że warto żyć dla siebie a nie dla innych.
Polecam bardzo bardzo gorąco.
Wydaje mi się, że w Błękitnym Zamkiem Lucy Maud Montgomery chciała udowodnić, że umie też pisać "dorosłe" książki.
Czy ten zamysł się udał? Na pewno nie jest to poziom chociażby Edith Wharton, ale jednak czyta się absolutnie rewelacyjnie.Książka ma niesamowitą atmosferę.
Uczy nas, że warto żyć dla siebie a nie dla innych.
Polecam bardzo bardzo gorąco.
No i opłaciło się! Po przeczytaniu, lub podjęciu rzetelnej próby przeczytania, wielu polskich autorek współczesnych, mam swoją nową ulubioną autorkę.
Już myślałam że nic nie dorówna Dance Braun i Wiesławie Bancarzewskiej a tu taka wspaniała niespodzianka!
Stulecie Winnych kupiłam jako ebooka, po przeczytaniu jakiś piędziesięciu stron wiedziałam, że trafiło mi się cudo. Następnego dnia poleciałam do empiku po całą trylogię, teraz kończę pierwszą cześć, właśnie Stulecie Winnych.
Książka jest świetnie napisana, z wyczuciem, inteligencją i wielkim talentem. Opowiada o losach niby zwyczajnej rodziny ale napisana jest tak, że mimo tragicznych nierzadko wydarzeń chcemy się zanurzyć w tym świecie.
W jednej z recenzji przeczytałam że jest to powieść o kobietach i jest to prawda, chociaż wątki męskie nie są pominięte.
Wzruszająca histora, wielowątkowa chociaż bardzo spójna, polecam każdemu. To trzeba przeczytać.
No i opłaciło się! Po przeczytaniu, lub podjęciu rzetelnej próby przeczytania, wielu polskich autorek współczesnych, mam swoją nową ulubioną autorkę.
Już myślałam że nic nie dorówna Dance Braun i Wiesławie Bancarzewskiej a tu taka wspaniała niespodzianka!
Stulecie Winnych kupiłam jako ebooka, po przeczytaniu jakiś piędziesięciu stron wiedziałam, że trafiło mi się cudo....
Chyba najlepsza z wszystkich trzech części, chociaż to sprawa bardzo indywidualna.
Wielki talent, przykro mi to stwierdzić ale wiekszość polskich autorek współczesnych blednie, blaknie i ginie w porównaniu z Ałbeną Grabowską.
Chyba najlepsza z wszystkich trzech części, chociaż to sprawa bardzo indywidualna.
Wielki talent, przykro mi to stwierdzić ale wiekszość polskich autorek współczesnych blednie, blaknie i ginie w porównaniu z Ałbeną Grabowską.
Wspaniała, cudowna, nietuzinkowa, rewelacyjna, mądra, nieoczywista, wybitna, ciepła, inteligenta, prawdziwa, niejednoznaczna, optymistyczna, realna i nierealna...
Jak napisać recenzję czegoś co jest tak świetne i ogólnie zachwycające?
Jeśli porównać do pierwszego i drugiego tomu ten może wydać się najsłabszy co nie oznacza że jest nieadekwatny, absolutnie nie. To tak jakby kłócić się, którą częśc Trylogii Sienkiewicza się najbardziej lubi.
Polecam każdemu.
Wspaniała, cudowna, nietuzinkowa, rewelacyjna, mądra, nieoczywista, wybitna, ciepła, inteligenta, prawdziwa, niejednoznaczna, optymistyczna, realna i nierealna...
Jak napisać recenzję czegoś co jest tak świetne i ogólnie zachwycające?
Jeśli porównać do pierwszego i drugiego tomu ten może wydać się najsłabszy co nie oznacza że jest nieadekwatny, absolutnie nie. To tak...
Absolutnie rewelacyjna historia!
Jak ja lubię odkrywać takie perełki. Warto jest się przemęczyć przez szereg nijakich pozycji aby odkryć coś takiego.
Znam już kunszt pisarski autorki więc spodziewałam się, że nie będę zawiedziona ale Cień burzowych chmur przerósł moje oczekiwania.
Taka powinna być właśnie dobra książka, czytelnik zatraca się i zapomina o całym świecie.
Czyta się świetnie, nie mogąc doczekać się następnej strony. Razem z bohaterami przeżywamy ich dramaty, życząc im jak najlepiej, chcąc ich ustrzec przed złem, które czyha na następnej stronie.
Powieść dzieje się kilka lat po drugiej wojnie światowej więc czasy nie są łatwe a i to co przydarza się rodzinie Szymczaków nie jest też sprawiedliwie ani dobre. Jednakże autorka nie popada w tony depresyjne i pokazuje, że zawsze jest piękno w życiu nawet kiedy wszystko wali się nam na głowę.
Pierwsza część wielkiej sagi rodzinnej. Polecam bardzo, bardzo gorąco.
Pani Edyta Świętek to wielki talent. Świeci jak jasny diament pośród swojej konkurencji w powieści obyczajowej. Dla mnie na równi z Ałbeną Grabowską. Nie mogę doczekać się kolejnej części.
Absolutnie rewelacyjna historia!
Jak ja lubię odkrywać takie perełki. Warto jest się przemęczyć przez szereg nijakich pozycji aby odkryć coś takiego.
Znam już kunszt pisarski autorki więc spodziewałam się, że nie będę zawiedziona ale Cień burzowych chmur przerósł moje oczekiwania.
Taka powinna być właśnie dobra książka, czytelnik zatraca się i zapomina o całym...
Powieść o świecie którego już nie ma. Może być trudna do zrozumienia dla osoby nie znającej podstaw literatury, historii i filozofii. Warta wysiłku! Magiczna i zaczarowana! Niesamowita atmosfera sanatorium dla grużlików wysoko w górach. Niejednoznaczna i dająca do myślenia. Genialna.
Powieść o świecie którego już nie ma. Może być trudna do zrozumienia dla osoby nie znającej podstaw literatury, historii i filozofii. Warta wysiłku! Magiczna i zaczarowana! Niesamowita atmosfera sanatorium dla grużlików wysoko w górach. Niejednoznaczna i dająca do myślenia. Genialna.
Pokaż mimo to
Jak ja lubię odkrywać książkę którą połykam w jeden wieczór! Najlepsze uczucie na świecie.
Czarownica ma dość jednoznaczny tytuł ale jednoznaczna zdecydowanie nie jest.
Magia, chociaż nie do końca taka jaką możemy sobie wyobrażać, jest tu bardziej mocą którą madrzy ludzie są w stanie czerpać z sił natury.
Jest to historia obyczajowa, trochę romans, trochę historia rodzinna, bardzo klimatyczna i namacalna atmosfera zarówno czasów przeszłych jak i dzisiejszych.
Miałam wrażenie, że jest to głównie historia o ludziach, a także o dobru i złu. Zło pojawia się pod różnymi postaciami i musimy być czujni.
Ludzie myślący samodzielnie zawsze będą wrogiem sił zła.
Gorąco polecam!
Nie mogę się doczekać kolejne książki pani Anny Litwinek.
Jak ja lubię odkrywać książkę którą połykam w jeden wieczór! Najlepsze uczucie na świecie.
Czarownica ma dość jednoznaczny tytuł ale jednoznaczna zdecydowanie nie jest.
Magia, chociaż nie do końca taka jaką możemy sobie wyobrażać, jest tu bardziej mocą którą madrzy ludzie są w stanie czerpać z sił natury.
Jest to historia obyczajowa, trochę romans, trochę historia...
Zaczyłam czytać i nie odłożyłam aż skończyłam. Jak ja lubię takie książki.
Klasa sama w sobie. Ałbena Grabowska jest u mnie w ścisłej czołówce współcześnie piszących polskich autorek, razem z Danką Braun, Wiesławą Bancarzewską oraz Katarzyną Bereniką Miszczuk. Reszta autorek w większości wypada tak blado że aż przykro się robi.
Polecam!
Zaczyłam czytać i nie odłożyłam aż skończyłam. Jak ja lubię takie książki.
Klasa sama w sobie. Ałbena Grabowska jest u mnie w ścisłej czołówce współcześnie piszących polskich autorek, razem z Danką Braun, Wiesławą Bancarzewską oraz Katarzyną Bereniką Miszczuk. Reszta autorek w większości wypada tak blado że aż przykro się robi.
Polecam!
Trzecia część opowieści o mieszkańcach Nowej Huty. Mimo pokaźnych rozmiarów i momentami trudnych wątków czyta się rewelacyjnie, z zapartym tchem, czas mija a ty nie możesz się oderwać.
Cała serię polecam bardzo gorąco. Jest to książka napisana z życzliwością do świata i ludzi chociaż pokazane jest tu okrucieństwo, głupota i słabość naszej natury.
Trzymamy kciuki za wszystkich bohaterów, tych mniej i bardziej lubianych. Postacie są prawdziwe, nie są czarno białe i sztampowe.
Absolutny must have jeśli chodzi o powieść obyczajową. Również pokazany jest tu kawał najnowszej historii Polski poprzez pryzmat zwykłego człowieka.
Polecam bardzo, bardzo gorąco.
Trzecia część opowieści o mieszkańcach Nowej Huty. Mimo pokaźnych rozmiarów i momentami trudnych wątków czyta się rewelacyjnie, z zapartym tchem, czas mija a ty nie możesz się oderwać.
Cała serię polecam bardzo gorąco. Jest to książka napisana z życzliwością do świata i ludzi chociaż pokazane jest tu okrucieństwo, głupota i słabość naszej natury.
Trzymamy kciuki za...
Książkę tą przeczytałam wiele lata temu kiedy jeszcze chodziłam do biblioteki. W bibliotece miejskiej był tylko jeden egzemplarz, kompletnie zaczytany. Pamiętam, że tylna okładka praktycznie odpadała. Historia niezwykle przypadła mi do gustu, chociaż tytuł był źle przetłumaczony, jak to zwykle bywa.
Później znalazłam amerykańskie wydanie na amazonie i kupiłam bez namysłu nie patrząc na cenę oraz koszty przesyłki do Polski.
Lindę Howard polecam w ciemno ale ostrzegam proszę sięgać po starsze książki autorki. Jej ostatnie dzieła nie mają w sobie tego ducha co wcześniejsze.
Linda Howard to taki amerykański odpowiednik naszej Ałbeny Grabowskiej. Fenomenalny talent pisze obyczajówkę pomieszaną z romansem. Czyli efekt piorunujący. Polecam bardzo, bardzo gorąco.
Książkę tą przeczytałam wiele lata temu kiedy jeszcze chodziłam do biblioteki. W bibliotece miejskiej był tylko jeden egzemplarz, kompletnie zaczytany. Pamiętam, że tylna okładka praktycznie odpadała. Historia niezwykle przypadła mi do gustu, chociaż tytuł był źle przetłumaczony, jak to zwykle bywa.
Później znalazłam amerykańskie wydanie na amazonie i kupiłam bez namysłu...
2014-10-25
Bardzo ciekawa historia. Autor ma niesamowity talent gawędziarski. Przypomina mi ta pozycja Nadberezyńców Floriana Czarnyszewicza.
Bardzo ciekawa historia. Autor ma niesamowity talent gawędziarski. Przypomina mi ta pozycja Nadberezyńców Floriana Czarnyszewicza.
Pokaż mimo to
Przezabawna historia, a raczej wiele historii, powiązanych jednym motywem tytułowego dzbana.
Absolutnie obowiązkowa lektura dla miłośników autorki chociaż nie tylko.
Polecam!
Przezabawna historia, a raczej wiele historii, powiązanych jednym motywem tytułowego dzbana.
Absolutnie obowiązkowa lektura dla miłośników autorki chociaż nie tylko.
Polecam!
Pamiętam tą okładkę. W miejskiej bibliotece gdzie chodziłam jako dziecko była właśnie "Ania" a w twym wydaniu. Mam ogromny sentyment do tych okładek, miały w sobie to coś, bez nachalnej grafiki i pstrokatych kolorów.
Wracając do książki, zawsze mówię, że polecam Anię wszystkim młodym kobietkom. Mimo, że napisana ponad 100 lat temu, Ania jest wciąż aktualna. Pokazuje bohaterkę, która nie jest idealna ale jest zasadniczo dobra. Ania jest pracowita i ambitna, mądra, niezależna, nie jest pustą panienką, uczy się, nie boi się wyzwań i ciężkiej pracy.
W tomie trzecim sagi Ania jest studentką. Odrzuca wieloletniego przyjaciela Gilberta wraz z jego uczuciem dla tajemniczego wielbiciela. Popełnia pomyłkę ale potrafi zobaczyć swój błąd i się z niego wycofać. Jednak dopiero ciężka choroba Gilberta uświadamia jej siłę jej uczuć do niego.
Polecam gorąco.
Pamiętam tą okładkę. W miejskiej bibliotece gdzie chodziłam jako dziecko była właśnie "Ania" a w twym wydaniu. Mam ogromny sentyment do tych okładek, miały w sobie to coś, bez nachalnej grafiki i pstrokatych kolorów.
więcej Pokaż mimo toWracając do książki, zawsze mówię, że polecam Anię wszystkim młodym kobietkom. Mimo, że napisana ponad 100 lat temu, Ania jest wciąż aktualna. Pokazuje...