Opinie użytkownika
Ma wszystko, co powinien w sobie zawierać dobry kryminał. Nie mogłam się od niej oderwać, choć nie jestem fanką tego gatunku. Połknęłam w 3 dni :)))
Serdecznie polecam!
Warto dawać szanse nowym autorom!
"Hotel Aurora" wzięłam w moje dłonie w odpowiednim momencie, z chorobą w tle, gorączką i generalnie fatalnym nastrojem. Przez kilka dni przygody Antka i jej "paczki" skutecznie poprawiały mi wisielczy humor.
Akcja książki toczy się w urokliwym miejscu w Sudetach, opisy przyrody dały odczuć piękno gór i otoczenia hoteliku. Zaś główna bohaterka, Antonina, to bardzo fajnie...
"Śmierć zostawia nas bez dobrych odpowiedzi"
E. E. Schmitt oddał tą książką hołd swej matce. Pisze o niej z pietyzmem, na każdej stronie, niemalże w każdym zdaniu opłakując jej stratę.
"Bez niej miasto wydało mi się nagle puste, zniszczone, bezładne. Ucięto mu głowę"
Sądzę, że osoby, które kiedyś straciły kogoś ważnego w swoim życiu, doskonale zrozumieją przesłanie...
Marka poznajemy gdy kończy swój pobyt w szpitalu psychiatrycznym z traumą jaką jest amnezja. Stąpamy z nim ramię w ramię, gdy odzyskuje fragmentarycznie i bardzo chaotycznie puzzle swej pamięci, gdy zakochuje się w prowadzącej go w szpitalu doktor Basi, gdy wraca niespiesznie do normalnego życia. I gdy wszystko idzie już ku dobremu, zły człowiek znowuż chce zgnieść w dłoni...
więcej Pokaż mimo to
To moja pierwsza książka tego autora. Senny romans, zawieszony gdzieś na Kresach, nieopodal Wilna, który przywodzi nam na myśl, czasy naszych pradziadków, gdy Polska dopiero co, powstała na nowo, a ludzie byli pełni ochoty do życia i nie chcieli kolejnej wojny i cierpień.
Początkowo romans jest nieco klasyczny i niemrawy. Akcja rozwija się dopiero na letnisku i dotyczy...
Inward czyli podróż w głąb siebie to swoisty zbiór wskazówek, o których na pewno dawno już zapomniałeś, które przepadły gdzieś w czeluściach Twojej pamięci, zgubiłeś je na chodniku pędząc do pracy czy szkoły, i leżą tak na wpół martwe i czekają, aż pochylisz się nad nimi ponownie i wyciągniesz je z błota nirvany.
Yung Pueblo pokazuje nam drogę do upragnionej wolności...
Alojzy, Alois, Lojzik, Lojziczek..następny wspaniale ciekawy bohater najnowszej książki S. Twardocha. Cały utkany z niepewności, jak szmatą na wietrze życie nim pomiata. Albo on sobą pomiata ? Podryguje z niewyraźnym losem, tańczy z gniewem, miłością, dobrem i złem …wszystkie jego kawałki życia jak oderwane kończyny.
Chciałam żeby opowiadał co robił, i Alois mówił, mówił...
"Ale mam nadzieję, że dla pana nie jestem >>mężatką<<, >>damą<<, >>blondynką<< ?? "
Jaka była Tamara Łempicka? Jak kształtowała swój wizerunek ?
Sztaluga bez wątpienia była jej najwierniejszą kochanką. Romans z nią trwał niemal całe jej życie, nierzadko po 12 godzin na dobę, a czasami tylko po to, aby uleczyć ten cały "spleen".
Pragnęła nieśmiertelności - i ją...
Pięć opowieści ocierających się subtelnie o baśniową sferę.
Wielowymiarowe. Pokrzepiające.
Czytając je, łapałam się na tym, iż działały na mnie niczym anamneza. Przypomnienie tego, kim jesteśmy, gorzkiego smaku życia i miękkiej zielonej nadziei.
Broniłam się kiedyś przed książkami Pana Jakuba dosyć długo ( że ponoć komercyjne )...nic z tych rzeczy, żałuję teraz, że się ociągałam ;)
Uzależniają mnie w jego sposobie pisania krótkie, ciężkie, mocne formy wpisane w dramat ludzi, który balansuje na granicy jawy i snu. Czytając "Dygot" często czułam się jak w baśni, tej złej baśni, tak niecodzienna opowieść o chłopcu to...
Przeczytałam w niektórych opiniach, że książka jest nudna .... ? Jak wspomnienia takich osób, które przeżyły wywózkę na Syberię i całe zło związane z wojną mogą być nudne ?! Jak ?! Zero empatii w Was ludzie. Momentami styl pisania nie był górnolotny, ale złożyć to wszystko w całość i tak napisać, z sercem, obiektywnie...coś wspaniałego, tym bardziej, że tego świata już nie...
więcej Pokaż mimo to
Poezję każdy odbiera podług siebie samego. I niech tak zostanie.
Nadmienię tylko, że warto się zapoznać i samemu zobaczyć czy trafi ostrzem w serce czy przeleci tuż obok i zniknie za plecami.
*I pomyśleć, że obie z H. Poświatowską, były w tym samym ułamku życia, na tej samej uczelni...
Oj, ten Małecki...z "Rdzą" miałam już problem...a teraz.. powieść pochłonęłam w niecałą dobę..i niby otulała mnie przyjemną chmurką melancholii, sentymentalizmu dodawały kadry z przeszłości...i wszystko układało się ładnie, ale momentami jakoś, tak.... banalnie?. Bardzo przyjemnie mi się ją czytało i sama jestem zaskoczona jak ogromnie mnie wciągnęła ( nie potrafię znaleźć...
więcej Pokaż mimo to
Książka jest przyjemna i dobrze się ją czyta. Głównym atutem książki nie jest język (prosty) i opisy (czasem zbyt rozwleczone) czy też fabuła (mocno przewidywalna) lecz bohaterka. Dzięki Vitorii książkę "połknęłam" w 3 dni. To ona tchnęła ducha w całą opowieść i bez niej całość nie byłaby tak barwna.
Polecam!
Niezwykle subtelnie napisana książka o rozkwitającej miłości, dojrzewaniu i podejmowaniu trudnych decyzji gdy w tle toczy się walka o niepodległość. Autorka ma bardzo przyjemny styl pisania, czyta się lekko, dosłownie płynie się po słowach. Wiele momentów mnie poruszyło. A przepisy to już perełka sama w sobie.
Bardzo udana powieść, próżno szukać podobnej!
Polecam z całego...
Przeczytałam ją po raz drugi, bo już nieco zapomniałam, (czytałam lata temu) w celu odświeżenia i... zakochałam się od nowa, tyle tam znalazłam...a słowa jakie piękne, jak malowane nimi obrazy...uwielbiam!
Pokaż mimo toZacznę od tego, że "Czerwony pająk" mimo, iż mi się podobał, nie przebił mojej ulubionej książki Pani Kasi, tj. "Florystki". Losy Saszy czytałam wybiórczo, ale ostatnia część jest moim zdaniem najciekawsza, najlepiej napisana i najbardziej mnie wciągnęła. Wiele osób zarzuca jej, że jest "rozwleczona" i ja się z tym zgadzam, ale jeśli chodzi o dialogi to mistrzostwo świata...
więcej Pokaż mimo toPo "Zasypie wszystko, zawieje..." i tej własnie książce, Odojewski stał się moim najulubieńszym polskim pisarzem. Niesamowity, mroczny, melancholijny klimat mają jego książki. Styl w jakim pisze jest ogromnie trudny i należy go wnikliwie śledzić, ale dociera do najgłębszych zakamarków ludzkiego umysłu gdy wreszcie, na samym już końcu, tworzy całość. I...
więcej Pokaż mimo to
Najbardziej lubiana z książek tej autorki, póki co.
Książka ma wszystko to co dobry kryminał mieć powinien, ciekawe postacie, tajemnicę, sprzeczności, zaskakującą fabułę, intrygujące zakończenie.
Świetna postać harfistki!
Momentami, odrobinę się ciągnęła, ale nie było to dla mnie jakimś wielkim problemem.