Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Chaos to coś, nad czym powinnam umieć zapanować jako osoba twórcza i ekstrawertyczna. Niestety chaos panujący w „Powrocie” mnie momentami pokonywał i zupełnie gubiłam się w tym, kto, co i kiedy…


Na początku polubiłam Dorotkę ( tak jest nazywana przez całą książkę) za jej umiejętność posiadania własnego zdania! Szanowałam ją za własny styl, urok i cięty język. Dorota miała to, co cenię w ludziach najbardziej – pasję! Pasja Dorotki pozwoliła jej się odnaleźć w życiu i spełnić. Nie ma nic wspanialszego niż robienie tego, co się naprawdę kocha!


Dorotka w pewnym momencie zaczęła mi jednak działać na nerwy… Rozumiem, że jest wegetarianką ale trochę tego było dla mnie za dużo. I pomysł z pogrzebami dla futer i czapek wydawał mi się potrójnie absurdalny. Trochę mi przykro krytykować akurat ten aspekt książki, gdyż autorce zapewne jest on najbliższy, jednak dla mnie zbyt męczący. Chociaż trzeba docenić, iż zwraca się tutaj uwagę na ważny problem nadmiernego konsumpcjonizmu i może komuś to da do myślenia?


Dorotka poza tym ma problem z mężczyznami – jest aseksualna i nie może sobie nikogo znaleźć. Ten wątek również (niestety) jest zmarginalizowały… Dziewczyna co prawda spotyka się z Igo – zadufanym w sobie modelem, ale ich relacja jest wyjątkowo dziwna…


Duży plus muszę dać książce za zabawne dialogi i urozmaicenie w postaci ciekawych i barwnych postaci. Moją ulubienicą jest babcia, która dobrze wie czym jest cięta riposta i nie daje sobie w kaszę dmuchać! Nie samymi bohaterami jednak człowiek żyje! Książka momentami nudzi, bo ma po prostu za mało akcji i wątków, które naprawdę by zaciekawiły czytelnika…


Ku mojemu rozczarowaniu bardzo mało mówi się również o tatuażach! Myślałam, że się czegoś dowiem, zrozumiem więcej, poznam zabawne historyjki a tutaj niestety nic! Wiele słyszałam o psychologicznym aspekcie tego zawodu, jednak niestety w książce jest tego niewiele… Liczyłam na ciekawe opowieści ze względu na okładkę i napis polecający książkę (jeśli chcesz mieć coś na całe życie zrób sobie tatuaż).


Niestety nie jest to książka, do której wrócę… Odłożę ją na półkę i będę się co jakiś czas zachwycać okładką! Muszę jednak zauważyć, że czytało się ją dość szybko i jest w stanie zainteresować czytelnika. Może gdyby rozszerzyć niektóre wątki, to byłoby ciekawiej? Gdyby nauczyć czytającego jak się robi tatuaże i dlaczego ludzie się od nich uzależniają, to książka na pewno byłaby chętniej czytana! Pomysł super, ale niestety forma nie do końca do mnie trafia…


Dziękuję wydawnictwu Znak za możliwość napisania recenzji! Trochę mi przykro, że nie jest napisana w samych superlatywach, ale piszę po prostu to, co czuję…

Chaos to coś, nad czym powinnam umieć zapanować jako osoba twórcza i ekstrawertyczna. Niestety chaos panujący w „Powrocie” mnie momentami pokonywał i zupełnie gubiłam się w tym, kto, co i kiedy…


Na początku polubiłam Dorotkę ( tak jest nazywana przez całą książkę) za jej umiejętność posiadania własnego zdania! Szanowałam ją za własny styl, urok i cięty język. Dorota...