-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel16
-
ArtykułyTrendy kwietnia 2024: młodzieżowy film, fantastyczny serial, „Chłopki” i Remigiusz MrózEwa Cieślik2
-
ArtykułyKsiążka za ile chcesz? Czy to się może opłacić? Rozmowa z Jakubem ĆwiekiemLubimyCzytać2
-
Artykuły„Fabryka szpiegów” – rosyjscy agenci i demony wojny. Polityczny thriller Piotra GajdzińskiegoMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-04-09
2017-01-11
2015-07
Zakochałam się w legendach arturiańskich już dawno temu i brakowało mi książki takiej jak ta. Dlaczego? Dlatego, że w niej jednej postać Morgany nie jest pominięta, zaniedbana i przedstawiana w złym świetle. Tutaj jest to kobieta mądra. Cholernie oddana swojej religii, wytrwała, sprytna, waleczna, ale nie bez uczuć. Mimo swojej siły wciąż pozostaje kobietą - chwilami słabą i zakochaną. Boryka się z wieloma problemami, śledzimy tok jej myślenia, czujemy to co ona, przeżywamy z nią jej dobre, magiczne, złe i smutne chwile.
Artur został przedstawiony nieco słabo. Niczym mały bezbronny chłopiec, całkowicie zależny od swojej chrześcijańskiej żony Ginewry i ze słabością do swej pogańskiej siostry Morgany. Nie ukrywam, że mimo mojej słabości do jej postaci, najbardziej podobały mi się początkowe strony i historia młodej Igraine. Już wracałam do niektórych kartek z jej udziałem.
Na końcu powieści uroniłam łzę... a tam łzę, płakałam. Była to niesamowita przygoda dzięki której żyłam w innym świecie i czytałam to jak najwolniej się dało, żeby tylko nie musieć jej odstawić i wrócić do rzeczywistości.
Zakochałam się w legendach arturiańskich już dawno temu i brakowało mi książki takiej jak ta. Dlaczego? Dlatego, że w niej jednej postać Morgany nie jest pominięta, zaniedbana i przedstawiana w złym świetle. Tutaj jest to kobieta mądra. Cholernie oddana swojej religii, wytrwała, sprytna, waleczna, ale nie bez uczuć. Mimo swojej siły wciąż pozostaje kobietą - chwilami słabą...
więcej mniej Pokaż mimo to
Z okładki (nie tej filmowej) wygląda na horror. Z opisu na bajkę dla dzieci. A prawda jest taka że warto ją przeczytać i posłuchać potwora.
Z okładki (nie tej filmowej) wygląda na horror. Z opisu na bajkę dla dzieci. A prawda jest taka że warto ją przeczytać i posłuchać potwora.
Pokaż mimo to