rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zerojedynkowe myślenie. Autorka dzieli ludzi na przeciętniaków i tych nadwydajnych - nie ma nic pomiędzy. Opisuje dziwne tezy i tylko nimi wyjaśnia zjawiska, całkowicie ignorując inne możliwości czy przyczyny. Czułam się, jakby zaczepiła mnie na ulicy stara wróżka i wciskała swoje brednie. A motyw utraconego bliźniaka, który ma wyjaśniać wszystkie życiowe rozterki, zaburzenia i samotność rozbawił mnie do łez - większej bzdury dawno nie czytałam. Autorka się sama zaorała już na początku książki, gdzie napisała, że nie ma żadnych kompetencji do zajmowania się tym tematem.

Zerojedynkowe myślenie. Autorka dzieli ludzi na przeciętniaków i tych nadwydajnych - nie ma nic pomiędzy. Opisuje dziwne tezy i tylko nimi wyjaśnia zjawiska, całkowicie ignorując inne możliwości czy przyczyny. Czułam się, jakby zaczepiła mnie na ulicy stara wróżka i wciskała swoje brednie. A motyw utraconego bliźniaka, który ma wyjaśniać wszystkie życiowe rozterki,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zmarnowany potencjał. Momentami naiwna. Czasem miałam wrażenie, że nie rozumiem niektórych zdań.

Zmarnowany potencjał. Momentami naiwna. Czasem miałam wrażenie, że nie rozumiem niektórych zdań.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zastanawiam się, czy książka była napisana szybko i bez namysłu, czy autorka ma jakiś problem ze sobą. Stereotyp nastolatki - szmaty, która tylko siedzi z nosem w telefonie; mężczyźni, którzy potrafią tylko jęczeć, że młode dziewczyny się puszczają, zamiast uzmysłowić sobie, że po prostu uprawiają seks. To jakiś kompleks autorki? Nie potrafi się pogodzić z seksualnością nastolatek, więc robi z nich tanie prostytutki? I ona, babuleńka, niczym dobra wróżka łączy losy bohaterów. Pomijam już fakt, że historie są infantylne, a postacie i ich zachowania całkowicie odrealnione - autorka chyba zapomniała jak ludzie rozmawiają na codzień. Reakcje rodem z telenoweli. Dno.

Zastanawiam się, czy książka była napisana szybko i bez namysłu, czy autorka ma jakiś problem ze sobą. Stereotyp nastolatki - szmaty, która tylko siedzi z nosem w telefonie; mężczyźni, którzy potrafią tylko jęczeć, że młode dziewczyny się puszczają, zamiast uzmysłowić sobie, że po prostu uprawiają seks. To jakiś kompleks autorki? Nie potrafi się pogodzić z seksualnością...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Filmu jeszcze nie oglądałam, ale książka zrobiła na mnie dobre wrażenie. Odczuwałam bardzo dużo skrajnych emocji podczas czytania. Postać nauczyciela angielskiego świetna!

UWAGA SPOILER!

Jednak relacja między Chris a Knoxem bardzo toksyczna, nie rozumiem kompletnie, dlaczego tak zostało to poprowadzone. To utrwalanie okropnych wzorców w młodych ludziach, że aby zdobyć kobietę trzeba za nią łazić i narzucać jej swoją miłość. A przeczytanie wiersza wybacza nawet molestowanie - a właśnie to zrobił jej na imprezie. Za to ogromny minus.

Filmu jeszcze nie oglądałam, ale książka zrobiła na mnie dobre wrażenie. Odczuwałam bardzo dużo skrajnych emocji podczas czytania. Postać nauczyciela angielskiego świetna!

UWAGA SPOILER!

Jednak relacja między Chris a Knoxem bardzo toksyczna, nie rozumiem kompletnie, dlaczego tak zostało to poprowadzone. To utrwalanie okropnych wzorców w młodych ludziach, że aby zdobyć...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie ocenię tej książki ze względu na jej temat. Chcę tylko wspomnieć, że mnie osobiście rozczarowała. Może to dlatego, że z depresją żyję po sąsiedzku i nic mnie w tej książce nie zaskoczyło. Może to dlatego, że od kilku lat żyję w zawieszeniu, ale nie odczułam żadnych emocji wylewających się z zapisanych stron. Ot, ciekawe metafory, fajne zdania. Ale nic więcej. Może to dlatego, że jest już jesień, więc oczekiwałam wsparcia w smutku, chciałam poczuć, że ktoś też nienawidzi tu być i ma ochotę strzelić sobie w łeb. Ale tego nie dostałam. A przynajmniej nie tak jak chciałam. Chyba miałam zbyt duże oczekiwania, co do tej książki albo przeczytałam ją w nieodpowiednim czasie. Mimo wszystko polecam, warto czytać takie osobiste przewodniki po chorobach i zaburzeniach psychicznych.

Nie ocenię tej książki ze względu na jej temat. Chcę tylko wspomnieć, że mnie osobiście rozczarowała. Może to dlatego, że z depresją żyję po sąsiedzku i nic mnie w tej książce nie zaskoczyło. Może to dlatego, że od kilku lat żyję w zawieszeniu, ale nie odczułam żadnych emocji wylewających się z zapisanych stron. Ot, ciekawe metafory, fajne zdania. Ale nic więcej. Może to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Fig - ponadprzeciętnie inteligentna manipulatorka, o czym autorka książki nie pozwala nam zapomnieć nawet przez chwilę.

Darius - pseudopsycholog, wyraźnie zauważa dziwne zachowanie Fig, jednak nic z tym nie robi, a nawet wplątuje się w jej intrygi z uśmiechem na twarzy.

Jolene - naiwna idiotka, mąż z przyjaciółką flirtują na jej oczach, jest jej z tym źle i chce płakać, ale po chwili o wszystkim zapomina i broni Fig przy każdej możliwej okazji.

Książka infantylna, głupawa, nudna. Zainteresowały mnie jedynie ostatnie podrozdziały, bo byłam ciekawa jak się wszystko potoczy. Przy okazji zgubiłam się w fabule, bo byłam cały czas przekonana, że Fig nie utrzymuje kontaktu z byłym mężem, a w ostatnim rozdziale często było podkreślane, jakoby dalej byli ze sobą, mieszkali razem.

Fig - ponadprzeciętnie inteligentna manipulatorka, o czym autorka książki nie pozwala nam zapomnieć nawet przez chwilę.

Darius - pseudopsycholog, wyraźnie zauważa dziwne zachowanie Fig, jednak nic z tym nie robi, a nawet wplątuje się w jej intrygi z uśmiechem na twarzy.

Jolene - naiwna idiotka, mąż z przyjaciółką flirtują na jej oczach, jest jej z tym źle i chce płakać,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic nowego.

Nic nowego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudni bohaterowie bez żadnego konkretnego charakteru. Historia odgrzewana milion razy, a i tak nie było w niej nic specjalnego. Dialogi przeciętne, główna bohaterka irytująca. Męczyłam się przez cały czas, kiedy to czytałam. Nie rozumiem jak można zachwycać się czymś tak miernym. Jest przecież tyle lepszych pozycji.

Nudni bohaterowie bez żadnego konkretnego charakteru. Historia odgrzewana milion razy, a i tak nie było w niej nic specjalnego. Dialogi przeciętne, główna bohaterka irytująca. Męczyłam się przez cały czas, kiedy to czytałam. Nie rozumiem jak można zachwycać się czymś tak miernym. Jest przecież tyle lepszych pozycji.

Pokaż mimo to


Na półkach:

,,Och, jaka ja inteligentna, bystra i seksowna. Każdemu mężczyźnie staje na mój widok. Mój mózg moim największym atutem. Zawsze na najwyższym poziomie" - bla bla bla. To jedyna książka, którą dosłownie musiałam w siebie wmusić. Jest nudna, a od przechwałek głównej bohaterki do dziś chce mi się wymiotować. Nie uratował tego bogaty język. To raczej coś na zasadzie kupy łajna w ładnym pudełku.

,,Och, jaka ja inteligentna, bystra i seksowna. Każdemu mężczyźnie staje na mój widok. Mój mózg moim największym atutem. Zawsze na najwyższym poziomie" - bla bla bla. To jedyna książka, którą dosłownie musiałam w siebie wmusić. Jest nudna, a od przechwałek głównej bohaterki do dziś chce mi się wymiotować. Nie uratował tego bogaty język. To raczej coś na zasadzie kupy łajna...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nudna, naiwna, nic nie wnoszącą do mojego życia. Nie rozumiem tego wielkiego zachwytu nad tą pozycją. Czy już naprawdę nie stać was na nic więcej?

Nudna, naiwna, nic nie wnoszącą do mojego życia. Nie rozumiem tego wielkiego zachwytu nad tą pozycją. Czy już naprawdę nie stać was na nic więcej?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Historia pogmatwana jak cholera, ale to nie zmienia faktu, że do rozwiązania większości tajemnic doszłam sama - więc wcale mną ta książka nie wstrząsnęła. Bardziej zainteresowały mnie wydarzenia z czasów młodości Teda niż cała reszta. Niestety nie polubiłam głównego bohatera - zauroczył mnie Lynch - a przez pierwszą część ledwo przebrnęłam. Było fajnie i tyle.

Historia pogmatwana jak cholera, ale to nie zmienia faktu, że do rozwiązania większości tajemnic doszłam sama - więc wcale mną ta książka nie wstrząsnęła. Bardziej zainteresowały mnie wydarzenia z czasów młodości Teda niż cała reszta. Niestety nie polubiłam głównego bohatera - zauroczył mnie Lynch - a przez pierwszą część ledwo przebrnęłam. Było fajnie i tyle.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytam Wasze komentarze i zastanawiam się, gdzie Wy tu widzicie niewyobrażalne zło czy makabryczne dokonania zwykłych ludzi? Albo naczytałam się zbyt wielu książek o krwawych mordach i odczuwam teraz wielki niedosyt, albo jednak Kingowi te opowiadania po prostu nie wyszły. Większych emocji nie odczułam, nie musiałam spać przy zapalonym świetle, nie płakałam, dlatego że to wszystko było takie straszne i niemoralne. To dobra książka, ale nic poza tym.

Czytam Wasze komentarze i zastanawiam się, gdzie Wy tu widzicie niewyobrażalne zło czy makabryczne dokonania zwykłych ludzi? Albo naczytałam się zbyt wielu książek o krwawych mordach i odczuwam teraz wielki niedosyt, albo jednak Kingowi te opowiadania po prostu nie wyszły. Większych emocji nie odczułam, nie musiałam spać przy zapalonym świetle, nie płakałam, dlatego że to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przesłodzona historia "blond cherubinka". Od nadmiaru słodkości zbierało mi się na wymioty już na początku książki.

Przesłodzona historia "blond cherubinka". Od nadmiaru słodkości zbierało mi się na wymioty już na początku książki.

Pokaż mimo to