Cytaty
Zły koń! Bardzo zły, niepozytywny koń! Niedobry koń! Znaczy właściwie nie koń, tylko ten, renifer jakiś... Czy daniel... Cholera cię wie. Zły jeleń! Bardzo niedobre zwierzę wierzchowe nieznanego gatunku! Złe okapi! Brzydka żyrafa!
Kobiety wychodzą często za mąż lub giną w inny sposób.
Rozbić jest łatwo, uświadamiam sobie. Prawdziwą sztuką jest scalić.
Musisz zrozumieć, którym końcem igły chcesz być. Tym przywiązanym do nici czy tym, który przebija tkaninę.
Wiedza może być przekleństwem. Zamieniłam bagaż kłamstw na bagaż prawdy i nie wiedziałam, który jest cięższy. Dźwiganie którego wymaga więcej siły? Było to jednak śmieszne pytanie, ponieważ, gdy ktoś pozna prawdę,nie może się już cofać po walizkę z kłamstwami. Cięższa czy nie, prawda przeszła na jego własność.
Ona jest przyjacielem moich myśli. Zbiera mnie w sobie, człowieku. Z tych części, którymi jestem, składa mnie i daje mi siebie we właściwym porządku. Wiesz - dobrze jest mieć kobietę, która jest przyjacielem twoich myśli.
Jak ja była młoda, to zmory, strzygi i upiory żyły pospołu z nami na tym świecie i nikomu to dziwne nie było.
Bo tym właśnie jest przeszłość: tonięciem, pogrążaniem się w otchłań czasu. Chińczycy nazywają śmierć „biegiem do rzeki”. Teraźniejszość jest właściwie jednowymiarową powierzchnią. Przeszłość jest natomiast głębią, na którą składają się niezliczone warstwy teraźniejszości nałożone jedna na drugą.
Proszę jedynie naszych braci, aby raczyli zabrać stopy z naszych karków.
Bywa gadatliwość nic niemówiąca, jak teraz u Betsaby, bywa również milczenie bardzo wymowne; takim było milczenie Gabriela.
Nasze najwspanialsze chwile są osobiste, motywowane z wewnątrz, nietykalne. Rzeczy dla nas święte i cenne to te, które chronimy przed rozwiązłym dzieleniem.
Ludzie nie chcą mieć wokół siebie niczego oprócz luster. Żeby obijały ich, kiedy oni odbijają innych.
Tata mówi, że jak ktoś nie wraca, to nie znaczy, że nie trzeba o nim mówić. Bo jak się o kimś mówi, to prawie tak, jakby był znowu.
Babcia umarła, kiedy byli mali, bo miała kruche serce. Mało z tego pamiętają, bo byli mali. I przez to babcię mam mniej w głowie niż dziadka Staszka. Bo o dziadku Staszku dużo się mówiło. I dzięki temu jakby żył. Bo Tata mówi, że jak się o kimś dużo mówi, to on jakby żyje. I tak było z dziadkiem Staszkiem. A z babcią nie. O babci jakoś się nie mówiło za dużo. Tylko że była pięk...
Rozwiń