Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.

Zabijanie dla pokoju jest jak pieprzenie się dla cnoty.

[...] cuda nie zdarzają się nikomu z wyjątkiem tych szczęśliwych czubków, którzy widzą je wszędzie

[...] cuda nie zdarzają się nikomu z wyjątkiem tych szczęśliwych czubków, którzy widzą je wszędzie

Jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało.

Jakiekolwiek byłoby źródło mej głupoty, jeszcze się nie wyczerpało.

Może właśnie na tym polega odwaga - kiedy człowiek już o nic nie dba.

Może właśnie na tym polega odwaga - kiedy człowiek już o nic nie dba.

Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić. (...) Często upamiętnia to niewielka tablica pamiątkowa głosząca, że wbrew wszelkiemu ginekologicznemu prawdopodobieństwu ktoś bardzo sławny urodził się na ścianie.

Właściwie było to jedno z tych miejsc, które istnieją wyłącznie po to, żeby ktoś mógł z nich pochodzić. (...) Często upamiętnia to niewielka tablica pamiątkowa głosząca, że wbrew wszelkiemu ginekologicznemu prawdopodobieństwu ktoś bardzo sławny urodził się na ścianie.

Najbardziej w ludziach irytują nas nasze własne wady. Zarówno te, które z nimi dzielimy, jak i te, które w nas wywołują.

Najbardziej w ludziach irytują nas nasze własne wady. Zarówno te, które z nimi dzielimy, jak i te, które w nas wywołują.

-Ciepła wódka to paskudna rzecz, ale golnij sobie - nakazał. A potem weź się w garść i przestań panikować. -To pomoże? - W Polsce mawia się, że czyściocha leczy wszelkie choroby, a jeśli nie pomaga, to albo dawka była za mała, albo chory zlekceważył objawy i napił się zbyt późno.

-Ciepła wódka to paskudna rzecz, ale golnij sobie - nakazał. A potem weź się w garść i przestań panikować. -To pomoże? - W Polsce mawia się, że czyściocha leczy wszelkie choroby, a jeśli nie pomaga, to albo dawka była za mała, albo chory zlekceważył objawy i napił się zbyt późno.

(...) uśmiechnęła się i pomyślała o mankamentach męskiego pogłowia. Puści, próżni, podatni na sugestie i z zaburzonym zmysłem obserwacji. Cud, że przetrwali jako gatunek.

(...) uśmiechnęła się i pomyślała o mankamentach męskiego pogłowia. Puści, próżni, podatni na sugestie i z zaburzonym zmysłem obserwacji. Cud, że przetrwali jako gatunek.

Kochała swoją córkę. Po prostu nie zrozumiała w porę, że wiara we wlasne dziecko znajduje się niebezpiecznie blisko wiary w samego siebie.

Kochała swoją córkę. Po prostu nie zrozumiała w porę, że wiara we wlasne dziecko znajduje się niebezpiecznie blisko wiary w samego siebie.

... to już nie był nasz dom. Tamte pokoje przestały istnieć, jakoby dorośli ze swoimi sekretami zakazali do nich wstępu. Siedziałem więc na dole w tym starym, martwym domu, z zimnym wiatrem owiewającym mi kark. Odkąd oboje odeszli, wszystko splamione było ciszą.

... to już nie był nasz dom. Tamte pokoje przestały istnieć, jakoby dorośli ze swoimi sekretami zakazali do nich wstępu. Siedziałem więc na dole w tym starym, martwym domu, z zimnym wiatrem owiewającym mi kark. Odkąd oboje odeszli, wszystko splamione było ciszą.