Opinie użytkownika
Horror? Hmm, nie, raczej to nie to. Nie ma tutaj dreszczyku emocji, strachu, oczekiwania. To pierwsza książka King'a, którą przeczytałam. Dam mu jeszcze jedną szansę. Dlaczego?
Pomysł jest bardzo dobry, wciągający, zastanawiający. Szkoda że wykonanie nie jest już takie powalająco. Dobrze się czytało do momentu pierwszego zagłębienia się w istotę Pulsu. Im dalej, tym gorzej....
Nie chcę powielać innych opinii oraz recenzji, więc pozwolę sobie wymienienie paru rzeczy, które mi się podobały i które nie.
Zacznę od pozytywów:
Fakt, że ludzie kultywują ,,tradycje" z poprzedniego świata jest tym, co w tej książce jest po prostu poczytne. Ludzie przywołują na nowo komunizm, Rzesze, religię, sekty itp. Cóż, tacy już są homo sapiens sapiens.
Mapa metra,...
Całkiem dobra książka. Czytało się przyjemnie i dobrze, szkoda tylko że jest dosyć przewidywalna. Czasami także akcja nie pociągała tak, jakby miała pociągać. Chętnie jednak sięgnę po następnej części.
Pokaż mimo to
Ach, no i teraz się działo. Bardzo mi się podobało, o wiele bardziej od chemii śmierci,której fabułę udało mi się przewidywać. Za to zapisane w kościach, chociaż parę rzeczy się spodziewałam, to niektóre miło mnie zaskoczyły.
Nadal nie wiem w jaki sposób p. Strachan przeżyła. Powiedziała, że mąż/brat ją puścił, a faktycznie budynek wybuchł później, ale siła rażenia wybuchu...
Seks i sztampowa fabuła... Przewidywalne, ale jak na odpoczynek, żeby nie myśleć za dużo czasami, książka jest dobra
Pokaż mimo toZero akcji, zero tajemnicy, zero przyjemności z czytania. Przewaga przypisów o zasadach futbolu... Jak dla mnie mdłe i nieciekawe
Pokaż mimo to
Książka lekka i przyjemna w czytaniu. Wszystkie wątki są wyjaśnione i jak na czytanie czysto rozrywkowe, mnie się podobało :)
Jak pierwsza część była w porządku, tak ta wkurzała mnie nie tylko przewidywalność (naznaczona też była przewidywalna), ale jeszcze traktowaniem czytelnika jak idiotę... Przypominanie, co się stało w pierwszej części i ciągłe powtarzanie tego samego traktowałam jak zapychacze. Ciekawi mnie, o ile krótsza i bardziej dynamiczna byłaby Zdradzona, gdyby nie to pisanie o tym...
więcej Pokaż mimo to