Opinie użytkownika
"Pierwsza miłość" to smak lodów pistacjowych. To wyczuwalny spokój prowincjonalnego miasteczka. Przeczytana z braku laku, lecz warta poświęconego czasu.
Pokaż mimo to
Jedna z piętnastu zdobyczy ferii w Krakowie.
Spotkanie po latach, nadmorskie miasteczko u schyłku sezonu, spokojne popołudnie i niemal wyczuwalne miękkie ciepło padających promieni słonecznych.
Przeczytana w pociągu właśnie na trasie Kraków - Gdańsk. Besson'owi z pewnością odmówić nie można umiejętnego oddziaływania na wyobraźnie czytelnika i wyrazistości szczegółów. Bo...
Przyznaję bez bicia,że po książkę sięgnęłam za sprawą okładki plus japońsko brzmiące nazwisko. Niestety nie potrafię być wobec tego obojętna.
Na moje szczęście wnętrze okazało się równie barwne. Oniryczna - nasuwa się jako pierwsze. Później na myśl przychodzi przyjemnie otulająca, lepka i gęsta atmosfera o konsystencji waniliowego budyniu. Wystarczyło bym wyrzekła się dla...
Doskonale spełnia rolę literatury tramwajowej. Wsiadasz, siadasz, czytasz, wysiadasz. Na ustach uśmiech, bo właściwie podoba Ci się to co czytasz.
Osobiście wolę Murakamiego w dłuższej wersji.
Zabawa z czytelnikiem polegająca na wielowątkowości. Momentami można się zgubić, lecz jest to ten rodzaj zagubienia, któremu towarzyszy przyjemny dreszcz oczekiwania pt."Co będzie dalej..?".
Pokaż mimo to
Sylvia Plath - jedna z tych autorek, którymi byłam zachwycona zanim jeszcze cokolwiek przeczytałam. Głupie, dziecinne, a jednak prawdziwe. "Szklany klosz" zamawiałam przez internet. Do dziś pamiętam emocje związane z odbieraniem książki na Karmelickiej. Rozrywanie folii, opieranie się o najbliższy płotek i pochłonięcie pierwszych zdań.
Miało we mnie uderzyć. Być jedną z...