Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Spodziewałam się wiecej o historii miasta, rozwoju i przyczynach upadku. O tym tez w tej książce jest, ale inaczej, przez pryzmat osobistych więzi autora z Detroit. Ciekawe, ale nie porywające. No i niezbyt dobre polskie tłumaczenie... Ktoś tu nie czuje wulgarnego ani nawet potocznego języka. Wszystko brzmi nienaturalnie. "Thanks babe" powiedziane to żony to doprawdy nie znaczy "Dzięki dziecinko".

Spodziewałam się wiecej o historii miasta, rozwoju i przyczynach upadku. O tym tez w tej książce jest, ale inaczej, przez pryzmat osobistych więzi autora z Detroit. Ciekawe, ale nie porywające. No i niezbyt dobre polskie tłumaczenie... Ktoś tu nie czuje wulgarnego ani nawet potocznego języka. Wszystko brzmi nienaturalnie. "Thanks babe" powiedziane to żony to doprawdy nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie dałam rady dobrnąć do końca. Początkowo myślałam, że to wina autora i jego redaktorów, bo gdyby pozostał przy tematyce spoleczno-politycznej, wyszłaby z tego porządna książka, choć może nie pasująca do tytułu (bardzo mylącego moim zdaniem). Niestety, rozdziały o muzyce i literaturze są tragiczne, i to nie tylko dlatego, że autor wymienia kolejnych pisarzy, w tym brytyjskich, chociaż od początku książki jest oczywiste, że koncentruje się na Stanach Zjednoczonych i nie wiadomo, po co w ogóle pisze o Christie albo powtarza te same frazy i cytaty, słowo w słowo, w różnych rozdziałach przy okazji uwag o jazzie. Najbardziej jednak rozzłościło mnie wydawnictwo i tłumacz. Jak można tłumaczyć w ten sposób poezję! Co to za toporne cytaty jakby wzięte z Google Translatora? Niektóre wiersze Hughesa tłumaczył Barańczak, inne tłumaczenia ukazywały się w gazetach polonijnych w Chicago, wystarczyło podjąć próbę dotarcia do nich albo dać to do tłumaczenia komuś, kto umie to robić! Z tych niezdarnych potworków, które nam tłumacz sprezentował, trudno wywnioskować, czemu w ogóle Hughesa uważa się za ważnego, dobrego poetę. Dawno już żadna książka mnie tak nie zirytowała. Daje 5 gwiazdek, bo podejrzewam, że za sporą część mojego zawodu odpowiada polskie wydawnictwo.

Nie dałam rady dobrnąć do końca. Początkowo myślałam, że to wina autora i jego redaktorów, bo gdyby pozostał przy tematyce spoleczno-politycznej, wyszłaby z tego porządna książka, choć może nie pasująca do tytułu (bardzo mylącego moim zdaniem). Niestety, rozdziały o muzyce i literaturze są tragiczne, i to nie tylko dlatego, że autor wymienia kolejnych pisarzy, w tym...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Historia osadzona w trzech różnych epokach, XVII, XIX i XXI wieku, widać, że autorka zrobiła porządny research na temat wyglądu i klimatu siedemnasto- i dziewiętnastowiecznej Warszawy, dużo wstawek na temat rozwoju miasta i jego historii, opisów damskich strojów. Historie bohaterów we wcześniejszych okresach wciągające, natomiast mam wrażenie, że dwudziestego pierwszego wieku autorka (o dziwo) nie czuje zupełnie, bohaterowie są niewiarygodni, a że w książce poświęcono im stosunkowo mało miejsca, nie da się ich dobrze poznać. Nagła przemiana zajętego tylko pracą i meczami w telewizji prawnika Janka w dostrzegającego urodę klientki mężczyznę jest zupełnie nieprzekonująca. W dodatku redakcja i korekta niestety nie wykonały swojej pracy, w książce roi się od błędów gramatycznych, składniowych, interpunkcyjnych, literówek, przez co lektura jest męcząca.

Historia osadzona w trzech różnych epokach, XVII, XIX i XXI wieku, widać, że autorka zrobiła porządny research na temat wyglądu i klimatu siedemnasto- i dziewiętnastowiecznej Warszawy, dużo wstawek na temat rozwoju miasta i jego historii, opisów damskich strojów. Historie bohaterów we wcześniejszych okresach wciągające, natomiast mam wrażenie, że dwudziestego pierwszego...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Plus za koncepcję i mnóstwo informacji i ciekawostek na temat odwiedzanych miejsc oraz dialog z podróżnikami, którzy dotarli do tych miejsc wcześniej. Natomiast duży minus za literówki, błędy gramatyczne i ortograficzne (!), wstyd dla wydawnictwa... Pod koniec było tego coraz więcej, jakby redakcja zatrzymała się na pierwszych stronach.

Plus za koncepcję i mnóstwo informacji i ciekawostek na temat odwiedzanych miejsc oraz dialog z podróżnikami, którzy dotarli do tych miejsc wcześniej. Natomiast duży minus za literówki, błędy gramatyczne i ortograficzne (!), wstyd dla wydawnictwa... Pod koniec było tego coraz więcej, jakby redakcja zatrzymała się na pierwszych stronach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Napisana dowcipnie, nie z pozycji autorytetu (autor jest lekarzem i rodzicem, ale stawia się w tej książce na równi z rodzicami, dla których pisze i odwołuje się do swoich doświadczeń jako rodzica), a do tego podparta badaniami, gdyby ktoś chciał zweryfikować podane informacje. Podkreśla wartość intuicji, otwartości, luzu w podejściu do wychowania.

Napisana dowcipnie, nie z pozycji autorytetu (autor jest lekarzem i rodzicem, ale stawia się w tej książce na równi z rodzicami, dla których pisze i odwołuje się do swoich doświadczeń jako rodzica), a do tego podparta badaniami, gdyby ktoś chciał zweryfikować podane informacje. Podkreśla wartość intuicji, otwartości, luzu w podejściu do wychowania.

Pokaż mimo to

Okładka książki Tajemnica pływalni Martin Widmark, Helena Willis
Ocena 7,7
Tajemnica pływ... Martin Widmark, Hel...

Na półkach: ,

Najsłabsza z dotychczas przeczytanych z tej serii. Wątek lesbijki poprowadzony delikatnie, w zasadzie to tylko sugestia, nic dla mnie szokującego (a dzieci nawet nie zauważyły), ale ewidentnie autorowi zabrakło pomysłu na podejrzanych i wprowadza ich na siłę, motywacje (i tu ten wątek lesbijski, a drugi religijny...) szyte bardzo grubymi nićmi; w zasadzie na pływalni mają miejsce dwa wydarzenia, które chyba miały być ze sobą powiązane, ale nie są i widać to od razu, co tylko przeszkadza w skupieniu się na głównym wątku.

Najsłabsza z dotychczas przeczytanych z tej serii. Wątek lesbijki poprowadzony delikatnie, w zasadzie to tylko sugestia, nic dla mnie szokującego (a dzieci nawet nie zauważyły), ale ewidentnie autorowi zabrakło pomysłu na podejrzanych i wprowadza ich na siłę, motywacje (i tu ten wątek lesbijski, a drugi religijny...) szyte bardzo grubymi nićmi; w zasadzie na pływalni mają...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Niesamowite przygody dziesięciu skarpetek (czterech prawych i sześciu lewych) Justyna Bednarek, Daniel de Latour
Ocena 7,9
Niesamowite pr... Justyna Bednarek, D...

Na półkach: , ,

Bez ilustracji tekst bardzo traci - słuchaliśmy audiobooka i zupełnie do mnie nie przemówił, dopiero ilustracje dość "drewnianą" historię i nieporadne momentami żarty ożywiły. Dzieciom natomiast bardzo się podobało.

Bez ilustracji tekst bardzo traci - słuchaliśmy audiobooka i zupełnie do mnie nie przemówił, dopiero ilustracje dość "drewnianą" historię i nieporadne momentami żarty ożywiły. Dzieciom natomiast bardzo się podobało.

Pokaż mimo to

Okładka książki Bez znieczulenia. Jak powstaje człowiek Marzena Dębska, Romuald Dębski, Magdalena Rigamonti
Ocena 7,7
Bez znieczulen... Marzena Dębska, Rom...

Na półkach: , , ,

Temat fascynujący, ale niestety za mało pogłębiony. Trochę za dużo o życiu prywatnym (choć bardzo sympatyczna to para lekarzy), za mało o medycynie. Zabrakło mi wyjaśnienia wielu trudnych terminów, które powinny chyba być wyjaśnione, skoro ma to być książka popularyzująca wiedzę z dziedziny położnictwa i ginekologii. Wielki minus niestety za niechlujne wydanie, literówka na literówce - po PWN się tego nie spodziewałam.

Temat fascynujący, ale niestety za mało pogłębiony. Trochę za dużo o życiu prywatnym (choć bardzo sympatyczna to para lekarzy), za mało o medycynie. Zabrakło mi wyjaśnienia wielu trudnych terminów, które powinny chyba być wyjaśnione, skoro ma to być książka popularyzująca wiedzę z dziedziny położnictwa i ginekologii. Wielki minus niestety za niechlujne wydanie, literówka na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo się rozczarowałam. Ta książka to, niestety, straszna szmira. Wszyscy bohaterowie to erotomani, wszystkie kobiety mają "ulegać" facetom i marzą, żeby któryś raczył się z nim przespać, poza tym brak im jakichkolwiek głębszych motywacji, innych przemyśleń, poza tymi na tematy erotyczne, zdają się nie mieć. Z facetami podobnie (poza jednym, którego z kolei podniecają inni faceci i krwawe jatki). Dialogi sztywne, wątek Lwowa kompletnie niepotrzebny, jakby wtłoczony na siłę przez autora (Lwowiaka w końcu), a rozwiązania zagadki domyślić się łatwo. Szkoda czasu.

Bardzo się rozczarowałam. Ta książka to, niestety, straszna szmira. Wszyscy bohaterowie to erotomani, wszystkie kobiety mają "ulegać" facetom i marzą, żeby któryś raczył się z nim przespać, poza tym brak im jakichkolwiek głębszych motywacji, innych przemyśleń, poza tymi na tematy erotyczne, zdają się nie mieć. Z facetami podobnie (poza jednym, którego z kolei podniecają...

więcej Pokaż mimo to