Cytaty
Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu
Jeżeli zabałaganione biurko jest oznaką zabałaganionego umysłu, oznaką czego jest puste biurko?
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
– Ale zaraz, ty jesteś Śmierć! Tak? – TAK, ISTOTNIE. – Jestem twoim fanem! Zawsze chciałem cię poznać, wiesz?
-Masz straszne blizny-rzekł cicho. Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby. -Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.
Ludzie boją się umierać, bo odczuwają lęk przed nieznanym.
- Latanie... jest jak pierwsza miłość. Jak zakochanie. Nie umiałem znaleźć porównania, dopóki cię nie spotkałem.
Tymczasem jesteś dla mnie jakimś chłopcem podobnym do stu tysięcy innych chłopców. I nie jesteś mi potrzebny. Także i ja nie jestem tobie potrzebny. Jestem dla ciebie tylko jakimś lisem podobnym do stu tysięcy innych lisów. ale jeśli mnie oswoisz, będziemy potrzebowali siebie nawzajem. Staniesz się dla mnie kimś jedynym na świecie.
Zawrzyj twarzostan
-Spójrz... na... mnie- wyszeptał. Zielone oczy odnalazły czarne oczy,ale po chwili coś w tych czarnych oczach zanikło,stały się nieruchome,puste i martwe. Ręka trzymająca szatę Harry'ego opadła z głuchym stukiem na podłogę i Snape już się więcej nie poruszył.
Bez względu na to, co się zaraz wydarzy - powiedziała cicho - chcę ci podziękować. Kapitan przechylił głowę . - Za co? (...) - Za to, że dzięki tobie moja wolność nabrała sensu.
Przystojny mężczyzna z irokezem już go nie słuchał. Wysunął się z cienia i spojrzał do góry na balkon, na całującą się parę. - Tak po prostu się poddajesz? - zagadnął go kompan. -Oddasz ją bez walki temu Piotrowi? Zapytany uśmiechnął się i zmrużył oczy. - Ja? Poddać się? Azazelu... ludzie się zmieniają, wypadki się zdarzają... zobaczysz, ona jeszcze będzie moja...
- Nigdy do niczego cię nie namawiałem - kontynuował i jeszcze raz powtórzył: - Mówiłem tylko, co ja bym zrobił. Równie dobrze mogłem powiedzieć ci, że... że... - zamyślił się - że na twoim miejscu przespałbym się z Belethem! Beleth dosłownie storpedował go wzrokiem. - Czego robić nie zamierzam, bo nie jest w moim typie - dopowiedział szybko Azazel. - No ja myślę, że nie zamierz...
RozwińRobiłam to już . Wiele razy. Zamykałam oczy i odchodziałam.